Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kangur na drodze Solberga

Czołowa kolizja z kangurem pod koniec OS 13, pogrzebała szanse Pettera Solberga w Rajdzie Australii - Impreza jechała na szóstym biegu, około 190 km/godz.

Z uszkodzonymi chłodnicami, gubiąc olej i wodę, lider dotoczył się do mety Bannister Central, ale silnik zgasł po oesie. Petter miał nadal 13,9 sekundy przewagi nad Francoisem Duvalem. Wygrał Bannister North z średnią 124,5 km/godz., a na pechowym odcinku był najszybszy do trzeciego międzyczasu.

Colin McRae, na starcie przedostatni w kolejce jedenastu WRC, musiał przejść na manualny system zmiany biegów i przegrał dwa poranne oesy z Duvalem, który stwierdził, że przeprowadził "nice attack". W Fabii zepsuła się hydraulika skrzyni biegów i strata do Xsary wzrosła do 14,9 sekundy.

Harri Rovanperä napotkał swojego kangura na OS 12. Zwierzak uderzył w drzwi od strony kierowcy. Do środka dostawał się kurz, ale Rovis wygrał następną próbę i zbliżył się na 3,7 sekundy do Colina McRae.

Toni Gardemeister, czwarty na Bannister North, po 5 km OS 13 dramatycznie zwolnił - silnik Focusa pracował na dwóch cylindrach.

Gabriel Pozzo, trzeci w N-ce, złapał kapcia na 12 próbie, spadając za Teiskonena i Nutaharę. Aki Teiskonen stracił kilkanaście sekund - silnik Imprezy nie zezwalał na więcej niż 160 km/godz. Mark Higgins wyprzedza Toshiego Araiego o 7,2 s.

Poprzedni artykuł Nicholas był wściekły
Następny artykuł Colin znów drugi

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry