Loeb o przyszłości

- W tej chwili priorytetem pozostają rajdy i rozpocząłem już rozmowy na temat 2010. Citroen chce, żebym dalej u nich jeździł, ale nie otrzymałem terminu na podjęcie decyzji.

Na razie jest za wcześnie na taką decyzję. Będzie ona zależała od wielu rzeczy - przyszłego regulaminu w rajdach, motywacji, którą mógłbym zyskać przy zmianie dyscypliny. Dlatego w przyszłym roku bez wątpienia zamierzam testować Peugeota 908. Chcę uzupełnić doświadczenie, zdobyte w 2005 i 2006 roku podczas 24 godzin Le Mans, kiedy jeździłem w zespole Pescarolo. Chcę zobaczyć, czy to mi się naprawdę podoba.

Rajdy wymagają więcej fantazji podczas jazdy. Można się poślizgać. Jeździmy na różnych rodzajach nawierzchni. Warunki się zmieniają i stale trzeba improwizować. Moje ostatnie doświadczenia na torze - w F1 z Red Bullem w Barcelonie i w prototypach z 908 na Paul Ricard, były wspaniałe, ale wyścigi to zupełnie inna sprawa. Tam trzeba stale optymalizować tor jazdy, hamowania. Pracuje się w inny sposób.

Myślę, że ogólnie jest to dla mnie mniej ekscytujące, a nawet mogłoby stać się nudne. Ale z drugiej strony to nowe wyzwanie, wymagające koncentracji i ekstremalnego podejścia, gdybym pojawił się w wyścigach.