Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kajetanowicz na ciętych slickach

Po drugim czasie na bardzo mokrym, 20-kilometrowym Żipov 1, z 0,9 sekundową stratą do Igora Drotara w Fabii WRC, Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran objęli prowadzenie w Rally Kosice.

Liderzy RSMP zakończyli pętlę z przewagą 19,2 sekundy nad Jozefem Beresem juniorem, 20,2 s nad Bryanem Bouffierem. Kolejne miejsca zajmują Igor Drotar (+23,4), Grzegorz Grzyb (+28,4), Jaroslav Orsak (+28,4), Michał Sołowow (+30,4), Michał Kościuszko (+37,0) i Tomasz Kuchar (+45,0).

Rano nie padało, ale było mokro. Bryan Bouffier rozpoczął od najlepszego czasu na Bankov 1 - i prowadził po drugim odcinku, Rużin, na którym górą był Kajetanowicz. Michał Kościuszko, trzeci w wynikach OS 1, 1,6 sekundy za Bouffierem, stracił wspomaganie na Rużinie i zaliczył piruet na bardzo wolnym nawrocie. Załoga Dynamic WRT straciła na odcinku 23,8 sekundy.

Tomasz Kuchar, piąty na OS 1, uzyskał siódmy czas na Rużinie. - Jedziemy na deszczach z przodu, ale z tyłu mamy slicki - informował wrocławianin. - Droga była mokra i wypadliśmy na szykanie. Mamy uszkodzony przód, ale jedziemy dalej.

- Jest tak, jak myśleliśmy - bardzo ślisko, a asfalt na wielu fragmentach jest nieprzewidywalny - powiedział Kajetan Kajetanowicz. - Na pierwszą pętlę założyliśmy docięte slicki. Robimy, co możemy, ale nie jest łatwo. Jest dużo emocji w samochodzie. Miejscami przyczepność jest... prawie zerowa i jedziemy jak na saniach. Bardzo cieszę się, że panują takie warunki. To jest coś, co bardzo lubię i dawno nie rywalizowaliśmy na tak mokrej trasie. Teraz pada już na wszystkich odcinkach.

Impreza Bogdana Bożyka znalazła się poza drogą na OS 1 - strata przekroczyła 7 minut. Odpadł Robert Kujawski. O technicznym problemie informował Jarosław Szeja. Jerzy Para wycofał się po awarii Clio na Bankovie. Żipov okazał się pechowy dla Lukasa Lapdavsky'ego. Zepsuty Peugeot 207 S2000 zaparkował na poboczu, podobnie jak BMW Marka Klementowicza. Jurij Protasow przebił oponę i stracił 4 minuty.

 

Fot. SPRT

Poprzedni artykuł Niemal wszyscy obecni w Koszycach
Następny artykuł Początek nowej współpracy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry