Renault może odejść

Niezależna firma prowadzi śledztwo w sprawie wypadku Nelsinho Piqueta na 14 okrążeniu. Wyjechał wówczas Safety Car, co umożliwiło Fernando Alonso wygranie wyścigu.

 - FIA rozpoczęła dochodzenie w sprawie zarzutów stawianych Nelsonowi - oświadczył Ecclestone. - Nie wiem czy to prawda, czy też nie, ale jeżeli to prawda, wówczas sądzę, że Nelson również znajdzie się w kłopotach. Jeżeli ktoś ci każe napaść na bank i zostaniesz złapany, wówczas nie możesz się wytłumaczyć: Wiecie, Bernie kazał mi to zrobić. Dla mnie sytuacja jest bardzo dziwna i nie wiem, jak wygląda prawda.

Jeżeli dochodzenie wykaże, że było to świadome spowodowanie wypadku, to sądzę, że będą duże kłopoty. Słyszymy, że takie rzeczy dzieją się w wyścigach konnych i w futbolu, prowadząc do surowych kar. Jeżeli to prawda, wówczas sytuacja będzie bardzo poważna. Ale to mogą być tylko plotki. Nelson jest po prostu rozczarowany, że został zwolniony.

Dla sportu nie jest to dobra sytuacja. Ludzie wydają duże pieniądze na zakłady w F1 - i to dobrze - ale nie będą tego robić, jeżeli pomyślą, że wyniki są układane. To nie jest historia, której potrzebowaliśmy w tej chwili. Myślę, że to zniechęciłoby Renault do dalszych startów. Istnieje niebezpieczeństwo, iż oni wycofają się z F1. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, ale to może się wydarzyć.

Rezygnacja Renault dotknęłaby również zespół Williamsa, który jest bliski podpisania kontraktu na dostawy silników tej firmy.