Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Jutro będzie wielka walka

1,7 sekundy dzieli Stéphane Sarrazina i Bryana Bouffiera po pierwszym etapie Tour de Corse.

Bryan wygrał Sartene - Orone 2, odrabiając 7,2 sekundy. Esapekka Lappi wypadł z drogi na szybkiej sekcji na początku odcinka. Peugeot Roberta Consaniego uderzył w drzewo. Załoga wystawiła OK.- Mieliśmy fajną walkę z Bryanem. Mocno atakowałem - mówił Stéphane Sarrazin. - Miękkie opony nie stanowiły dobrego wyboru. Jutro zamierzamy cisnąć. Zrobię wszystko, żeby wygrać rajd.- Cieszę się, że tu jestem - przyznał Bryan Bouffier, jadący bez zapasowego koła. - Na poprzednim odcinku uzyskaliśmy dobry czas w porównaniu ze Stéphanem. Mamy jeszcze przed sobą długą dojazdówkę do Ajaccio. To był bardzo dobry dzień. Czekam na jutro. Liczę na wielką walkę. Jutro będzie naprawdę ciężko. Postaram się utrzymać koncentrację i wykonać jak najlepszą pracę.Kevin Abbring przejął trzecią lokatę. - Po zapoznaniu nie miałem żadnego wyczucia. Nigdy w życiu tak bardzo nie brakowało mi rytmu. Zdołaliśmy przejechać etap bez głupich błędów. Jest naprawdę fajnie. To dla nas duże doświadczenie. Jutrzejsze odcinki są jeszcze bardziej kręte. Dla nas będzie ciężej, ale rytm powinien być lepszy.Eric Camilli awansował na czwarte miejsce. - Dzień był OK. Mam problem z samochodem. Liczę, że naprawimy to na jutro. Wydech jest uszkodzony, brakuje mocy i trudno się jedzie.Julien Maurin przebił prawą przednią oponę. - Nie wiem, jak to się stało. W nic nie uderzyłem. Na każdym rajdzie jest tak samo. Nie mam słów... Jestem bardzo rozczarowany.Romain Dumas widnieje na szóstej pozycji. - Rano jechało się trochę trudno. Nigdy nie było całkiem sucho. W takich warunkach jest zdradliwie. Powinniśmy jechać trochę szybciej. Jutro będzie ciężko - na trasie jest dużo nawrotów. Jedziemy nasz własny rajd.Bruno Magalhães zakończył dzień na P7. - Teraz mamy właściwy setup i mogę cisnąć. Na jutro zmienimy dużo rzeczy, bo odcinki są zupełnie inne. Mam nadzieję, że wystartujemy w przyszłorocznych mistrzostwach Europy. W innym przypadku nasza obecna praca pójdzie na marne.- Było OK, ale tempo powinno być lepsze - stwierdził Jaromir Tarabus. - Lappi wypadł z drogi w nieprzyjemnym miejscu. Zobaczymy jutro... Etap będzie naprawdę długi. Zamierzamy uzyskiwać lepsze czasy.Jean-Mathieu Leandri znalazł się na dziewiątym miejscu. - To bardzo trudny odcinek dla opon. Zobaczymy jutro...Jonathan Hirschi zmieniał koło na oesie. - Straciłem 2-3 minuty. Musieliśmy zmienić lewe tylne koło. Uderzyliśmy kołem i zmieniliśmy je, zanim z opony zupełnie zeszło powietrze. Popełniłem mały błąd, ale rajd jest jeszcze długi.

Bouffier/Panseri | Fot. ERC

PO OS6
1. Stéphane Sarrazin/Jacques-Julien Renucci (F) Ford Fiesta RRC 1:22.05,4
2. Bryan Bouffier/Xavier Panseri (F) Ford Fiesta RRC +1,7
3. Kevin Abbring/Seb Marshall (NL/GB) Peugeot 208 T16 +38,3
4. Eric Camilli/Benjamin Veillas (F) Peugeot 207 S2000 +1.11,0
5. Julien Maurin/Nicolas Klinger (F) Ford Fiesta R5 +2.14,2
6. Romain Dumas/Denis Giraudet (F) Porsche 997 GT3 RS 4.0 RGT +2.26,9
7. Bruno Magalhães/Carlos Magalhães (P) Peugeot 208 T16 +2.58,7
8. Jaromír Tarabus/Daniel Trunkát (CZ) Skoda Fabia S2000 +3.42,4
9. Jean-Mathieu Leandri/Fabrice Gordon (F) Ford Fiesta R5 +4.20,8
10. Pierre-Antoine Guglielmi/Jean-Noël Vesperini (F) Renault Clio RS +4.56,9

Abbring/Marshall | Fot. ERC

Fot. ERC

Poprzedni artykuł Bouffier odrabia
Następny artykuł Kabaciński coraz szybszy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry