Verstappen nie myślał o ryzyku
Max Verstappen przyznał, że założenie slicków podczas finałowego segmentu kwalifikacji do Grand Prix Kanady nie było ani przez chwilę rozważane.

Mistrz świata zdominował czasówkę, okazując się najlepszym w każdym z trzech segmentów. W sobotę do Montrealu zawitały obfite opady i walkę o pozycje startowe rozpoczęto na mokrym torze i pełnych deszczówkach.
W Q2 część kierowców wybrała „przejściówki”, a w Q3 opony oznaczone zielonym kolorem były pierwszym wyborem. Tor jednak przesychał coraz bardziej i zaczęła pojawiać się sucha linia. To skłoniło George’a Russella do wzięcia slicków. Ryzyko się jednak nie opłaciło i kierowca Mercedesa kręcił się w zakręcie numer 2.
Z kolei Verstappen przyznał, że ani przez moment nie rozważał postawienia na slicki.
- W niektórych miejscach było po prostu zbyt mokro - powiedział mistrz świata. - Zakręt numer 1, numer 2, na wyjściu z „czwórki” oraz w sekcji 5-6. Ja więc tego nawet nie rozważałem.
- Oczywiście, brakowało 2,5 s [do przewidywanego czasu kwalifikacji], ale w czasówce nigdy nie można podejmować takiego ryzyka. W innych miejscach tor był całkiem suchy, więc pokonanie okrążenia na przejściówkach również było wyzwaniem.
Spytany przez Motorsport.com o sposób zarządzania „intermediatami”, które musiały mieć odpowiednią temperaturę na mokrej części nawierzchni i jednocześnie nie przegrzać się w suchych miejscach, Verstappen odparł:
- To był problem głównie w Q3, ponieważ tor przesychał. Czułem, że podczas pierwszego okrążenia opony były w najlepszej kondycji. Jednak było coraz bardziej sucho, więc podczas drugiego nastąpiła poprawa [czasu]. Przyczepność nie była idealna. Po prostu starałem się nie zabić przednich opon już na początku i upewnić się, że pod koniec okrążenia samochód nadal skręca.
Wyścig o Grand Prix Kanady ruszy o godzinie 20 polskiego czasu.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.