Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Maciejewski nie dostał pucharu PZM.

Osiemnastego stycznia w Lublinie odbyła się gala wręczenia nagród za sezon 2002 w rajdowym Pucharze Polskiego Związku Motorowego.

Impreza została zorganizowana w Automobilklubie Lubelskim, gdzie w sobotni wieczór zjechały się najlepsze załogi startujące w zeszłorocznym serialu - gala rozpoczęła się od poczęstunku, który przebiegł w bardzo miłej i przyjacielskiej atmosferze. Następnie nadszedł czas na rozdanie nagród. Rozpoczęto od wręczania nagród w niższych klasach - w N0 najlepszy był Wojciech Czepiel z Adamem Mironem przed Janem Niesiołowskim i trzecim Bartłomiejem Grzybkiem. Klasa A0 to zwycięstwo Jarosława Drewiczewskiego i Tomasza Szutra, którzy pokonali Rafała Janczaka i Łukasza Szweblika, oraz Norberta Guzka i Łukasza Kunickiego. Klasa N1 to triumf załogi Wojciech Harasim i Bartłomiej Holdenmayer, a klasa A5 to zwycięstwo Tomasza Seredyńskiego i Magdy Przęczek.

N2 to klasa która w tym roku przyniosła największe emocje. Zwycięstwo w niej to duża radość tym bardziej że na każdym rajdzie i na każdym odcinku rywalizacja była w niej bardzo ostra. Puchar za pierwsze miejsce otrzymał Krzysztof Kubiak z Michałem Rechnio. Drugie miejsce zajęła załoga Piotr Leoniec i Marek Bała, a trzecie Michał Oleksowicz i Andrzej Obrębowski. W klasie N3 zwyciężył Piotr Baran i Robert Gliwiak, który pozostawił za sobą na drugim miejscu Piotra Marciniaka i Bartka Żabińskiego. Ostatnie miejsce na „pudle” zajęli Tomasz Świniarski i Robert Sentowski.

Grzegorz Rochna i Marek Kaczmarek byli najlepsi w klasie A6, zabierając do domu komplet pucharów. Drugie miejsce w tej klasie zajęła załoga Mirosław Pasikowski/Joanna Madej. Klasę A7 wygrała w minionym sezonie załoga Arkadiusz Błaszczyk i Jarosław Gawroński. Drugą załogą zostali Krzysztof Szumowski i Piotr Zochniak, a trzecią Paweł Omlet i Krzysztof Lewandowski.

W grupie N najlepszy był Piotr Maciejewski, przed Piotrem Baranem i Krzysztofem Kubiakiem. Klasyfikację klubową wygrał Automobilklub Rzemieślnik, przed AK Polskim i AK Śląskim. Wśród pilotów pierwszy był Robert Gliwiak, drugi Adam Miron i trzeci Tomasz Szuter.

Prawdziwie zdziwienie nadeszło w momencie wręczenia dwóch wielkich pucharów PZM. W momencie niepokojąco przedłużającego się przemówienia Andrzeja Stachurskiego, można było wyczuć duże napięcie, które sięgnęło zenitu w momencie ogłoszenia że puchar otrzymuje załoga Baran/Gliwiak, a nie jak wszyscy myśleli - Piotrowie Maciejewski i Kowalski.

„Decyzją komisji sportowej Puchar PZM otrzymują Piotr Baran i Robert Gliwiak” – padł werdykt z ust Andrzeja Stachurskiego, który zaskoczył wszystkich, a głownie sympatyczną załogę z Otwocka.

Decyzja ta podyktowana została prawdopodobnie startem Maciejewskiego w Rajdzie Warszawskim, gdyż regulamin PPZM mówi że załoga, która choć raz została sklasyfikowana w Mistrzostwach Polski, automatycznie nie może być sklasyfikowana w PPZM. Prawdopodobnie bo nie podano oficjalnego powodu takiej decyzji. Jednak czy w momencie gdy załoga Maciejewski/Kowalski była pewna wywalczenia pucharu po Rajdzie Bałtyku i pozwoliła sobie na start w Warszawskim powinna być nagrody pozbawiona? Szkoda też że dowiedzieli się o tym dopiero na sali galowej, gdy byli w stu procentach pewni, że te dwa lśniące puchary są ich wyróżnieniem, za całoroczną pracę włożoną w sezon. Po ogłoszeniu decyzji i wręczeniu pucharów załodze Baran/Gliwiak i oficjalnych przemówieniach głos zabrał Krzysztof Kubiak. W swym przemówieniu Kubiak stwierdził, że prawdziwym zwycięzcą jest ten który był najlepszy i najszybszy na odcinkach specjalnych, a jego słowa poparte zostały długimi i gorącymi brawami dla Maciejewskiego i Kowalskiego. Główny zainteresowany był mocno zdezorientowany.

„Otrzymaliśmy puchary za klasyfikację generalną i klasyfikację grupy N. Już szykowaliśmy się do odebrania Pucharów PZM, kiedy okazało się, że ich nie dostaniemy. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak się stało. To, co ogłoszono w Lublinie, jest niezgodne z punktem 1.9 regulaminu. Liczymy na jakiekolwiek wyjaśnienia ze strony Polskiego Związku Motorowego. Jeśli bowiem w regulaminie zaszły jakieś zmiany, powinniśmy być o tym poinformowani wcześniej, a tak postawiono nas przed faktem dokonanym. Jesteśmy bardzo rozczarowani. W sobotę wieczorem oglądałem walkę bokserską o mistrzostwo świata, w której znacznie lepszy był Polak Maciej Zegan. Sędziowie, wbrew temu, co się działo na ringu, przyznali zwycięstwo jego rywalowi – Arturowi Grigorianowi. Tym samym sens sportu został wypaczony przy zielonym stoliku. W boksie to podobno norma, ale dlaczego zaczyna się robić tak samo w rajdach?” – zastanawiał się Piotr Maciejewski.

(Paweł Skrzywan)

Poprzedni artykuł Dakar: Zwycięstwa Masuoki i Saincta.
Następny artykuł W piątek Hakkinen startuje w Arctic Rally!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry