Łukjaniuk na szerszych Pirelli

Rosjanin pokonał Craiga Breena o 0,7 sekundy. Kajetan Kajetanowicz uzyskał trzeci czas (+10,7). Dominykas Butvilas jest piąty, za Siimem Plangim. Jonathan Hirschi wpadł do rowu po hopie.W nocy warunki na trasie uległy pogorszeniu. Na OS1 temperatura wynosiła +2 stopnie, wiał silny wiatr.- Jest niewyobrażalnie zdradliwie - powiedział Aleksiej Łukjaniuk. - Już dwa razy byłem poza drogą. Jadący na wąskich oponach mają przewagę. Na szerokich oponach za bardzo się ślizgamy. Jest naprawdę zdradliwie.- To nie jest rajd zimowy - zauważył Craig Breen. -  Wszędzie breja i woda. Na każdym zakręcie walczysz z samochodem. Warunki są niesamowicie trudne. Czas nie jest zły, ale za mną jedzie wariat (Łukjaniuk)!- Cholera, strasznie ślisko! - mówił Kajetan Kajetanowicz. - Ślizgaliśmy się mocno po drodze. To bardzo dobry odcinek na początek rajdu.- Ekstremalnie ślisko! - oświadczył Siim Plangi. - Nie oczekiwałem tego. Wszędzie leży mokry śnieg. Miałem dużo pracy, żeby utrzymać samochód na drodze. Czas jest całkiem dobry. Jesteśmy zadowoleni.- Brakowało przyczepności - informował Martinš Svilis. - Starałem się jechać szybko, ale nie czułem się pewnie.- To niesamowite! - zaczął Robert Consani. - Na początku mocno cisnąłem, ślizgałem się, potem utrzymywałem linię. Nie wiem czy lepiej cisnąć, czy trzymać linię. Topi się śnieg i jest bardzo ślisko.Czwarta pozycja startowa nie stanowiła atutu Ralfsa Sirmacisa. - Jest bardzo ślisko, bo musimy czyścić drogę. Czas nie jest zbyt dobry, ale myślę, że w drugim przejeździe będzie lepiej.- Jest bardzo ślisko, dużo luźnego śniegu na drodze - komentował Raul Jeets. - Odcinek jest szybki. W tych warunkach mocno się ślizgamy. Trudno kontrolować samochód.- To taki zdradliwy odcinek - stwierdził Giacomo Costenaro. - Nie ma już lodu, tylko luźny śnieg. Trudno utrzymać się na drodze. Jechaliśmy ostrożnie.- Samochód jest perfekcyjny, ale jadę źle - wyznał Jaroslav Orsák. - Panują bardzo ciężkie warunki. Śnieg się topi, wszędzie jest mokro.Jarosław Kołtun ma drugą pozycję startową. - Niestety, zmieniła się pogoda i warunki są zupełnie inne niż na zapoznaniu. Było naprawdę ślisko.Tomasz Kasperczyk wyruszył na oes dwie minuty za Kołtunem. - Nie posiadam żadnego doświadczenia na śniegu, ale miałem dużo frajdy. Trudno jechać szybko, bo startujemy z trzeciej pozycji.

- Uczę się samochodu - opowiadał Martin Hudec. - Warunki są naprawdę złe. Dużo śniegu na drodze, pada deszcz. Hirschi wypadł z drogi na prawym zakręcie.

Krisztian Hideg jedzie jako pierwszy. - Wyczucie nie jest najlepsze. Było bardzo ślisko, bardzo zdradliwie. Mieliśmy jeden moment, uciekł przód samochodu.

W ERC Junior dominują Szwedzi. Emil Bergkvist wyprzedził Mattiasa Adielssona o 6,6 sekundy. Kolejne miejsca zajęli Rainer Rohtmets (+8,4), Steve Røkland (+8,7), Chris Ingram (+10,2), Jon Armstrong (+15,0), Diogo Gago (+20,5), Wasilij Griazin (+23,6), Aleks Zawada (+30,2), Wojtek Chuchała (+31,1) i Ralfs Sirmacis (+31,3). Łukasz Pieniążek rozpoczął od 15 czasu (+1.16,4).

Łukasz Kabaciński zajmuje piątą lokatę w ERC2, Tomasz Kasperczyk - ósmą. Aron Domżała uzyskał dziewiąty czas w ERC3, wyprzedzając Aleksa Zawadę o 4,3 sekundy. Wojtek Chuchała jest jedenasty w ERC3, Sławomir Ogryzek - 17, Łukasz Pieniążek - 19, Grzegorz Sikorski - 20.