Ojciec czeka na koronację syna
Jos Verstappen wybiera się na najbliższe rundy Formuły 1, by nie przegapić ewentualnej koronacji swojego syna - Maxa.
Max Verstappen jest na najlepszej drodze do obrony tytułu. Na sześć rund przed końcem sezonu jego przewaga nad drugim w tabeli Charlesem Leclerkiem wynosi 116 punktów. Teoretycznie pewny mistrzostwa może być już za nieco ponad tydzień po Grand Prix Singapuru, ale większe szanse pojawią się siedem dni później w Japonii.
- Max jest daleko z przodu i wygląda to pozytywnie w kontekście drugiego tytułu - powiedział Jos, który w weekend zaliczył kolejny występ na rajdowych oesach. W Hellendoorn Rally uplasował się wraz z Harmem van Koppenem na czwartej pozycji.
- Najpierw musi się to jednak wydarzyć. Na pewno pojadę do Singapuru. Potem, w zależności od wyniku, również do Japonii. Jednak koniec końców nieważne, gdzie obroni tytuł. Najważniejsze, by się udało.
Po wakacyjnej przerwie Verstappen i Red Bull znacząco „odjechali” rywalom, a potwierdzeniem dominacji są zwycięstwa odniesione po startach z dalszych pozycji.
- To pokazuje, jak dobry jest samochód Maxa. Jeśli dla odmiany będzie ruszał z pierwszego rzędu, stanie się to jeszcze łatwiejsze.
Pierwszy trening przed Grand Prix Singapuru ruszy w przyszły piątek o godzinie 12 polskiego czasu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.