Debiut 307 WRC opóźniony?

Dyrektor Peugeot Sport, Corrado Provera zdradził jednak, że debiut nowej rajdowej broni jego ekipy może zostać przesunięty w czasie, z powodu problemów z terminową dostawą niezbędnych części.

„W tej chwili nie mogę jeszcze powiedzieć czy będziemy gotowi na czas. To powinno wyjaśnić się w ciągu najbliższego miesiąca. Z naszej strony coraz mocniej naciskamy naszych dostawców części.” – powiedział Provera.

W przypadku wystawienia 307 WRC już od Monte Carlo Peugeot będzie potrzebował szerokiej gamy sprawdzonych części. Rajd rozgrywany jest na bardzo różnorodnej nawierzchni – od suchego asfaltu po śnieg i lód. To oczywiście wymaga posiadania zróżnicowanych elementów między innymi zawieszenia i układu hamulcowego. Sytuacji nie ułatwia także fakt, że niemal wprost z Monako zespół udaje się na rozgrywany zwykle po śniegu lub śniegu i błocie Rajd Szwecji. Być może w tak ciężkich warunkach francuska ekipa zdecyduje się na wykorzystanie nieco przestarzałego, ale doskonale sprawdzonego modelu 206 WRC.

Harri Rovanpera wziął na siebie znaczną większość obowiązków kierowcy testowego nowego 307 WRC. Wraz ze swoim rodakiem – Sebastianem Lindholmem, miał już okazję jeździć tym samochodem po śniegu podczas testów w Finlandii.

„Muszę przyznać, że samochód jest bardzo łatwy w prowadzeniu – łatwiej go wyczuć i jest mniej nerwowy od 206 WRC. Oczywiście nie jest jeszcze w pełni gotowy do startów. Mamy jednak jeszcze prawie trzy miesiące na pracę i jestem zdania, że uda nam się w Monte Carlo wystawić dobry i szybki samochód.” – powiedział Rovanpera.

Optymizm Harriego może jednak okazać się przedwczesny. Jeśli zawiodą dostawcy akcesoriów, nawet jego tytaniczna praca na testach – dla których zrezygnował nawet ze startów w kończących sezon asfaltowych rundach mistrzostw świata – może być niewystarczająca.