Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Citroeny odjechały

Sebastien Loeb wyprzedza Daniego Sordo o 12,7 sekundy po czwartkowej części Rajdu Monte Carlo.

Trzeci w klasyfikacji, Mikko Hirvonen po dwóch oesach traci 44 sekundy do lidera.

- Wiedziałem już przed startem, że on chce wygrać - powiedział Loeb, komentując najlepszy czas Sordo na OS 1. - Pierwszy odcinek był zdradliwy, z dużą ilością oblodzonych miejsc. Chwycił mróz i nawierzchnia zmieniła się po przejeździe szpiegów. Drugi oes był już czystszy, więc mogłem mocniej cisnąć.

- Uszkodziłem baterię świateł i na tym odcinku było bardzo trudno - przyznał Dani Sordo, który stracił prowadzenie po OS 2. - Pierwszy samochód mocno tnie zakręty i narzuca dużo śniegu na drogę.

- To nie był dobry start. Oni nam uciekają, ale rajd jest jeszcze długi - stwierdził Mikko Hirvonen. - Byłem za bardzo przestraszony na lodzie. Jeździmy po nim w Finlandii, ale nie na slickach! No i w efekcie czas był okropny.

Chris Atkinson, czwarty na St Jean en Royans, utrzymał tę lokatę po drugiej próbie. - Nie jest łatwo. Nie najlepiej czuję samochód i zdecydowanie nie cisnąłem.

Piąty w wynikach, Francois Duval posiada już 73 sekundy straty. - Nie jest źle. Mamy problem, bo nasi szpiedzy nie sprawdzili oesów z powodu kłopotów z samochodem. Było dużo lodu, miałem 4-5 ratowań i drugi odcinek przejechałem wolno. Nie ufam notatkom.

Petter Solberg po OS 2 zbliżył się na sekundę do Duvala. - Trochę szwankują hamulce. Na szczycie przełęczy było więcej lodu niż sądziliśmy i kręciłem się, musiałem cofać. Wcześniej szło mi całkiem dobrze. Na drodze leży dużo śniegu, narzuconego przez pierwsze samochody. Ogólnie jest całkiem OK.

Gigi Galli dwukrotnie uzyskał siódmy czas. - Jest OK, wszystko idzie zgodnie z planem. Próbujemy trzymać się środka drogi. Kibice narzucili trochę śniegu, ale zostaliśmy ostrzeżeni.

Obydwa Suzuki SX4 uległy awarii. - W ogóle nie mamy sprzęgła - tłumaczył po OS 2 Toni Gardemeister, ósmy w rajdzie. - Pierwszy oes był OK, ale teraz ślizgało się sprzęgło i mogłem jechać tylko wolno. Poza tym przerywa nam interkom.

- Po 14 kilometrach urwaliśmy prawą tylną półoś i teraz jedziemy przednionapędowym samochodem - wyjaśnił Per-Gunnar Andersson, dwunasty w wynikach.

Jako pierwszy po wprowadzeniu nowych oponiarskich przepisów, kapcia złapał Jari-Matti Latvala. Zmiana koła na OS 1 kosztowała go 4 minuty. - 10 km przed metą podjechałem za blisko skalnej ściany, uderzyłem w nią i od razu przebiliśmy oponę. Bateria w kluczu była za słaba, mieliśmy kłopoty ze zdjęciem koła. To pech, ale czeka mnie też dużo pracy, żeby poprawić moją jazdę.

Matthew Wilson zaliczył solidny piruet na szczycie przełęczy podczas OS 1. - Wszędzie widzę śnieg! - tłumaczył ostrożną jazdę Henning Solberg, który jest czternasty i wyprzedza o 28 sekund najszybszą N-kę, Imprezę N14 Oliviera Burriego. Szwajcar ma za sobą w klasie Patricka Artru w Lancerze Evo IX, oddalonego o 29,7 s od nowego Subaru.

Poprzedni artykuł Shakedown dla Citroëna
Następny artykuł Przymiarka do ME

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry