Niespodzianki w Road Cars Cup

Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął w aucie RB4, Juliusz Krokowski. Ostatnie miejsce podium przypadło koledze z zespołu Kisłego, Szymonowi Klimkowi. Autoklub LFS Rally Team reprezentowany był na razie tylko przez Marcina Nawrockiego, który w klasyfikacji był piąty.

Obrońca tytułu mistrzowskiego i oczekiwany zwycięzca również w tym pucharze, Michał Kowalski nie zdołał wygrać przez dachowanie na obu wyścigach, po torze Fern Bay Black, przy słynnej szykanie FE Green. Szansę na zwycięstwo wykorzystał Maciej Kisły, wygrywając pierwszy wyścig oraz kończąc drugi, na czwartym miejscu.

W generalce za zawodnikiem teamu Pink not Gay, uplasował się Juliusz Krokowski, obecny posiadacz rekordu świata na tym torze. Razem z Piotrem Łatochą zapewnili zespołowi Black Moon Racing, drugie miejsce w klasyfikacji zespołowej. Pierwsze miejsce zajął team zwycięzcy Pucharu, Pink not Gay. Dzięki pierwszemu miejscu Kisłego oraz trzeciej lokacie Szymona Klimka zdobyli w zawodach 234 punkty, pewnie wygrywając generalkę.

Autoklub LFS Rally Team zajął w Pucharze 6. pozycję, będąc reprezentowanym przez Marcina Nawrockiego. Kierowca Autoklubu zajmuje piąte miejsce w generalce, a jego najlepszym wynikiem do tej pory była 4. lokata, w drugim wyścigu na torze, South City Town Course.

Druga część sezonu, rozpocznie się 8 listopada, a będzie to Puchar Samochodów Sportowych, w którym zawodnicy będą się ścigać w autach klasy LRF.