Mirage Proto model 2016

Samochód będzie przygotowany do startów w rajdach asfaltowych i szutrowych oraz wyścigach górskich. Planowana jest również wersja rallycrossowa.– W związku z premierą nowego „cywilnego” Mitsubishi Mirage / Space Star w tym roku, nasza firma postanowiła również dość mocno przebudować swój model Proto - mówi Paweł Dytko. - Chyba nie ma co ukrywać, iż poprzedni model nie należał do najpiękniejszych, więc bardzo ucieszyło nas, że Mitsubishi w tym roku bardzo poprawiło stylistykę tego modelu. W przypadku naszego Proto modyfikacje objęły więcej elementów niż wersja „uliczna”. Aktualny model otrzymał zupełnie nowy body kit i ospoilerowanie. Naszym celem była nie tylko zmiana wizualna, ale również duża poprawa pod względem aerodynamicznym, gdyż w poprzednim modelu mieliśmy troszkę z tym kłopot. Mamy nadzieję że rezultaty naszej pracy spodobają się, a samochód przypadnie do gustu szerszej grupie klientów.Co do kwestii technicznej, jak większość naszych Proto, samochód na razie otrzyma podzespoły z rajdowego Lancera Evo X, ale pomału zaczynamy ten model już przystosowywać i przerabiać tak, aby w 2017 roku mógł spełniać wymogi regulaminu dla nowej kategorii aut rajdowych tego typu, wstępnie zaakceptowanej wiosną tego roku przez FIA. Wiąże się to przede wszystkim ze zmianą silnika na mniejszy, o pojemności 1600 cm3, oraz ogólnym sposobem i zakresem przebudowy nadwozia. Niemniej w użyciu z pewnością pozostanie nadal dużo części mechanicznych z Evo X – jak dyferencjały, skrzynia biegów, półosie czy zwrotnice, Wciąż chcemy wykorzystywać sprawdzone rozwiązania Mitsubishi, co jest gwarancją wytrzymałości oraz jest po prostu korzystne cenowo. Dodatkowo dużym plusem tego projektu jest zachowanie spójności producenta nadwozia i silnika. Ten wymóg powinien ułatwić proces homologacji.Naszym głównym celem jest zbudowanie na sezon 2017 dobrego, szybkiego auta rajdowego, które będzie się podobało oraz, co najważniejsze, będzie mocno atrakcyjne cenowo..! Na tym nam najbardziej zależy i właśnie ta myśl przyświecała nam od początku kiedy ponad 4 lata temu zaczęliśmy budować pierwszą w Polsce „rajdówkę” klasy Proto, aby 300-konny samochód z napędem na 4 koła był jak najtańszy, a przez to był dostępny dla największej grupy kierowców, zwłaszcza młodych, dla których obecnie przesiadka z samochodów 2WD do aut klasy R5 jest zbyt kosztowna i nieosiągalna. Jednocześnie chcielibyśmy po raz kolejny zaznaczyć, iż założeniem naszej firmy i myślę, że również innych firm, które także budują samochody klasy Proto, nie jest skonstruowanie drogich i bardzo mocno zaawansowanych technicznie aut, które mogłyby konkurować i walczyć na odcinkach z fabrycznymi rajdówkami klasy R5, bo to jest niemożliwe. Oceniamy potencjał sportowy aut Proto na poziomie najnowszych, topowych aut Grupy N i na takie rezultaty liczymy.Obecnie firma Proto Cars nie ma oficjalnego wsparcia Mitsubishi, jest to projekt autorski a samochód będzie przygotowany i homologowany tylko do klas narodowych. Prezentacja gotowego już egzemplarza przewidziana jest na początku lipca, na stoisku Proto Cars podczas Rajdu Polski w Mikołajkach.