Kuzaj nie jedzie do Włoch i na Kanary!

Mistrz Polski, w ubiegłą sobotę podczas wspinaczki po skałkach, doznał poważnego urazu ręki, który uniemożliwi mu prowadzenie samochodu przez co najmniej dwa tygodnie.

Leszek Kuzaj: „W sobotę, podczas wspinaczki po skałkach, która jest ostatnio moim hobby, poczułem potworny ból lewego nadgarstka – tego samego, który miałem operowany po Rajdzie Karkonoskim. Już po pierwszych badaniach lekarskich, okazało się, że kontuzja jest bardzo poważna. Dzisiejsza specjalistyczna diagnoza była niestety jednoznaczna – naderwane więzadła. Ręka będzie usztywniona przez co najmniej czternaście dni. Dopiero później lekarze zadecydują co dalej i jak długo potrwa rehabilitacja. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych powikłań i jak najszybciej będę mógł wrócić za kierownicę. Ta sytuacja mocno komplikuje moje tegoroczne plany. O ile bowiem, z przyczyn technicznych, zrezygnowaliśmy ze startu we włoskim Rajdzie Mille Miglia, o tyle nieplanowana absencja na Wyspach Kanaryjskich spowoduje sporą stratę punktową w mistrzostwach Europy. Oczywiście nie jestem z tego powodu zadowolony. Mam jednak nadzieję, że uda mi się wrócić do pełni formy jeszcze w kwietniu. Wygląda na to, że nasza inauguracja sezonu będzie miała miejsce dopiero podczas Rajdu Elmot.”