Jak najbliżej Roberta
- Nie mogę się doczekać pozostałej części sezonu, chcąc wykorzystać dotychczasowe doświadczenie - powiedział Witalij Pietrow przed Grand Prix Niemiec.
- Wiem, że muszę się poprawić, ale daję z siebie wszystko, aby jak najlepiej pracować z zespołem i Robertem nad poprawą samochodu. Czuję, że mam naprawdę dobrą relację z zespołem i wszyscy znamy się dość dobrze. Spędziliśmy razem dużo czasu. Chodzimy razem na obiady i przebywamy w fabryce.
Myślę, że informacje i reakcje, jakie przekazuję zespołowi, są czymś bardzo ważnym. Kiedy mamy nowe poprawki, musimy dobrze zrozumieć jak pracują i jak poprawiają samochód, więc to zależy ode mnie, aby przekazać zespołowi właściwe informacje. Moje reakcje są ważne dla wprowadzenia lepszych ustawień, wyciągnięcia jak najwięcej z samochodu - właśnie nad tym ciężko pracuję.
Znam Hockenheim, ponieważ ścigałem się tam w GP2. To dość trudny tor. Rywalizacja będzie zacięta, więc potrzeba taktycznej jazdy. Jest kilka zakrętów, gdzie można wyprzedzać, jak na przykład nawrót na przeciwległej prostej. Ogólnie myślę, że to będzie dobry tor dla naszego samochodu.
Główny cel to być jak najbliżej Roberta. Potem muszę się zakwalifikować do pierwszej dziesiątki i ukończyć wyścig. Myślę, że kwalifikacje będą moim priorytetem na ten weekend, ponieważ wiemy jakie to ważne dla końcowego rezultatu w wyścigu.
Fot. Andrew Ferraro / LAT
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.