Kormoran po OS 5. Kuzaj goni!
Leszek Kuzaj przegrał z Hołkiem nieznacznie odcinek numer 4 oraz wygrał OS 5 i zmniejszył stratę do Olsztynianina do zaledwie 1,6 sekundy.
Na trzecim miejscu jest cały czas Tomasz Kuchar, który kręci bardzo dobre czasy i z czołową dwójką przegrywa zaledwie o 10 sekund. Czwarty w generalce i pierwszy w N-ce jest Tomasz Czopik. Jego przewaga nad Zbigniewem Gabrysiem maleje jednak z oesu na oes. Trzecią pozycję w N-ce utrzymuje Michał Sołowow. Coraz szybszy jest Sebastian Frycz i tylko kwestią czasu jest jego awans o oczko wyżej. Rajd zakończyły już Magdy Karotki, które dachowały swoim nowym Subaru. Do mety etapu pozostał jeszcze tylko jeden odcinek specjalny o długości ponad 18 kilometrów.
Leszek Kuzaj: „Kilkaset metrów po starcie miałem przerażającą przygodę. Na szybkiej partii przed swoim samochodem zobaczyłem grupkę kibiców stojąca na drodze z małą dziewczynką. Wszyscy zdążyli uciec, a dziecko zostało. Kiedy zastanawiałem się gdzie uciekać w ostatniej chwili ktoś ściągną tę dziewczynkę. Potwornie się zdenerwowałem, bo sam mam dziecko mniej więcej w takim wieku. Potem na krótko opuściłem jeszcze drogę. Teraz naprawdę nie jadę na czas tylko zastanawiam się czy jacyś kibice nie będą stali na drodze. Jeszcze raz apeluje do kibiców o rozsądek”.
Krzysztof Hołowczyc: „Ogólnie jedzie nam się bardzo dobrze. Samochód sprawuje się doskonale. Tracimy tylko trochę czasu na szybkich partiach. Brakuje nam prędkości.”
Tomasz Kuchar: „Wszystko przebiega planowo. Jestem bardzo zadowolony z czasów. Jedziemy absolutnie na sto procent możliwości. Czasami nawet trochę zbyt szybko. Na jednej z hop polecieliśmy bardzo daleko i twardo lądowaliśmy. Teraz i mnie i Maćka mocno bolą szyje. Boję się, aby nie odnowiły się nam kontuzje. Poza tym rajd ten traktuję jako ostry trening przed startem w Rajdzie Finlandii i szczerze mówiąc nie liczę na walkę o czołowe miejsca."
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.