Chuchała na przesłuchaniu Autoklubu
Mimo niewielkiego rajdowego stażu Wojtek Chuchała niejednokrotnie udowodnił, iż jest w stanie deptać po piętach rajdowej czołówce.
Debiutancki sezon w RSMP zakończył mocnym akcentem, stając na podium finałowej rundy. Również tytuł Mistrza Polski w grupie N był dobrym prognostykiem przed kolejnymi startami za kierownicą czteronapędowego auta.Redakcja Autoklubu przeprowadziła wywiad z Wojtkiem Chuchałą.Punkty zdobyte w Rajdzie Rzeszowskim dały ci awans na trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej RSMP. Zamierzasz jej bronić czy może planujesz atak na jeszcze wyższe pozycje?Chociaż ścigamy się w grupie N, w klasyfikacji generalnej jesteśmy na 3. miejscu. Bardzo nam to pasuje. Mamy przed sobą kilka rajdów, które bardzo lubimy i na których już w zeszłym roku udało nam się szybko jechać. Czując się mocniejsi, kolejne rajdy na pewno pojedziemy jeszcze szybciej niż wszystkie dotychczasowe. Jednak nie myślimy o tym, jak finalnie to wyjdzie w punktacji. Myślimy o tym, jak pojechać najszybciej.W Rajdzie Karkonoskim zająłeś drugą pozycję i wygrałeś pierwszy w karierze odcinek specjalny, co było twoim największym dotychczasowym osiągnięciem?Rajd Karkonoski był super! Mimo że nie jechałem równym tempem, udało się wygrać w grupie N i zająć świetne 2. miejsce w generalce. Do tego ten wygrany odcinek to było coś, co nas utwierdziło w przekonaniu, że idziemy w dobrą stronę. Przekonaliśmy się, że ta cała praca daje dobre efekty. Poza tym miło się dowiedzieć, że nikt po danym odcinku nie jechał aż tak szybko. Mamy również nadzieję, że nasza agresywna jazda podobała się licznie zgromadzonym kibicom.W każdej z tegorocznych rund RSMP nawiązywałeś walkę w generalce. Czy rywalizacja w klasyfikacji generalnej jest bardziej istotna czy też priorytetem pozostaje grupa N?Najważniejsze jest to, żeby wykorzystać możliwości rajdówki. Czyli porównywać się trzeba w grupie N, bo tam jeżdżą samochody podobne szybkościowo do naszego STI.Czy razem ze swoim zespołem planujesz przesiadkę do Imprezy R4, a jeżeli tak, to kiedy ona nastąpi?
Impreza R4 ma parę fajnych bajerów, które mi się podobają. Bardzo sportowo wyglądają te dodatkowe wloty na masce czy plastikowe szyby z małymi otworkami. Dodaje to trochę zadziornego charakteru. Ciekawie byłoby przejechać się takim autem. Na razie jednak cieszę się z uroków naszej ładnej N-eczki.
Wróćmy do poprzedniego sezonu, który zakończyłeś z trzema tytułami na koncie. To chyba dużo jak na debiutanta?
Wiele udało się osiągnąć, ale to przede wszystkim dzięki pracy całego LOTOS - Subaru Poland Rally Teamu i dzięki odpowiedniemu zaplanowaniu kalendarza startów, co dało nam możliwość ścigania się w wielu cyklach. To z kolei dobrze wpłynęło na nasz rozwój.
Jednak nie we wszystkich rajdach, także w tym sezonie, było tak dobrze. Jak przyjmowałeś gorsze wyniki?
Zdarzał się płacz i czarne myśli :) Jednak mówiąc serio, gorszy wynik przyjmuję z uśmiechem. Mogę co najwyżej powiedzieć parę niemiłych słów w swoją stronę i na tym agresja się kończy. Ważne, żeby wyciągnąć wnioski i znaleźć przyczyny błędów czy słabszych wyników.
Również w tym sezonie startujesz na Słowacji. Jak porównasz zawody u naszych sąsiadów do krajowych?
Słowackie rajdy są równie fajne, a odcinki też bywają bardzo podobne. Zawody są tam tylko trochę krótsze, głównie jednodniowe.
Wielu kibiców czy dziennikarzy uważa Cię za najbardziej obiecującego młodego zawodnika. Czy odczuwasz presję z tym związaną?
Dziękuję, bardzo miło mi to słyszeć. W zasadzie z rajdu na rajd robię wszystko, co się da, żeby być przygotowanym jeszcze lepiej i mieć w sobie jeszcze więcej pewności. Sam wywieram na siebie zarówno motywację, jak i presję. Presji z zewnątrz nie odczuwam żadnej.
W tym sezonie twoim managerem sportowym jest Urmo Aava. Jak wygląda i na czym polega wasza współpraca?
Co chwilę się kłócimy, kto szybciej przejechałby daną partię zakrętów i zaczynamy to sobie udowadniać :) Tak naprawdę to jest niesamowicie obeznany w temacie człowiek, z którym współpracuje się idealnie. Jest w stanie pomóc w każdej kwestii, czy ustawienia samochodu czy techniki jazdy. Tylko strasznie dużo krzyczy :).
Na koniec powiedz, na których rajdach przy odcinkach można spotkać najładniejsze dziewczyny?
Na pewno na tych, na których nie bez powodu opuściliśmy drogę :) Korzystając z okazji, pozdrawiam nasze fanki, a także fanów!
fot. Tomasz Kaliński
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.