Maluchy dotarły do Monte Carlo
Kolorowy korowód Maluchów w sobotę po godzinie 22:00 wjechał do Monte Carlo. 35 załóg Wielkiej Wyprawy Maluchów 4 lipca wyruszyło w szlachetnym celu charytatywnym zebrać milion złotych dla dzieci, ofiar wypadków drogowych. W stolicy Monako po przejechaniu blisko 2500 kilometrów zameldowała się m.in. załoga Sobiesław Zasada - Longin Bielak, która łącznie ma 190 lat.
Za kierownicą czterdziesto- i pięćdziesięcioletnich Małych Fiatów zasiedli m.in. Longin Bielak, Sobiesław Zasada, Rafał Sonik, Kajetan Kajetanowicz oraz Bartosz Ostałowski - giganci polskiego motorsportu i ambasadorzy projektu. Trasa wiodła przez Czechy, Austrię, Włochy i Francję. Pomimo zmiennych warunków - mrozów na austriackim szczycie Glossglockner czy czterdziestostopniowych upałów we Włoszech i Francji - wszystkie Małe Fiaty przekroczyły granicę Księstwa Monako.
- Byliśmy w Monte Carlo z Zasadą kilkukrotnie, a ostatni raz właśnie Fiatem 126p. Ta Wyprawa była bardzo podobna pod względem zakrętów, prędkości. Z rozrzewnieniem i wielką przyjemnością przejechałem górskie, kręte i wąskie drogi, bo cel wyprawy jest inspirujący i szlachetny - powiedział 97-letni Longin Bielak, który 48 lat temu był pilotem Sobiesława Zasady w Rajdzie Monte Carlo.
- Właściwie była to bardzo trudna trasa i zmęczyliśmy się. Ale dalej nam się chce, bo życie zaczyna się po dziewięćdziesiątce i tego wszystkim życzę. Samochód spisywał się doskonale - zrelacjonował trasę Wielkiej Wyprawy Maluchów Sobiesław Zasada, najbardziej utytułowany polski kierowca rajdowy.
Wielka Wyprawa Maluchów 2023 osiągnęła metę, ale droga do celu - zebranie miliona złotych -wciąż trwa. 13. lipca na krakowskim rynku, zostanie ogłoszona finalna suma zebranych pieniędzy. Środki cały czas trafiają do specjalnego serwisu Zrzutka.pl, organizowany jest szereg wyjątkowych licytacji, z których zebrana kwota zostanie przekazana dwóm Fundacjom: Polskiego Związku Motorowego oraz Inter Cars, które rozdystrybuują środki na rzecz dzieci, które po wypadkach drogowych potrzebują wsparcia psychologicznego czy rehabilitacyjnego.
- Ta Wyprawa była dla mnie przede wszystkim zaszczytem, że mogłem jechać razem z tak wspaniałymi postaciami, legendami motoryzacji i motorsportu. Przez cały czas myślałem jaki to szczęśliwy splot okoliczności, że się spotkaliśmy, że w tle pojawił się Maluch, że Longin i Sobiesław byli tu, w Monte Carlo Maluchem kilkadziesiąt lat temu, i że mogliśmy wpaść wspólnie na pomysł by nasze doświadczenia i osiągnięcia wykorzystać służąc innym, w tym przypadku dzieciom - podkreśla szlachetną ideę projektu Rafał Sonik, zwycięzca Rajdu Dakar i 9-krotny zdobywca Pucharu Świata.
- To była niesamowita trasa, ale dość męcząca, bo prowadziłem stopą. Pokonaliśmy tysiące kilometrów na europejskich autostradach i alpejskich serpentynach, w upalne dni, w małych samochodach, aby dotrzeć do Monte Carlo. Zmęczenie dawało się nam we znaki, ale motywował nas nasz wspólny cel: pomoc dzieciom, które zostały poszkodowane w wypadkach, takich jak ja… - zaznacza Bartosz Ostałowski, który przed laty w wypadku stracił ręce, a dziś jest jedynym na świecie profesjonalnym kierowcą sportowym prowadzącym stopą.
Teraz większość ekip Maluchów ruszyła w drogę powrotną. Na trasie przejadą przez Luksemburg czy Szwajcarię. Do Polski wrócą 13 lipca i po południu zawitają na krakowskim rynku, gdzie nastąpi podsumowanie i ogłoszenie sumy zebranych pieniędzy.
- Właśnie małymi samochodami możemy zrobić coś wielkiego i to nas najbardziej cieszy. Dzieję się to w fantastycznej atmosferze i przy bardzo dużym zainteresowaniu ludzi. Mamy nadzieję, że to się przełoży na wpłacane na nasz cel środki - zaznacza czołowy polski rajdowiec, Kajetan Kajetanowicz.
Każdy, kto chciałby pomóc dzieciom-ofiarom wypadków drogowych może to zrobić wpłacając środki na https://zrzutka.pl/wielkawyprawamaluchow/.
Informacje na temat projektu i możliwości wsparcia znajdują się na stronie: www.wielkawyprawamaluchow.pl
informacja prasowa
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.