Zrobił to celowo?

Według Lewisa, Nico chciał mu dać lekcję.- Właśnie mieliśmy spotkanie na ten temat i w zasadzie on (Rosberg) powiedział, że zrobił to celowo - oświadczył Hamilton. - Powiedział, że mógł tego uniknąć. Stwierdził: - Zrobiłem to, żeby dowieść swojej racji.Możecie zapytać Fernando, każdego kierowcę. Gdy drugi samochód jest obok ciebie o mniej niż pół długości, a ty jedziesz po wewnętrznej, wówczas linia wyścigowa jest twoja. Nie należy do twoich obowiązków, żeby zjechać rywalowi z drogi i pozostawić bardzo dużo miejsca. A to nie był taki zakręt, przy którym jest ściana, czy jakieś inne ograniczenie. Spójrzcie na Sebastiana. On na pierwszym okrążeniu był bardziej z przodu, ale wiedział, że się nie zmieści z tej strony. Właściwie to wyczuł.Do tej pory dobrze ścigaliśmy się koło w koło, blisko siebie. Ktoś powiedział, że kolizja pewnego dnia jest nieunikniona. Nie czuję, że dzisiaj tak było. Bardzo późno hamowaliśmy i on był po stronie, na której go nie widziałem. Wiedziałem jednak, że jest z tyłu i pojechałem normalną linią.Byłem przekonany, że sędziowie rozpoczną dochodzenie. Jestem najbardziej rozczarowany z powodu teamu. Oczywiście, ja też straciłem punkty i teraz w mistrzostwach będzie znacznie ciężej. Byłem zszokowany, kiedy przysłuchiwałem się na spotkaniu. Musicie go zapytać, co chciał tym udowodnić. On po prostu wszedł i powiedział, że to wszystko moja wina.