Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Monte Karlino

ARKADIUSZ MAŁECKI: - Brałem udział jako pilot w Rajdzie Monte Karlino - pierwszej rundzie PPAiK.

Jechaliśmy Mitsubishi Lancerem Evo VI z kierowcą Danielem Nowakiem z AK Tomaszowskiego. Wybraliśmy się z Łodzi do Koszalina, żeby powalczyć o punkty w cyklu PPAiK naszym 380-konnym Evo. Samochód walczy na trasach wielu KJS-ów (Tomaszów, Warszawa, Śląsk, AB Cup itp. itd.). Zbudowany jest przez niemieckiego tunera i po modyfikacjach silnika startujemy nim w Polsce w imprezach pod patronatem PZM.Na Monte Karlino byliśmy najszybszą załogą na trasie, pokonując o ponad 30 sekund następnego na mecie. Niestety, pozbawiono nas zwycięstwa i punktów przez nałożenie kary na posiedzeniu ZSS po rajdzie, za... zbyt głośny wydech. Pomiar przed superoesem w centrum Koszalina wykazał ok 100 dB. Najciekawsze jest jednak to, że auto z tym wydechem przeszło BK-1 i zostało dopuszczone do rajdu - zostaliśmy tylko poinformowani, że na kolejną rundę PPAiK mamy zmniejszyć poziom dB.Po rajdzie okazało się, że nałożono na nas olbrzymią karę 60 sekund za nieregulaminową głośność z rury wydechowej. Problem polega na tym, że pozwolono nam startować, walczyć na próbach, zużywać sprzęt, poświęcać mnóstwo pieniędzy i ryzykować zdrowie na szybkich oesach w okolicach Koszalina i Zegrza Pomorskiego - a na końcu odbierając nam zwycięstwo.Napisaliśmy protest do ZSS, które protest odrzuciło kłamiąc, że kazano nam zmniejszyć poziom dB po BK-1. Dlaczego więc auto przeszło badanie kontrolne i zostało dopuszczone do rajdu? Dlaczego nie poinformowano nas o ewentualnej karze za wydech przed rajdem?Widzimy w tym celowe pozbawienie nas zwycięstwa, bowiem kara 60 sekund umieściła nas w klasyfikacji tuż za podium - na czwartym miejscu. Nie zgadzamy się z wielkością kary, a ZSS w żaden sposób nie umotywował swojej decyzji o tak dużej karze. Niestety, odbiliśmy się "od muru" w spotkaniu z delegatem PZM, który zasiadał w składzie ZSS. Planujemy odwołanie do OKSS, ale nie za bardzo wierzymy w pozytywne rozpatrzenie naszego wniosku, bowiem zagrano z nami bardzo nie fair.

Poprzedni artykuł Rekord Cunico wyrównany
Następny artykuł Wypowiedzi po Valašská Rally

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry