Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kubica pierwszym liderem

Robert Kubica i Maciek Baran prowadzą w SATA Rallye Açores po najlepszym czasie na 6,1-kilometrowym São Brás - Vila Franca.

Polska załoga pokonała o 2,2 sekundy Craiga Breena, o 3,6 s Ricardo Mourę. Jan Kopecký (+7,4) zremisował z dwukrotnym zwycięzcą rajdu, Bruno Magalhãesem.- Wszystko dobrze - mówił na mecie Robert Kubica. - To bardzo śliski odcinek, bardzo zdradliwy. W niektórych miejscach było dobrze, w innych bardzo, bardzo ślisko.- Wreszcie zobaczyłem ten odcinek bez mgły - powiedział Craig Breen. - W paru miejscach nie pojechałem czysto. Najważniejsze, że znacznie się poprawiliśmy.- Nadal się uczymy - zaznaczył Ricardo Moura. - Popełniłem parę błędów. W niektórych miejscach jechałem za bardzo bokiem. Próbuję zrozumieć, jak jeździ się samochodem Super 2000.- Początek był OK, ale odcinek jest bardzo trudny - przyznał Bruno Magalhães. - Na drodze leży dużo luźnego szutru i samochód mocno się ślizga. Uzyskaliśmy kiepski czas na odcinku kwalifikacyjnym, dlatego teraz mamy kłopoty.- Nie napotkaliśmy mgły, ale było bardzo ślisko - informował Jan Kopecký. - Musiałem odzyskać wyczucie na szutrze. Ostatnio jeździłem na takiej nawierzchni na Cyprze (w 2011 roku).- Było bardzo ślisko - stwierdził Jérémi Ancian. - Zobaczymy na następnym odcinku, bo tam panują inne warunki na drodze.- Nie było zbyt dobrze - uznał Bernardo Sousa. - Robiliśmy opis we mgle i pojechałem trochę za wolno. W niektórych miejscach byłem zbyt ostrożny.- Było bardzo trudno - opowiadał Jan Černý. - Jedziemy jako drudzy i musieliśmy czyścić drogę. To mój pierwszy szutrowy oes w tym samochodzie. Nie czuję się jeszcze zbyt pewnie, ale będzie lepiej.

Jaroslav Orsák prowadzi w Production Cup. - Było bardzo trudno i jechaliśmy wolno.

- Jest dużo lepiej niż rano, bo pomogło słońce - oświadczył Mark Wallenwein. - OK - można było przejechać odcinek.

Fot. ERC

Poprzedni artykuł Kubica wybiera pierwszy
Następny artykuł Drugi oes też wygrany

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry