Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Oczywisty kandydat do nowego zespołu

Życzenia za oceanem o amerykańskim kierowcy w amerykańskim zespole mogę się niedługo spełnić.

Colton Herta, Andretti Global

Colton Herta, Andretti Global

Autor zdjęcia: Penske Entertainment

Chociaż po fiasku z początku roku wydawało się, że temat powiększenia stawki Formuły 1 na długo przestał być aktualny, sprawy przyspieszyły po tym, jak z dowodzenia projektem Andretti-Cadillac zrzekł się Michael Andretti. W miniony poniedziałek potwierdzono dołączenie ekipy Cadillaca w 2026 roku.

Rozszerzenie stawki oznacza, że dostępne będą kolejne dwa wyścigowe fotele. Amerykański zespół z pewnością chciałby widzieć choćby w jednym z nich rodzimego kierowcę. Mario Andretti, mistrz świata F1 z 1978 roku, który znalazł się jako dyrektor niewykonawczy w zarządzie General Motors F1 przekazał swoją opinię na temat oczywistego kandydata.

Czytaj również:

Jest nim Colton Herta, gwiazda IndyCar, drugi w tabeli tegorocznego sezonu.

- Od samego początku tego projektu zespół badał możliwość zatrudnienia Coltona Herty jako jednego z kierowców – przekazał Andretti w rozmowie z Motorsport.com. - Jednak o ile mi wiadomo, ostatnio nie było o tym rozmów, ponieważ czasu jest jeszcze sporo.

- Jestem też przekonany, że dla niego byłby to kierunek, który chciałby obrać. Trenował już, można powiedzieć, że trochę pościgał się z Lando Norrisem, który jest teraz bardzo znany w McLarenie. Herta jest nadal młody, pełny życia i gotowy na wyzwania.

Colton Herta, McLaren MCL35M

Colton Herta, McLaren MCL35M

Autor zdjęcia: McLaren

Czytaj również:

O Hercie w F1 rozmawiano już dwa lata temu. Miał on okazję dołączyć do stawki jako kierowca AlphaTauri w sezonie 2023. Na przeszkodzie stanął brak superlicencji. Kierowca miał wtedy 32 oczka, a wymagane było 40. FIA nie poszła na ustępstwa.

Obecny dorobek Herty to również 32 punkty. Dziesięć za drugie miejsce na koniec tegorocznego sezonu IndyCar oraz po jednym za dziesiątą pozycję w dwóch poprzednich kampaniach. Aby samymi sportowymi wynikami dobić do 40, 24-latek powinien w przyszłym roku zmieścić się w czwórce IndyCar. Kilka punktów może również zyskać biorąc udział w treningach przed grand prix.

- Mówiąc szczerze, wszystkie te opcje są otwarte. Istnieją sposoby, aby [te punkty] znaleźć. Jest system i jesteśmy jego świadomi. Myślę jednak, że jak będzie miał trochę więcej szczęścia w IndyCar, może je skompletować.

- Gdyby w tym roku wygrał mistrzostwa, byłoby już po sprawie. Niezależnie od tego, nie uważam tego za wielkie zmartwienie.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Dodatkowy wydatek Ferrari
Następny artykuł Zmiany w Mercedesie

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry