Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Leclerc dowozi zwycięstwo w Grand Prix Austrii

Charles Lecler, mimo gigantycznych problemów samochodem wygrał Grand Prix Austrii. W Ferrari nadal czuć jednak niedosyt bo szansę na dublet zaprzepaściła awaria Carlosa Sainza.

Charles Leclerc, Ferrari F1-75, Esteban Ocon, Alpine A522

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Zwycięstwo nie przyszło łatwo, ale najważniejsze, że w ogóle przyszło. Charles Leclerc po raz pierwszy od Grand Prix Australii, stanął na najwyższym stopniu podium.

Startujący z pole position Max Verstappen obronił swoją pozycję na pierwszym okrążeniu, ale rywale w Ferrari szybko zaczęli skracać dystans. Na ósmym okrążeniu Leclerc uporał się z liderem mistrzostw, a chwilę później tego samego dokonał Carlos Sainz. 

Czerwone bolidy miały zdecydowanie lepsze tempo i Red Bull nie był w stanie nawiązać z nimi żadnej walki. Na szesnaście okrążeń przed końcem wydawało się, że już nic może odebrać dubletu stajni z Maranello. 

Idealne popołudnie pokrzyżowała jednak awaria w bolidzie Carlosa Sainza. Hiszpanowi wybuchł silnik na prostej pomiędzy zakrętem numer 3 i 4. Na domiar złego z sytuacją nie byli w stanie poradzić sobie porządkowi. Samochód staczał się z powrotem na tor, a Sainz nie mógł się z niego wydostać. Koniec końców Hiszpanowi udało się wyswobodzić i wyjść bez szwanku, a pożar został opanowany.

Na torze zapanował wirtualny samochód bezpieczeństwa, więc Leclerc i Verstappen zjechali po świeże opony. Różnica między kierowcami wynosiła około 4 sekund, ale Monakijczyka także dopadły problemy z samochodem. W jego Ferrari blokował się pedał gazu, a na domiar złego kierowca miał kłopoty ze zbijaniem biegów.

Przewaga Leclerca topniała w oczach, ale Verstappenowi zabrakło wyścigu, aby dopaść Monakijczyka. Zwycięstwo Charlesa Leclerca w Grand Prix Austrii stało się faktem. Za Verstappenem do mety dojechał Lewis Hamilton, prawie 40 sekund za dwoma pierwszymi kierowcami. Jako czwarty flagę w szachownicę ujrzał George Russell przed Estebanem Oconem.

Życiówkę z Silverstone poprawił Mick Schumacher, który na Red Bull Ring dojechał jako szósty. Za Niemcem finiszował Norris przed Kevinem Magnussenem w drugim Haasie. Dziewiąty był Daniel Ricciardo, a pierwszą dziesiątkę skompletował Alonso. 

Poz. Kierowca Okr. Czas Strata Różnica km/h Punkty
1 Monaco Charles Leclerc 71 1:24'24.312       25
2 Netherlands Max Verstappen 71 1:24'25.844 1.532 1.532   19
3 United Kingdom Lewis Hamilton 71 1:25'05.529 41.217 39.685   15
4 United Kingdom George Russell 71 1:25'23.284 58.972 17.755   12
5 France Esteban Ocon 71 1:25'32.748 1'08.436 9.464   10
6 Germany Mick Schumacher 70 1 lap       8
7 United Kingdom Lando Norris 70 1 lap       6
8 Denmark Kevin Magnussen 70 1 lap       4
9 Australia Daniel Ricciardo 70 1 lap       2
10 Spain Fernando Alonso 70 1 lap       1
11 Finland Valtteri Bottas 70 1 lap        
12 Thailand Alexander Albon 70 1 lap        
13 Canada Lance Stroll 70 1 lap        
14 China Guanyu Zhou 70 1 lap        
15 France Pierre Gasly 70 1 lap        
16 Japan Yuki Tsunoda 70 1 lap        
17 Germany Sebastian Vettel 70 1 lap        
  Spain Carlos Sainz 56          
  Canada Nicholas Latifi 48          
  Mexico Sergio Pérez 24          

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Hamilton potępia reakcję publiczności
Następny artykuł Ulga Leclerca

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska