Citroeny z jedną zapasówką

Mikko Hirvonen wyprzedził o 1,1 sekundy Sebastiena Loeba, który prowadzi w Acropolis Rally z przewaga 5,7 s nad Jari-Mattim Latvalą.- Trudno przewidzieć, jak bardzo będzie ślisko - mówił Mikko Hirvonen. -  Na tych oponach jest zdradliwie.- Mikko jest o 2 sekundy szybszy, ale jestem zadowolony z mojego przejazdu - powiedział Sebastien Loeb. - To był naprawdę trudny odcinek. Cieszę się, że tu jestem bez żadnych problemów.- Oni zabrali jedno koło zapasowe, my dwa. To 26 kilogramów więcej - wyjaśnił Petter Solberg. - Teraz założymy nowe opony z przodu.- Nie jestem zadowolony z samochodu na twardej nawierzchni - oświadczył Jari-Matti Latvala. - Miałem kłopoty na początku odcinka. Opony za długo się nagrzewają i chyba musimy zmienić setup. Raz o mało się nie kręciłem. Mieliśmy już osiem sekund straty - potem trzy odrobiłem.- To był bardzo zły przejazd - ocenił Mads Østberg. - Jechało się trudno, było bardzo ślisko. Nie mam zaufania do samochodu.- Ogólnie jestem zadowolony, ale nie z tego odcinka - stwierdził Jewgienij Nowikow. - Popełniałem błędy. Źle zrozumiałem opis i dwa razy za wcześnie hamowałem przed nawrotem.- Na początku był luźny szuter, potem coraz więcej błota - opowiadał Ott Tänak. - W niektórych miejscach przejeżdżaliśmy przez wodę. Podczas zapoznania było zupełnie sucho.- Nie jest tak źle - uznał Thierry Neuville. - Wprowadziliśmy trochę zmian w dyferencjale. Samochód jest bardzo dobry, lubię go. Być może jeszcze coś zmienimy.Martin Prokop uzyskał dziewiąty czas. - Warunki są nadal takie same. Było dużo błota. Zmieniliśmy setup w serwisie i trakcja jest trochę lepsza.Sebastien Ogier znów zostawił za sobą Nassera. - Druga część była mokra i śliska, podobnie jak ostatni poranny odcinek. Łatwo można było popełnić błąd na tym oesie.- Odcinek nie jest zły, ale znowu mieliśmy problem z interkomem - komentował Nasser al-Attiyah. - Być może to kwestia kasków. Spróbujemy je wymienić.

Walerij Gorban kontroluje sytuację w PWRC. Ukrainiec powiększył przewagę nad Nico Fuchsem o 10,6 sekundy.