Ford: Nowe rozwiązanie na Finlandię.
Szef zespołu Forda, Malcolm Wilson obiecał, że nie powtórzą się kłopoty z układem kierowniczym, które ostatnio nie pozwoliły ukończyć Colinowi McRae rajdu Safari.
Firma opracowała nowe rozwiązanie, które zaprezentuje w egzemplarzach przygotowanych na rajd Finalndii.
W Kenii McRae plasował się na drugiej pozycji, zaraz za Tommi Makinenem, kiedy układ odmówił posłuszeństwa po raz pierwszy na trzecim odcinku. Załoga uporała się z usterką i kontynuowała jazdę Gdy jednak zdarzyło się to po raz drugi, pechowy kierowca znalazł się poza drogą i spalił sprzęgło próbując wrócić na trasę.
"Nie mieliśmy wcześniej takiego problemu. Przydarzyło się to po raz pierwszy dopiero w Kenii. Jednak mogę obiecać, że był to ostatni raz. Colin powiedział nam, że silnie w coś uderzył lewym przednim kołem. Takich uderzeń mamy oczywiście całe mnóstwo, więc to musiało być rzeczywiście solidne, skoro wspomniał właśnie o nim. Chłopcy z obsługi sprawdzili wóz, układ jezdny i wszystko pozostałe było w porządku. Trudno w tej chwili powiedzieć co dokładnie nawaliło. Musimy się przed takimi przykrymi niespodziankami zabezpieczyć. Najprościej mówiąc, nowe rozwiązanie naszych projektantów to urządzenie blokujące, które nie pozwoli w przyszłości na awarie tego typu." - poinformował Wilson.
Problem z układem kierowniczym to nie koniec zmartwień zespołu. Na razie nie wyciągnięto jeszcze konstruktywnych wniosków z pożaru silnika w samochodzie Carlosa Sainza, a był to już przecież trzeci rajd, z którego fabryczny Ford Focus wycofał się z powodu problemów z silnikiem.
(prad)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.