Ściągnęli Ralfa

Przyczyną jest choroba Oliviera Panisa, który w ubiegłym miesiącu został odesłany z Hiszpanii do domu, bowiem złapał grypę. Francuz był już w drodze do Melbourne, ale poczuł się fatalnie i wrócił. O zajęciach testowych na razie nie ma mowy.

W Jerez, Ricardo Zonta zbliżył się na 0,3 sekundy do tegorocznego rekordu Buttona. BAR testuje już czwartą wersję przedniego skrzydła od debiutu 007 - w Melbourne nie chciały się nagrzać przednie opony. Sportowy szef Hondy, Shoichi Tanaka jest przeciwnikiem punktu regulaminu, mówiącego o konieczności użycia jednego silnika w dwóch wyścigach. - Postanowiliśmy zmienić silniki przed Malezją i jestem pewien, że w przyszłości wielu pójdzie za naszym przykładem - powiedział "La Gazzetcie dello Sport".

McLaren, który wczoraj miał kłopoty z silnikiem, zlecił Alexowi Wurzowi wybór opon na Bahrajn. Williams testował hamulce na Bahrajn i Imolę. Dwójka Renault rozkręciła się dopiero po południu - rano nawierzchnia była zbyt brudna z powodu prac na torze. Ferrari po raz pierwszy wywiozło zagranicę F2005 - i Luca Badoer okazał się szybszy od Marc'ka Gene w F2004M, choć do Zonty zabrakło mu 2,4 sekundy.

JEREZ - 10.3

Ricardo Zonta (BR) Toyota TF104B 1.15,711 (113)

Alex Wurz (A) McLaren MP4-19B-Mercedes 1.16,308 (150)

Franck Montagny (F) Renault R25 1.17,003 (104)

Ralf Schumacher (D) Toyota TF105 1.17,411 (59)

Luca Badoer (I) Ferrari F2005 1.18,116 (76)

Antonio Pizzonia (BR) Williams FW27-BMW 1.18,135 (78)

Enrique Bernoldi (BR) BAR 05 Concept-Honda 1.18,177 (122)

Anthony Davidson (GB) BAR 007-Honda 1.18,181 (123)

Heikki Kovalainen (FIN) Renault R24 1.18,324 (88)

Marc Gene (E) Ferrari F2004M 1.18,349 (64)