Marcok - o pół sekundy

Załoga Automobilklubu Śląskiego jadąca Hondą Civic 1.6, wyprzedziła o pół sekundy Sebastiana Ciosińskiego i Pawła Pochronia w Peugeocie 306. Ostatni stopień podium przypadł Adrianowi Juraszowi (+11,3).Trzeci przejazd odcinka Miejskiego został odwołany. Krzysztof Marcok wygrał Kryterium Fiata, zostawiając za sobą Szymona Cieślaka (+0,8) i Adriana Jurasza (+1,7). Na końcowym Nitroergu górą był Sebastian Ciosiński. Kolejne miejsca zajęli Szymon Cieślak (+0,5), Jakub Lesiak (+1,5), Michał Różycki (+3,0) i Krzysztof Marcok (+4,8). Wypadł z drogi Peugeot Grzegorza Pyrka.- Szczerze, nie mam pojęcia, jakie mamy miejsce - mówił na mecie Krzysztof Marcok. - Straciliśmy trzy sekundy na ostatnim oesie, ale chłopaki przed nami wypadli i po prostu czekaliśmy, aż wyciągną OKejkę. Tak ogólnie było pozytywnie. Chyba zapomniałem, jak się jeździ w KJS-ach, bo mam zdecydowany problem z nawrotami, ale poza tym rewelacyjnie!- Chcieliśmy dogonić załogi przed nami i na ostatnim oesie, na podbiciach na Ergu wykonaliśmy Aaltonena. Trzeba było się trochę cofać, ale trafiliśmy między drzewa, w polną drogę - opowiadał Adrian Jurasz. - Zaczęliśmy jednak nadrabiać. Cieszę się, że w końcu przyspieszyłem tak, że aż nas obróciło! Mam nadzieję, że będzie przynajmniej podium w klasie.- Generalnie rajd super - ocenił Szymon Cieślak, czwarty w generalce, drugi w K4 za Marcokiem. - Bardzo zmienne warunki. Na początku było mokro, później sucho. Początkowo mieliśmy problemy, ale szybko sobie z nimi poradziliśmy i potem jechaliśmy swoje. Myślę, że nasza pozycja jest niezła jak na te problemy, które dzisiaj były. Ogólnie jesteśmy zadowoleni - dzień super!

Ubiegłoroczny zwycięzca rajdu, Bartłomiej Grzybek tym razem odniósł sukces w klasie Gość. Civic Type-R okazał się szybszy o 8,2 sekundy do C2 R2 Marka Mularczyka. Mularczyk wygrał Nitroerg 3 i wyprzedził o dwie dziesiąte Mariusza Nowocienia w Lancerze Evo X. Czołową szóstkę uzupełnili Tomasz Kasperczyk (+15,1), Tomasz Smorawiński (+18,1) i Paweł Suchorzebski (+39,3).