Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Italian Baja: Komornicki czternasty po prologu.

Załoga Łukasz Komornicki i Rafał Marton, jadąca Mitsubishi Pajero, bardzo dobrze rozpoczęła zmagania w Rajdzie Italian Baja – pierwszej eliminacji tegorocznego Pucharu Świata w rajdach terenowych.

Polacy startowali jako dwudziesta dziewiąta załoga na trasie i zanotowali czternasty czas wspólnie z trzema innymi załogami. W związku z tym jutro wyruszą na trasę jako siedemnasta ekipa. Czas prologu (7,9 km) nie będzie wliczany do klasyfikacji ogólnej. Miał za zadanie tylko ustalenie kolejności startowej do jutrzejszego etapu. Najlepszy wynik zanotował kierowca Mitsubishi Japończyk Hiroshi Masuoka. Zwycięzca dwóch ostatnich edycji Dakaru o sekundę wyprzedził partnera z ekipy, Francuza Stephane Peterhansela, i o jedenaście sekund innego zawodnika Mitsubishi, Portugalczyka Carlosa Sousę.

Łukasz Komornicki: „Przed startem przyznano nam odległy 267 numer. Na nasz wniosek organizatorzy przesunęli nas do przodu i na trasę ruszyliśmy jako dwudziesta dziewiąta załoga. Prolog był dość trudny. Szuter i piach. Było bardzo sucho. Widoczność ograniczał gęsty kurz. Z każdym przejazdem trasa była coraz bardziej rozjeżdżona. Tworzyły się bardzo głębokie koleiny. Podwoziem uderzaliśmy w nawierzchnię. Ponadto samochód grzązł w piachu. Jechaliśmy bardzo ostrożnie, ale udało się nam uzyskać dobry czas. Jesteśmy z tego zadowoleni. Mamy nadzieję, że jutro będziemy się powoli piąć do góry. Chcielibyśmy zająć miejsce w dziesiątce. Nie będzie jednak łatwo, bo obsada jest naprawdę silna. O wiele silniejsza niż przed rokiem. Praktycznie są wszyscy najlepsi. Są mocne zespoły Mitsubishi, BMW, Nissana i Volkswagena. Do tego kilku zawodników w dobrze przygotowanych samochodach prywatnych. Jutro rywalizacja rozpocznie się na dobre. Czekają nas trzy odcinki specjalne. Każdy po 135 kilometrów. Dziś było sucho, ale teraz trochę zaczyna padać. Jeśli jutro także popada to nie będzie się tak kurzyć.”

Poprzedni artykuł Szumawa: Kuzaja wyeliminowała awaria!
Następny artykuł Meksyk po etapie I: Kulig trzeci.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry