Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Frycz przed szansą na mistrzostwo Polski.

Sebastian Frycz i Jarosław Baran w środę zakończyli zapoznanie z trasą Rajdu Śląskiego, będącego piątą eliminacją tegorocznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

W czwartek przed południem 23-letni kierowca ze Szczyrku, podczas oficjalnego odcinka testowego, ustawiał zawieszenie swojego Mitsubishi Lancera Evo 5.

„Samochód jak zwykle przygotowany jest bardzo dobrze. Moim zdaniem jednak nie da się na te trasy idealnie ustawić zawieszenia. Jest tu mnóstwo tak zwanych szkód górniczych – przez drogę biegną poprzeczne dziury. Trzeba na nie bardzo uważać.” – powiedział Sebastian.

Na trasę Rajdu Śląskiego złoży się sześć różnych odcinków specjalnych – każdy z nich pokonywany trzykrotnie. W sumie załogi będą ścigać się na 170 kilometrach oesowych.

„To są zupełnie nowe odcinki specjalne. Ani Sebastian, ani ja, nigdy się na nich nie ścigaliśmy. To zresztą dotyczy także pozostałych załóg – wszyscy mają więc równe szanse. Bardzo ważny będzie precyzyjny opis trasy. Odcinki są wąskie, kręte i trudne technicznie. Nie brak na nich niespodzianek. To z pewnością będzie emocjonujący rajd!” – powiedział Jarek.

„Oesy nie są przesadnie szybkie. Większość trasy biegnie jednak po bardzo wąskich drogach. W wielu miejscach, szczególnie na cięciach, już podczas drugiego przejazdu zrobi się bardzo brudno. Nawet jeśli jutro nie będzie padać deszcz, po ostatnich opadach asfalty będą i tak potwornie śliskie.” – dodał Sebastian.

Po pięciu eliminacjach RSMP Sebastian jest liderem klasyfikacji Grupy N, w której do tytułu mistrzowskiego brakuje mu ośmiu punktów. W klasyfikacji generalnej RSMP kierowca ze Szczyrku zajmuje drugie miejsce, ze stratą pięciu punktów do lidera.

„Z jednej strony drugie miejsce w Grupie N daje mistrzostwo Polski. Z drugiej, wciąż istnieją realne szanse na tytuł w generalce. Naszym priorytetem w tym rajdzie będzie jednak N-ka. Pojedziemy swoim tempem i zobaczymy jak rozwijać się będzie sytuacja. Jeśli konkurenci w mocniejszych samochodach będą w zasięgu, z pewnością postaramy się z nimi powalczyć. Nie będziemy jednak atakować za wszelką cenę!” – zapowiada kierowca.

Rajd Śląski będzie rozgrywany na drogach w okolicy Jastrzębia Zdrój. Sebastian oczekuje gorącego dopingu swoich licznych kibiców.

„Można powiedzieć, że w tym rajdzie pojadę przed własną publicznością, co z pewnością dodatkowo mnie mobilizuje. Z mojego rodzinnego Szczyrku do Jastrzębia, gdzie mieści się baza imprezy, jest około pięćdziesięciu kilometrów. Liczę na gorący doping i wspaniałą atmosferę na trasie.” – powiedział Sebastian Frycz.

Start załogi Frycz/Baran w Rajdzie Śląskim tradycyjnie już wspiera firma Blachy Pruszyński – wiodący polski producent pokryć dachowych i elewacyjnych. Po raz pierwszy na Mitsubishi Lancerze Sebastiana i Jarka pojawią się reklamy Max Meyer – czołowej europejskiej marki samochodowych lakierów renowacyjnych. Lakiery z grupy PPG dystrybuuje w Polsce Polifarb Cieszyn-Wrocław S.A. Patronem medialnym jest serwis www.autoklub.pl

Poprzedni artykuł Bełtowski: Hurbanowo zamiast Śląskiego.
Następny artykuł Rajd Australii: Solberg pierwszym liderem.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry