Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Colin zadowolony, że ma Carlosa.

Zespół Citroena intensywnie przygotowuje się do pierwszego pełnego sezonu w mistrzostwach świata – obecnie jest w Szwecji, gdzie jazdy odbywają się w bardzo niskich temperaturach dochodzących do minus 30 stopni.

Ze składu ekipy zadowolony jest Colin McRae, który uważa, że obecność Carlosa Sainza bardzo pomoże w optymalnym przygotowaniu Citroena Xsary WRC. Hiszpan od lat jest uznawany za doskonałego testera. Ważne jest też, to, że obaj panowie znają się doskonale. Wiele sezonów spędzili razem w Fordzie, a wcześniej także w Subaru.

„To, że Carlos jest w naszym zespole, zdejmie ze mnie trochę presji odnośnie testownia. Jego obecność jest gwarancją, że zespół będzie szedł w dobrym kierunku” – mówi McRae.

Szkot coraz bardziej przyzwyczaja się do życia w nowym zespole. Na razie jednak bariera językowa powoduje, że komunikowanie się z inżynierami zajmuje mu dużo więcej czasu niż wcześniej w Fordzie.

„Bycie w zespole, który na co dzień nie posługuje się językiem angielskim jest po prostu inne. Dużo więcej czasu zajmuje mi przekazanie inżynierom tego czego oczekuję. Citroen ma jednak bardzo dobrą i pracowita ekipę techniczną” – dodał McRae.

Początku sezonu nie może się już doczekać Sebastien Loeb. Francuz jest zadowolony, że wkrótce będzie się mógł sprawdzić w konfrontacji z McRae i Sainzem. Jego zdaniem bardziej doświadczeni i utytułowani koledzy pomogą mu zwłaszcza w rozwijaniu umiejętności jazdy po nawierzchniach szutrowych.

„Na razie nie miałem okazji dłużej porozmawiać z Colinem i Carlosem. Nasz zespół ostatnio jest bardzo zajęty. Jeden kierowca jeździ dwa dni, a potem zmienia go następny. Praktycznie mijamy się. Przyjście do zespołu tak znanych zawodników na pewno jest pozytywne. Wciąż mam małe doświadczenie w prowadzeniu aut WRC. Muszę się jeszcze sporo uczyć, zwłaszcza na szutrze. Myślę, że moi koledzy pomogą mi. Ich obecnośc będzie dla mnie dodatkową motywacją. Jeśli będę tak szybki jak oni, to będzie oznaczało, że jestem dobry” – mówi Sebastien Loeb.

W zeszłym roku Loeb doskonale zaprezentował się podczas rozpoczynającego sezon Rajdu Monte Carlo. Francuza zwycięstwa pozbawiła kara czasowa za nielegalną wymianę opon.

„Nie byłbym zdziwiony jeśli w Monte Carlo Sebastien będzie szybszy od Carlosa i ode mnie. W zeszłym roku pokazał, że może wygrać ten rajd. W dodatku ma nad nami przewagę znajomości samochodu” – mówił McRae.

Poprzedni artykuł Ford zadowolony z nowego Focusa WRC.
Następny artykuł Kuchar Focusem w Szwecji!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry