Grist znowu z kierownicą w dłoniach.
Nicky Grist, etatowy pilot Colina McRae, po raz kolejny otrzyma szansę pokazania się jako kierowca.
Walijczyk, który swój zeszłoroczny start w rodzimym Colin McRae Stages, za kółkiem Forda Ka, rozpoczął od efektownego skasowania samochodu, tym razem pojawi się w Fordzie Puma, przygotowanym w specyfikacji Super 1600. Miejscem akcji będzie belgijski rajd Tour de Flandres, rozgrywany 8-9 września. Pomysłodawcą i organizatorem startu Nicky’ego w Belgii jest lokalny dealer Forda. Jednym z głównych sponsorów natomiast towarzystwo ubezpieczeniowe. Grist nie zamierza jednak tym razem sprawdzać ich sprawności działania. Szczególnie, że jeden z szefów firmy zasiądzie na fotelu pilota.
”Bardzo cieszę się z tego startu. Dla mnie będzie to niewątpliwy krok naprzód. Jazda Pumą, której moc oscyluje w granicach 200 koni, nie będzie z pewnością łatwa. Wiele będzie zależeć od człowieka zasiadającego z mojej prawej strony. Liczę na udaną współpracę, która pozwoli nam ukończyć imprezę.” – powiedział Grist.
Tour de Flandres jest bardzo szybkim asfaltowym rajdem, który wymaga od załogi precyzyjnego opisu. Wiele, z pozoru łatwych miejsc, skrywa niemiłe niespodzianki. Grist, debiutujący w tak mocnym samochodzie, z pewnością chciałby mieć w aucie kogoś, na kogo mógłby liczyć tak, jak Colin na niego.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.