Czysty przejazd Ogiera

Kierowca VW pokonał Mikko Hirvonena o  9, Thierry'ego Neuville'a o 10,8, Madsa Østberga o 13,7 sekundy. Przed superoesem na parkingu w Leon, Ogier wyprzedza  Østberga o 11,9 s. Hirvonen traci sześć sekund do kierowcy M-Sportu.- Nie widziałem międzyczasów jadących za mną - zaczął Sebastien Ogier. - Być może zaliczyliśmy dobry przejazd. Było ślisko, dużo luźnego szutru. Należało jechać czysto. W końcu chciałem tylko ukończyć ten odcinek.Citroen Mikko Hirvonena miał pękniętą lewą stronę przedniej szyby. - Było naprawdę ślisko, Moje opony są już w bardzo złym stanie. Nie mogę wykorzystać pozycji na drodze. Postaram się przyspieszyć.- Pojechałem za ostrożnie - przyznał Thierry Neuville. - Nadal nie działają międzyczasy i nie wiem, gdzie się znajdujemy. Nie jest fajnie. Nie mogę znaleźć właściwego rytmu.- Coś dziwnego dzieje się z samochodem - mówił Mads Østberg. - Być może przegrzały się opony. Myślałem, że przebiliśmy koło i pod koniec zwolniłem. Ten odcinek okazał się dla nas bardzo zły. Samochód był za sztywno ustawiony i brakowało trakcji.Fiesta Jewgienija Nowikowa również miała pękniętą przednią szybę. - Przejechaliśmy za blisko drzewa. Problemy mamy już za sobą i teraz staramy się poprawić miejsce.Dani Sordo pozostaje w czołowej piątce. - Było bardzo ciężko, ślisko, wąsko. Trudno utrzymać linię. Nie miałem dobrego wyczucia.- Ten odcinek był naprawdę trudny - dużo wąskich, niebezpiecznych miejsc - komentował Ken Block. - Staram się utrzymać tempo i jestem całkiem usatysfakcjonowany wynikami.Nasser al-Attiyah ustąpił Kalifornijczykowi o 2,8 sekundy. - Ten odcinek był wyjątkowo ciężki, bardzo wąski. W ogóle nie ryzykowałem. Staramy się ukończyć etap bez żadnych problemów. Samochód bardzo dobrze pracuje i jestem zadowolony.

Chris Atkinson radzi sobie bez wspomagania. - Nie czuję rąk... Od trzech odcinków nie mamy wspomagania. Na długim lewym zakręcie uderzyliśmy w kamień. Nie przebiliśmy opony, ale uszkodziliśmy układ kierowniczy.

- Było trudno - oświadczył Benito Guerra. - To skomplikowany odcinek, dla wszystkich nowy. Myślałem, że stracę czas, ale wynik jest OK w porównaniu z Prokopem i Kościuszką. Mamy kłopoty ze sprzęgłem.

Martin Prokop zaliczył przygodę na El Chocolate. - Z pewnością to najtrudniejszy dzisiaj oes. Wpadliśmy do rowu na 10 kilometrów przed metą, straciliśmy hamulce i musieliśmy jechać wolno. Było wąsko, niebezpiecznie.

Michał Kościuszko miał parę momentów i uzyskał 12 czas, a w rajdzie jest nadal dziesiąty.