Kuzaj w siódemce

Jari-Matti Latvala wyprzedził Araiego (+1,5), Ligato (+2,4), Nutaharę (+14,7), al-Attiyaha (+19,7), Baldacciego (+19,8), Kuzaja (+31,7), Uspienskiego (+54,0), Vojtecha (+55,1) i Name (+2.25,7). Oesu nie pokonały Lancery Evo IX Gabriela Pozzo (układ transmisyjny) i Sebastiana Beltrana (wypadek).

- Za dobrze nie pojechałem, nie czuję samochodu i za wcześnie hamuję. Na tej wysokości ścieżka mocy jest bardzo wąska i redukcja o jeden lub nawet dwa biegi, nie robi różnicy - powiedział Latvala. - To był trudny oes, miejscami bardzo wąski. Samochód chyba jest OK. Traci moc, dlatego nie jestem pewny - oświadczył Toshi Arai. - Nie ma mocy i bardzo ślisko - mówił Fumio Nutahara. Nasser al-Attiyah uskarżał się na zbyt miękkie zawieszenie Imprezy N12.

Petter Solberg jadący jako dziewiąty (- Cały czas czuję, że jest bardzo wolno!), uzyskał 6,1 sekundy przewagi nad Mikko Hirvonenem (- Moja taktyka jest najstarsza w rajdach: gaz do dechy!). Henning Solberg stracił hamulce i miał kłopoty z zatrzymaniem 307-ki na PKC. Manfred Stohl stwierdził, że źle dobrał opony na ten odcinek, ale powinien zyskać na kolejnych dwóch próbach przed serwisem w Leon.

- Nie jest źle otwierać stawkę. Brakuje mocy, ale samochód dobrze się prowadzi - mówił Marcus Grönholm. - Starałem się jak mogłem - informował Sebastien Loeb. - Było bardzo szybko, bardzo ślisko, w niektórych miejscach dużo kamieni. Czasem była przyczepność, a czasem jej nie było. Muszę sprawdzić czy mam wszystkie koła!