Opony kluczem do zwycięstwa
Charles Leclerc twierdzi, że ogumienie będzie grało główną rolę w jutrzejszym wyścigu Formuły 1 na Imoli.

Charles Leclerc zaliczył świetny start podczas dzisiejszego sprintu. Monakijczyk przejął na początku prowadzenie od Maxa Verstappena, jednak pod koniec wyścigu musiał uznać wyższość Holendra. Leclerc przyznał, że koniec był dla niego ciężki z powodu ziarnienia opon.
- Pod koniec walczyłem mocno z oponami. Mieliśmy bardzo dobre tempo, ale potem przednie opony zaczęły tracić przyczepność - tłumaczył 26-latek.
Leclerc przyznał, że opony będą grać główną rolę w jutrzejszym wyścigu.
- Zobaczymy, co przyniesie jutro. Zdecydowanie musimy jeszcze popracować nad naszym tempem oraz oszczędzaniem ogumienia, bo mamy z tym problem. Wierzę, że wrócimy silniejszy - podsumował kierowca Ferrari.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.