Byłem zadowolony po Q3, choć długo czekaliśmy na wyjazd, bo pod koniec Q2 mocno padało. Na torze stało zbyt dużo wody. Szkoda kibiców na trybunach, lecz jeżeli istnieje za duże ryzyko aquaplaningu, wówczas lepiej poczekać. Wyjechaliśmy i zdziwiłem się, jak bardzo ubyło wody. Szybko zjechałem po intermediate i od razu zdołałem przejechać bardzo dobre okrążenie. Potem próbowałem poprawić czas. Byłem blisko, ale to nie wystarczyło. Z dużą radością usłyszałem, że mam pole position. Pomieszałem nawet hiszpański i portugalski przez radio! Liczę, że jutro będzie szansa na zwycięstwo. Za dużo nie trenowaliśmy w tych warunkach, jednak mamy dobrze ustawiony samochód i jestem bardzo zadowolony.
NICO ROSBERG: - To była naprawdę wymagająca sesja kwalifikacyjna. Panowały bardzo zdradliwe warunki i długo czekaliśmy na końcową sesję. Jestem naprawdę zadowolony z drugiego pola startowego. Bardzo dziękuję zespołowi za wykonaną pracę. Dzisiaj wszystko zrobiliśmy poprawnie. Moim celem było utrudnienie życia Sebastianowi, więc tak duża różnica na mokrym torze stanowiła zaskoczenie. W porównaniu z nim straciłem czas w ostatnim sektorze. Wynikało to z braku mocy KERS po przejechaniu dwóch szybkich okrążeń pod rząd. Miejsce w pierwszym rzędzie daje nam wspaniałą szansę w wyścigu. Najważniejsze będzie utrzymanie się przed Ferrari.
FERNANDO ALONSO: - Po wynikach kilku ostatnich Grand Prix to naprawdę dobra wiadomość, że wróciłem do czołowej trójki. Niestety, nie zdołałem przejechać perfekcyjnego okrążenia, bo wypadłem poza tor na zakręcie 4. Straciłem tam siedem-osiem dziesiątych i myślę, że również drugie miejsce w wynikach. Sądzę, że było ono dzisiaj w naszym zasięgu. Wiemy, iż nasz samochód jest bardziej konkurencyjny na mokrym torze i szkoda, że w tym roku pada tylko tutaj. Teraz musimy patrzeć naprzód i pomyśleć o dostaniu się jutro na podium. Zamierzam walczyć, jak o mistrzostwo świata, bo to będzie najlepszy sposób na zakończenie sezonu. Tu w Interlagos nigdy nie panują stabilne warunki. Dzisiaj ponownie tego doświadczyliśmy. W ciągu dziesięciu minut tor zmienił się z ekstremalnie mokrego w niemal suchy. Dlatego jutro oczekuję dużego zamieszania w wyścigu. Musimy zwrócić maksymalną uwagę, żeby nie popełnić jakiegoś błędu. Potrzebna będzie perfekcyjna taktyka i umiejętność bardzo szybkiego reagowania.
MARK WEBBER: - Myślę, że jestem tam, gdzie zasłużyłem. Nie czułem się taki szybki w kwalifikacjach. Samochód był wolny i miałem kłopoty ze znalezieniem przyczepności. Dla wszystkich było zdradliwie, ale jestem w drugim rzędzie i z tej pozycji nadal mogę coś zrobić w wyścigu. W tych warunkach trudno było to wszystko pozbierać. W Q1 i Q2, na oponach intermediate nie czułem się zbyt komfortowo. Czasem tak bywa. Właściwie nie mam nic więcej do dodania. Po prostu było zdradliwie. Łatwo można było znaleźć się znacznie dalej w tych warunkach. Z czwartego pola mogę powalczyć. Zobaczymy jutro...
LEWIS HAMILTON: - Oczywiście, jestem trochę rozczarowany piątym miejscem, bo wynik Nico jasno pokazuje, że potencjał był dzisiaj większy. Mokre sesje nie były dla mnie zbyt dobre w tym roku. Choć przed kwalifikacjami wprowadziliśmy pewne zmiany, miałem kłopoty z opanowaniem samochodu w tych warunkach. Jest coraz lepiej, ale pozostało jeszcze bardzo dużo do nauki. Jutro w wyścigu gramy o wszystko i liczę na dobrą walkę, zyskanie paru miejsc. Rzecz jasna, naszym celem jest osiągnięcie mety przed Ferrari. Mamy nadzieję, że zdobędziemy wystarczająco dużo punktów, żeby zapewnić sobie drugie miejsce w mistrzostwach producentów.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.