Urodziny Lewisa

Przed rokiem 150 tysięcy widzów oglądało w Walencii prezentację, kosztującą 10 mln euro, tym razem zdecydowano się na skromniejszą uroczystość na terenie muzeum Mercedesa w Stuttgarcie. Zaproszono 700 pracowników Mercedesa i około 400 gości.

W MP4-23 stanowiącym ewolucję poprzedniego modelu, wydłużono rozstaw osi, kopiując ubiegłoroczne rozwiązanie Ferrari. Nos samochodu jest bardziej prosty niż w MP4-22, monocoque bardziej podcięty. Zwężono boczne sekcje i obudowę silnika. W układzie transmisyjnym zastosowano nową, 7-przełożeniową skrzynię biegów w karbonowej obudowie, wytrzymującą cztery wyścigi.

W prezentacji uczestniczyli Lewis Hamilton, Heikki Kovalainen, Pedro de la Rosa, Gary Paffett, Ron Dennis, Martin Whitmarsh, Dieter Zetsche, Norbert Haug oraz David Wheldon z Vodafone.

- To urodziny Lewisa i mamy spore kłopoty - powiedział Dennis. - On kończy 23 lata, to jest McLaren MP4-23 i posiada numer 23! Ale chodzi bardziej o przypadek niż rozmyślne działanie. Myślimy do przodu w nadchodzącym sezonie. Nie tracimy czasu na rozważania o przeszłości. Zamierzaliśmy stworzyć konkurencyjny samochód, nad którym stale pracujemy i który będzie wyglądał zupełnie inaczej w pierwszym wyścigu.

Jeżeli wierzyć News of the World, Lewis Hamilton przedłużył kontrakt z McLarenem do 2012 i zarobi w tym roku 17 mln dolarów plus premie - 6 mln za ewentualny tytuł mistrza świata. Cały kontrakt jest wart 138 mln USD.

Samochód zostanie przewieziony na Circuito de Jerez, gdzie zaplanowano prywatne testy przy użyciu dwóch MP4-23. W środę jeżdżą Kovalainen i de la Rosa, od czwartku - Hamilton. Nie licząc weekendu, zespół spędzi pięć dni na testach w Andaluzji.