Tylko wyścigi w głowie Ocona

Ocon tylko dwa razy finiszował w tym roku w piątce. Błysnął trzecim miejscem w Monako oraz awansem z szesnastej na czwartą pozycję na ulicach Las Vegas. Jednak rozczarowaniem była duża liczba nieukończonych wyścigów, nierzadko po kolizjach z innymi kierowcami. W finałowej tabeli Francuza sklasyfikowano na dwunastym miejscu.

- Uważam, że było sporo dobrych rzeczy i wykorzystaliśmy kilka niezłych okazji - powiedział Ocon. - Jednak nie udało się zachować regularności.

- Zbyt wiele razy nie kończyliśmy wyścigu. To nas sporo kosztowało. Chodziło chyba aż o dziewięć wyścigów. Pewnie najwięcej ze wszystkich [kierowców]. Gdyby tak odjąć problemy ze skrzynią biegów w Singapurze oraz kontakt z Oscarem [Piastrim] w Austin, pewnie bylibyśmy w dziesiątce mistrzostw.

- Dlatego też uważam, że to [sezon] niewykorzystanych okazji.

Ocon zaznaczył też, że w przyszłym roku zamierza jeszcze mocniej skoncentrować się na samej rywalizacji.

- Od 2 stycznia po pierwsze testy będę na obozie treningowym. Podejdę do tego tak, jak w 2022 roku. Czyli żadnego życia, atak na maksa, tylko wyścigi. W tym sezonie mieliśmy strasznie dużo aktywności poza torem.

- To się zmieni. Będę szykował się, jak na wojnę i w pełni skoncentruję na ściganiu. Wcześniej będzie w fabryce świąteczne przyjęcie i trochę pracy w symulatorze.

- Kilka dni poświęcę też rodzinie, której nie widziałem od dłuższego czasu. Będzie trochę zabawy z przyjaciółmi, z Mickiem [Schumacherem], znajomymi. A potem pełna koncentracja na przyszłym roku.

Photo by: Steven Tee / Motorsport Images

Esteban Ocon, Alpine F1 Team