Siniarski zwycięża w czwartej rundzie MPRC.
Ogromnym sukcesem, dla zespołu Siniarski Tuning Sport, zakończył się udział w IV eliminacji Mistrzostw Polski w Rallycrossie.
Janusz Siniarski w Skodzie Fabii Kit Car, stanął na najwyższym stopniu podium, po bardzo zaciętej i wyrównanej walce. Czwarta runda MPRC, zorganizowana na torze w Słomczynie, tradycyjnie zaczęła się od wolnych treningów. Rywalizację zainaugurowała „czasówka”, podczas której Janusz Siniarski uzyskał najlepszy rezultat, pokonują drugiego Andrzeja Grigorjewa o sekundę. Podobnie było podczas biegów kwalifikacyjnych. Przy dość dobrej pogodzie, nie licząc kilku kropelek, Janusz za kierownicą Skody Fabii dawał z siebie wszystko, notując najlepsze czasy podczas I, jak i II biegu. Tym samym, gromadząc maksymalną ilość punktów, kierowca zespołu Siniarski Tuning Sport miał już zapewniony start w Finale A i nie musiał przystępować do ostatniego biegu.
Mimo niewielkich opadów, rywalizacja w Finale A odbyła się na suchym torze. Obok Janusza, z drugiej pozycji startował Grigorjew. To On miał najlepszy start i wysunął się na prowadzenie już na pierwszym zakręcie. Siniarski nie odpuszczał, atakując kierowcę Golfa z każdej strony. Drugie okrążenie zaważyło nad losami wyścigu. Siedząc tuż na zderzaku Andrzeja, Janusz tylko czekał na błąd równie doświadczonego rywala. Doczekał się go na pierwszym prawym nawrocie. Wykorzystując szersze i wolniejsze wyjście, kierowca Fabii Kit Car wpierw zrównał się z Grigorjewem, następnie obrał lepszy tor, hamując tuż przy wewnętrznej drugiego, lewego nawrotu, wychodząc na prowadzenie. Zacięta walka trwała do samego końca, tym bardziej, że w najmniej oczekiwanym momencie wyskoczył drugi bieg. Ponowne wbicie pozwoliło nieco zbliżyć się Andrzejowi do tylnego zderzaka Skody, jednak doświadczony lis odparł atak, nie oddając prowadzenia już do mety. Wielu obserwatorów przyznało po zawodach, że manewr wyprzedzania był istnym majstersztykiem w wykonaniu Janusza Siniarskiego. Dużo pomogło zawzięcie dwukrotnego Mistrza Polski, który tylko czekał na jakiś drobny błąd przeciwnika, aby móc odnieść upragnione pierwsze zwycięstwo Fabią. Wynik uzyskany w trzecim starcie sezonu cieszy tym bardziej, że kierowca Siniarski Tuning Sport w punktacji mistrzostw przesunął się z piątej na trzecią pozycję. Następne zawody odbędą się po raz drugi na Litwie. Zespół już z niecierpliwością czeka na kolejny start, w którym będzie mógł skonfrontować swoje umiejętności na nieznanym dotąd torze.
Janusz Sinarski – „Jestem bardzo zadowolony z odniesionego pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Było to zarówno pierwsze zwycięstwo za kierownicą Skody Fabii Kit Car, debiutującej w Mistrzostwach Polski. Od samego początku dzień układał się pomyślnie dla mnie. Uzyskałem najlepszy czas podczas czasówki, jak i wygrałem walkę podczas biegów kwalifikacyjnych o pierwsze pole startowe w Finale A. Podczas rywalizacji nie miałem problemów z autem, jedynie korygowałem własne błędy popełniane na torze. Start w finale, podobnie jak ostatnio wygrał Andrzej Grigorjew. Całe okrążenie przejechałem tuż zanim. Jednak na pierwszym nawrocie mój rywal popełnił niewielki błąd, dzięki czemu zrównałem się z nim na prostej. Drugi nawrót poszedłem ciasno przy bandzie, zaś Andrzeja sprowokowanego do popełnienia kolejnego błędu, wywiozło na zewnętrzną. Wykorzystałem swoją szansę i wysunąłem się na prowadzenie. Pozycji lidera, pomimo zaciętych ataków, nie oddałem już do mety, dzięki czemu odniosłem zwycięstwo Fabią Kit Car i przesunąłem się na trzecie miejsce w punktacji mistrzostw. Pełen optymizmu spoglądam w dalszą część sezonu.”
(inf. pras. SINIARSKI TUNING SPORT)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.