Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Jak do tej pory wszystko układa się pozytywnie.  Jedziemy swoim rytmem, bez zbędnego ryzyka. Nie jest to tempo, jakie mieliśmy na Rajdzie Barum, ale staramy się po prostu czerpać jak najwięcej przyjemności z jazdy po tych odcinkach. Jedziemy przede wszystkim dla naszych sponsorów i kibiców, którzy bardzo pozytywnie nas przyjęli.Dzisiejsze odcinki były wymagające, ale dobrze się na nich czułem, bo ich charakterystyka bardzo mi odpowiada. Jesteśmy na siódmym miejscu, a przed nami są tylko Fiesty. Samochód spisuje się doskonale, a nastroje są pozytywne, więc dzień jest udany. Teraz nie pozostaje nic, jak się wyspać i jutro zmierzyć się z kolejnymi odcinkami.Dziękujemy  naszym partnerom: GK FORGE - obróbka plastyczna metali, EXTRAL ALUMINIUM, DWÓR ŚWIĘTOSZÓWKA, DARMA, DECO-CAR, EUROGOLD, MINIMAX.Fot. Jakub Rozmus.

Kręcioch/Roik | Fot. Jakub Rozmus

RAFAŁ KRĘCIOCH: - Rajd układa się dla nas bardzo pozytywnie. Udało się po czterech dzisiejszych odcinkach wypracować ponad 30 sekund przewagi, więc daje to pewien spokój na drugi etap. Wszystko dzisiaj zagrało naprawdę perfekcyjnie, a frajda z jazdy była ogromna. EvoTech świetnie przygotował samochód na dzisiejsze odcinki, a my uniknęliśmy błędów i wykorzystaliśmy szansę. Pierwszą pętle zaczniemy spokojniej, ale konsekwentnie będziemy dążyć do celu. Meta nadal bardzo daleko, więc trzeba studzić emocje, utrzymać koncentrację i bacznie obserwować konkurencje.
Jutro kolejne wyzwania. Mamy nadzieję, że będziemy mieli tyle samo powodów do zadowolenia.  Dziękujemy kibicom za dziś i do zobaczenia na sobotnich odcinkach. Fot. Jakub Rozmus.

Górny/Cieślar | Fot. Jakub Rozmus

MARCIN GÓRNY: - Po zaciętej walce zajmujemy trzecie miejsce. Rafał Kręcioch i Marcin Roik byli dziś poza zasięgiem kogokolwiek z Klasy 4F. Dziś uniknęliśmy przygód i utrzymaliśmy równe tempo i na drugiej pętli poprawialiśmy swoje czasy.  Do Pawła mamy pięć sekund straty, więc wszystko jeszcze jest możliwe i mamy nad czym pracować. Trzeba się mieć na baczności bo odcinki są trudne i jak pokazał dzisiejszy dzień, łatwo popełnić kosztowny błąd. Pogoda dziś straszyła, ale deszcz nas oszczędził. Zobaczymy, jak ułoży się jutrzejszy dzień, bo do mety jeszcze daleka droga. Odcinki nie mają takich wzniesień, więc powinno być dla naszych Fiest łatwiej.
Partnerami naszej załogi podczas 61. Rajdu Wisły są: Kebab Ahmed, Tor kartingowy Zyg-Zak i Sznajder Baterie. Fot. Jakub Rozmus.

Jurecki/Trela | Fot. Jakub Rozmus

JACEK JURECKI: - Start nowym samochodem to zawsze duże wyzwanie, zwłaszcza na trudnych odcinkach, ale przebieg dzisiejszego dnia naprawdę napawa optymizmem i daje dużo satysfakcji. Ciągle przestawiamy się na jazdę z turbo i uczymy wykorzystywać możliwości samochodu. Fiesta prowadzi się dużo spokojniej niż C2, a zawieszenie działa perfekcyjnie. Potrzebujemy jeszcze sporo kilometrów, żeby poznać cały potencjał tego samochodu, ale cieszy, że już teraz nasze tempo jest tak dobre i możemy włączyć się do walki o czołowe pozycje. Jutro drugi dzień i nowe odcinki, ale mam nadzieje, że będzie jeszcze lepiej. Trasy są trudne, ale  nie zmniejsza to przyjemności, jaką daje nam jazda.”
Dzięki pomocy i zaufaniu naszych sponsorów: Blachdom Plus, Wokar-Bis, ASC Bielsko-Biała, Hoja, Ireco Motorsport i Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester. Fot. Jakub Rozmus.

Kasperczyk/Syty

TOMASZ KASPERCZYK: - Dobry dzień, choć nasze tempo nadal odbiega nieco od ścisłej czołówki Mistrzostw Polski. Bardzo ciekawe OS-y, tradycyjnie trudne i pełne niespodzianek. Udało się nam pojechać czysto, bez żadnych problemów i wizyt poza drogą. Na pierwszą pętlę nieco zachowawczo dobraliśmy opony, ale z odcinka na odcinek jechało się nam coraz lepiej i szybciej. Jutro czeka nas siedem wymagających OS-ów, które chcemy pokonać dobrym tempem i zameldować się na mecie.
 
DAMIAN SYTY:
- Pierwszy etap rajdu ukończyliśmy na szóstym  miejscu. Wynik może nie jest taki jaki sobie wymarzyliśmy. Dla nas jednak najważniejsze jest by znaleźć się na mecie i odbudować nasz poziom sportowy. Jeszcze nie jest to moment, aby przełożyć tempo z testów na cały rajd. Nie chcemy przesadzać i robić czegoś ponad siły, dlatego wybraliśmy strategię taką, by jechać na tyle, ile się czujemy. Po pierwszym etapie rajdu jesteśmy zadowoleni, jedziemy czysto i płynnie, licząc na to że jutrzejszy dzień będzie dla nas bardziej udany.

Oleksowicz/Kuśnierz | Fot. Oleksowicz.pl

MACIEK OLEKSOWICZ: - Podczas popołudniowej pętli próbowaliśmy lekko przyśpieszyć, ale niestety nie udało się. Sześć kilometrów za startem ostatniego oesu na jednym z ciasnych, lewych nawrotów uderzyliśmy w barierę. Nic nam się nie stało, ale uszkodzeniu uległ drążek kierowniczy. Jutro wracamy na oesy i spróbujemy pokazać się z jak najlepszej strony, a przy okazji nadrobić jak najwięcej strat.

Poprzedni artykuł Wypowiedzi (video) po I etapie Rajdu Wisły
Następny artykuł Wisła dla Bouffiera

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry