Pojawiły się plotki, że Sainz może już wcześniej przejść do Ferrari, aby zająć miejsce Sebastiana Vettela. McLaren miałby wtedy ścignąć do siebie Daniela Ricciardo, który podpisał kontrakt z ekipą Woking, ale wchodzący w życie dopiero od sezonu 2021.

Wg tej szalonej teorii, która wypłynęła w miniony weekend, zwolnienie miejsca przez Australijczyka w Renault z kolei pozwoliłoby Fernando Alonso na wcześniejsze rozpoczęcie pracy dla francuskiego producenta.

Brown zapewnił jednak: - Jesteśmy w tym roku zadowoleni z naszych kierowców.

Podkreślił, że zarówno Sainz, jak i Norris wykonują „świetną robotę” w obecnym sezonie, a Hiszpan pokazał, że jest „naprawdę szybki i mądrze podchodzi do pracy”.

- Chcę kontynuować harmonijną relację z naszymi kierowcami, którą obecnie mamy - dodał. - Gdybyśmy mieli coś zmienić, to prawdopodobnie pomogłoby tylko innym zespołom. Skorzystałyby na tym zdecydowanie bardziej, niż my.