Mikkelsen szuka pracy
Jeden z najlepiej zarabiających norweskich sportowców, Andreas Mikkelsen zostanie bez pracy po wycofaniu się Volkswagena z WRC.
Jak informuje norweska stacja TV 2, 27-latek otrzymywał roczne wynagrodzenie do 50 mln koron (23,8 mln PLN). Molly Pettit, reporterka stacji, kierowca wyścigowy i towarzyszka życia rajdowego mistrza Norwegii, Andersa Grøndala, przeprowadziła wywiad z Mikkelsenem.- Wszystko przyszło nagle i dla każdego była to szokująca wiadomość - powiedział Andreas. - Dowiedziałem się rano, niedługo przed wszystkimi. Jak możecie sobie wyobrazić sądziliśmy, że mamy zagwarantowany następny sezon, ale takie jest życie.- Czy czujesz się w pewien sposób oszukany?- Nie, z pewnością tak bym nie powiedział. Przeżyłem wspaniały czas z Volkswagenem. Oni dali mi największe możliwości na świecie. To jasne, że w przypadku tak dużej grupy trudno wszystko utrzymać w porządku i to normalne, że czasem sytuacja wymyka się spod kontroli. Mogę polegać tylko na tym, co słyszałem na temat Dieselgate. Taka jest rzeczywistość dla kierowcy w motorsporcie. Producenci przychodzą i odchodzą. Wiemy, że nasza praca jest zagrożona. Nie po raz pierwszy stało się coś takiego. Petter Solberg przeżył to samo. Nagle stracił posadę.Włożyliśmy dużo pracy w przyszłoroczny samochód, więc szkoda, że nie zobaczymy go na oesach. Wiem, że nowe Polo jest bardzo konkurencyjne. Pierwszy raz w mojej karierze byłem tak bardzo zaangażowany w rozwój samochodu. Tym bardziej żałuję, że projekt nie stanie się rzeczywistością. Myślę, że wszyscy w Volkswagen Motorsport uważają tak samo.W ostatnich dwóch latach miałem podium w mistrzostwach świata. W Australii powalczę o wicemistrzostwo. Czuję się bardzo pewny, że znajdę dobry fotel gdzie indziej. Uważam, że moja jazda była wystarczająco dobra, żeby doprowadzić mnie do konkurencyjnego fotela. Naprawdę na to liczę.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.