Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Karkonoskim

MATEUSZ KUBAT: - Nasze samopoczucie przed Rajdem Karkonoskim jest bardzo dobre.

Część odcinków pokrywa się z tymi z zeszłego roku, więc zapowiada się bardzo trudny, techniczny, a miejscami szybki rajd. Odcinki wokół Jeleniej Góry ze względu na bardzo malowniczy krajobraz powinny przyciągnąć rzeszę fanów. My jak zawsze, postaramy się pojechać szybko i widowiskowo, dlatego serdecznie zapraszamy na odcinki, a tych, którzy nie są w stanie przyjechać, na relację na naszym fanpage: facebook.com/kubat.mateusz.Mój start w rajdzie umożliwiają: Trans-Ziem - Kraków, Bochnia - miasto soli, Wydział Promocji i Rozwoju Miasta Bochnia, Platinum Oil, Miloo Electronics, Kaps, Mountval. Fot. W. Wróblewski.

Rzeźnik/Mazur

MACIEJ RZEŹNIK: - Nawet nie wiem, kiedy minęła przerwa od Rajdu Wisły, a już jesteśmy na kolejnym rajdzie - w Karkonoszach. Bardzo lubię te okolice, chociaż podchodzimy do tego startu chyba z nieco większym respektem niż do innych rajdów. Pamiętam, że kiedyś wynikało to z tego, że bardzo słabo znałem tę imprezę i brakowało mi doświadczenia, a teraz doświadczenia przybyło i wiem, że ten rajd jest naprawdę wymagający. Chcemy pojechać możliwie bezbłędnie, ale też bardzo szybko. Nie ma miejsca na kalkulacje, bo stawka jest niesamowicie wyrównana. Po dwóch rajdach zajmujemy drugą pozycję w Mistrzostwach Polski, ale przed nami jeszcze wiele rajdów i sporo może się wydarzyć. Mam nadzieję, że pogoda będzie w miarę stabilna, bo od początku sezonu mamy sporą ruletkę z doborem opon, a podczas Rajdu Świdnickiego odczuliśmy to mocno na własnej skórze. Zapoznanie z trasą przebiegło bez żadnych problemów. Mam nadzieję, że nasz opis odcinków uwzględnił wszystkie możliwe niespodzianki i pomoże nam mądrze pojechać cała imprezę.

PRZEMYSŁAW MAZUR: - Bardzo lubię ten rajd i atmosferę na nim panującą. Dziękujemy za to organizatorom, bo tutaj naprawdę mocno odczuwamy, że wszyscy podchodzą do tego z pasją. Musimy pojechać bardzo szybko, jeśli chcemy liczyć się w walce o najwyższe cele w tym roku. Rajd Karkonoski to ważna impreza dla nas i naszego zespołu. To tutaj zadebiutowaliśmy w Peugeocie 207 S2000 i także potrafiliśmy wygrać na odcinku specjalnym. Podjęliśmy decyzję o większej ilości testów i to na pewno pomaga jeżeli chodzi o taką zdrową, dobrze rozumianą pewność siebie. Świetnie czujemy się w naszym aucie i uważam, że stać nas na dobry rezultat w Karkonoszach. Kibice mogą być również pewni widowiskowej jazdy Maćka, który w znany tylko sobie sposób potrafi sprawić, że nie tracimy na tym za dużo czasu... Mam nadzieję, że pogoda dopisze, a na Rajd Karkonoski przyjedzie wielu kibiców z całego kraju. Jesteśmy dumni z drugiego numeru startowego naklejonego na drzwi naszego Peugeota i będziemy mocno starać się pokazać z jak najlepszej strony.

Raczkowski/Gwiazda

RADEK RACZKOWSKI: - Rajd Karkonoski jak co roku, stawia poprzeczkę bardzo wysoko. Już wczorajsze zapoznanie z trasą było bardzo wyczerpujące. Część odcinków jest mi znana z poprzednich lat, ale są również nowe oesy równie trudne i wymagające. Stawka samochodów przednionapędowych jest bardzo podobna jak na poprzedniej rundzie RSMP, więc zapowiada się mocna walka od startu do mety rajdu. Oczywiście, naszym celem również jest walka o jak najwyższe lokaty w klasyfikacji 2WD oraz Citroen Racing Trophy.

ŁUKASZ GWIAZDA: - Dwa dni testów, różne warianty ustawień samochodu i prawie dwieście przejechanym kilometrów. Tak przedstawiają się nasze przygotowanie do rajdu. Rajd Karkonoski będzie wyzwaniem dla kierowców i pilotów. Zmienne tempo, zmienna nawierzchnia no i przede wszystkim bardzo wąska droga i sporo kilometrów odcinków specjalnych. Nie twierdzę, że będzie to rajd na przetrwanie, ale sądzę, że wynik na mecie znajdzie każda załoga, która przejedzie ten rajd czysto i bez przygód. Nasze starty wspierają firma Rak Bud, Opoltrans i XEXPERT. Dziękujemy kibicom za wsparcie na oesach i zapraszamy do odwiedzania naszego profilu na www.facebook.com/RakBudRallyTeam

Łukasz Ryznar

ŁUKASZ RYZNAR: - Karkonoski traktuje jako mój domowy rajd i zarazem jest to mój ulubiony rajd. Obawiam się troszkę o moją formę, ponieważ od października nie siedziałem w rajdówce ale mam nadzieję, że szybko wrócę do formy. Jeśli natomiast chodzi o rajdówkę to, jest to Kadett na skalę naszych możliwości. Chcę nim otworzyć oczy niedowiarkom!  Patrzcie to nasza rajdówka, przeze mnie wykonana (z przypadkowo znalezionych części - dop. pilot ;-P ) i to nie jest moje ostatnie słowo!

ŁUKASZ LACHTERA: - Jak już wspominałem wcześniej, do ostatniej chwili nie było pewne czy Ryznarowi uda się zebrać odpowiedni budżet na moje honorarium. Cele jakie sobie wyznaczyliśmy na te zawody są jasne, podium w klasie HR a przy okazji chcemy popsuć humory paru załogom z kasy N8 czy pucharowych Fiest, pamiętać przy tym o kibicach, którzy na rajd przyjeżdżają aby oglądać szybką jazdę na granicy przyczepności a nie ładnie oklejone rajdówki jadące wolniej niż lokalna młodzież wracająca z dyskoteki. Trzymajcie za nas kciuki i liczymy na Wasz gorący doping.
Start Ryznar Rally Team jest wspierany przez: Millers Oils Polska, Creatum, Rajdoactive.pl

Włodarczyk/Grzenia

MIROSŁAW WŁODARCZYK: - Jest to jeden z najciekawszych rajdów w Polsce. W tym roku zapowiada się, że po raz pierwszy będziemy rywalizować po suchym asfalcie. Po nieudanym ostatnim starcie w Rajdzie Wisły, w którym niestety borykaliśmy się z kłopotami technicznymi, przez które nie udało nam się go ukończyć, plan minimum to dojechać do mety. Oczywiście będziemy walczyć o jak najlepsze czasy oraz jak najwyższe miejsce w klasyfikacji. Mam tylko nadzieję, że nasz samochód bezproblemowo wytrzyma trudy rajdu i problemy techniczne z początku sezonu już się nie powtórzą.
Załoga wystartuje do rywalizacji w rajdzie N-grupowym Clio Ragnotti w niebiesko-żółtych barwach dzięki pomocy firm : Suerte Studio Urody, Auto Mirek, Ras-Art
Sport Technology oraz D.K. Graphix. Patronat medialny nad załogą objęła TVP Kraków.

Kołtun/Pleskot | Fot. NB Quality Rally Team

JAROSŁAW KOŁTUN: -  To jeden z najciekawszych rajdów w sezonie. Bardzo lubię te odcinki. Przez ostatnie dwa dni dość mocno trenowaliśmy, pracując nad ustawieniami samochodu. Jeździło się naprawdę fajnie i myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani. Na tym rajdzie wracamy do Fiesty S2000. Otrzymaliśmy taką radę, że na te trasy to będzie lepszy wybór niż RRC. Miło byłoby zająć dobre miejsce w generalce, ale najważniejsza jest meta. Przede wszystkim chcemy pojechać dobrym, szybkim tempem, unikając błędów.

Kasperczyk/Syty | Fot. NP Quality Rally Team

TOMASZ KASPERCZYK:
- To będzie nasz pierwszy Rajd Karkonoski w RSMP. W ubiegłym roku startowaliśmy tutaj w Pucharze Polski. Dość intensywnie testowaliśmy na początku tygodnia. Skoda sprawuje się świetnie. Chcielibyśmy być na podium w klasie, najlepiej na pierwszym miejscu. To nie są łatwe zawody, ale jesteśmy bardzo zmotywowani.
NB Quality to estoński producent najwyższej jakości chemii technicznej dla motoryzacji (zaopatrzenie warsztatów, serwisów, stacji obsługi samochodów
osobowych, ciężarowych i motocykli).

Szeja/Szeja | Fot. Tomasz Filipiak

JAROSŁAW SZEJA: - Plan na Rajd Karkonoski jest prosty - podium, a najlepiej wygrana. Po czterech rajdach Rajdowego Pucharu Polski jesteśmy liderami klasyfikacji, więc teraz już trochę musimy kalkulować, ale wiadomo, że wygrana to główny cel. Mam nadzieję, że tym razem nasze auto nie sprawi nam psikusa i będziemy mogli walczyć bez problemów od samego początku rajdu. Fajnie, że kolejna runda jest rozgrywana razem z Rajdowymi Samochodowymi Mistrzostwami Polski, bo będziemy mogli porównać swoje tempo podczas tych sześciu odcinków specjalnych z chłopakami z mistrzostw Polski. W poprzednich rajdach było widać, że tempo jest bardzo dobre. Fot. Tomasz Filipiak.

Suchorzebski/Gurdziołek

PAWEŁ SUCHORZEBSKI: - Przed nami Rajd Karkonoski, runda Rajdowych Mistrzostw Polski oraz Rajdowego Pucharu Polski. W ekipie Ursus Rally Team nastroje przed startem są bardzo dobre. Liczymy na udany rajd. Na starcie zjawi się cała czołówka RPP, czyli na pewno będzie z kim walczyć. Charakterystyka odcinków mi odpowiada. Jest też trochę szybkich partii, lecz przeważają próby techniczne, gdzie nasza Fiesta R2 jest w pełni konkurencyjna. Klasycznie nasza strategia na ten rajd, jak i obecny sezon to przede wszystkim meta. Naturalnie, będę chciał ukończyć zawody na punktowanym miejscu w generalce, ale bez podejmowania zbędnego ryzyka. Z rajdu na rajd zwiększamy nasze tempo i osiągamy coraz wyższe miejsca w klasyfikacji generalnej. Mam nadzieję, że ten trend również utrzyma się na Karkonoskim.
Mój start nie byłby możliwy bez wsparcia przede wszystkim firmy URSUS, Ursus Energetic oraz Prologus Sp. Z o.o., Bioenergia Invest S.A., Pol-Mot Auto S.A., Pol-Mot Holding S.A. Hotel Lovran, oraz firmy Rol-Mar oraz WARN.

DAREK GURDZIOŁEK: - Rajd Karkonoski to jeden z piękniejszych rajdów w kalendarzu, a dla nas kolejna runda Pucharu Polski. Plan był na RSMP, ale postanowiliśmy zostać do końca roku w pucharze, aby zebrać jak najwięcej doświadczenia w R2 i wejść od nowego roku do mistrzostw z dużo większym bagażem. Niemniej cieszy nas nawet jeden dzień ścigania po tak fajnych oesach. Z tych po których będziemy podróżować, ja kojarzę tylko Lubomierz, który jechałem, natomiast Paweł pozostałe dwa, które jechał w ubiegłym roku, więc na zapoznaniu będziemy się uzupełniać :) Z niecierpliwością czekaliśmy na ten rajd, ponieważ tutaj jest dużo więcej partii technicznych niż na ostatniej rundzie, na których będziemy mogli powalczyć z kolegami, a może pokusić się o coś więcej niż ostatnio... Podstawą będzie dobry opis i setup. Do zobaczenia na oesach!

Ingram/Janik

WIESŁAW INGRAM: - Rajd Karkonoski to chyba najtrudniejszy rajd w sezonie. Z minionych edycji pamiętam, że trasy są niezwykle techniczne i nie wybaczają błędów. Odsiew tutaj jest spory, dlatego priorytetem będzie meta zwłaszcza, że przerwa w startach zrobiła swoje. Wynik zawsze jest na mecie. Bardzo się cieszę, że ten nasz jubileuszowy rajd pojedziemy znowu pełnym zespołem. Dotychczasowe cztery lata współpracy z Krzyśkiem zleciały bardzo szybko. Był to dobry okres w mojej karierze. Chciałbym jak najdłużej jeździć w takim zespole, jaki stworzyliśmy.

KRZYSZTOF JANIK: - Cztery lata to kawał czasu. Aż się dziwię, jak Wiesiek tyle ze mną wytrzymał;) Jeśli dobrze liczę, to wystartowaliśmy przez ten czas w 29 rajdach, a przede wszystkim zdobyliśmy cztery (a w zasadzie to pięć) tytułów, z czego dwa najwyższego stopnia. Bilans ładny, jednak nie zamierzamy spoczywać na laurach. Ostatni Rajd Bocheński był dla mnie dobrym wyznacznikiem zgrania załogi, gdyż po 8-miesiecznej przerwie wsiedliśmy razem do samochodu bez jakichkolwiek wspólnych testów i przejechaliśmy rajd bez najmniejszego zgrzytu czy problemu na linii kierowca-pilot. To wszystko dzięki długofalowej współpracy i regularnym startom przez minione 4 sezony. Oczywiście nie byłyby one możliwe bez wsparcia naszych sponsorów oraz bezinteresownej pomocy grupy przyjaciół. Wszystkim im z tego miejsca serdecznie dziękujemy.
Start załogi Wiesław Ingram / Krzysztof Janik w 28. Rajdzie Karkonoskim wspierają firmy: AQUER, AIFO, LOK-TEL, KOLOR PLUS STUDIO, AUTO-HAL, AIR-TECH-BUD oraz ELEKTRO PROCES.

Aleks Zawada

ALEKS ZAWADA: - Jesteśmy po Rajdzie Kaszub, w którym trenowałem wraz z Xavierem Panserim. Na prawy fotel Renault wraca Cathy, która towarzyszy mi od początku tegorocznych Mistrzostw Polski. Jestem bardzo ciekaw tego rajdu, a zwłaszcza nowego odcinka, przygotowanego przez organizatorów. Tak jak w poprzednich startach celem jest meta i utrzymywanie równego tempa, które powinno przynieść dobre efekty. Zapraszam do bezpiecznego kibicowania i oglądania rajdu!

CATHY DEROUSSEAUX: - Czeka nas interesujący rajd. Chyba najładniejszym odcinkiem jest Szklarska Poręba, która daje możliwość złapania dobrego rytmu, ale jest na nim też parę miejsc niebezpiecznych, przykładowo przejazdy przez wąskie mosty czy w bliskiej odległości od torów kolejowych. Jak na razie wygląda to prawie jak na Rally Mont Blanc! Plan na ten rajd to pozostać na drodze, a także mieć dużo zabawy i radości z jazdy, jak zawsze!
Partnerami zespołu MSZ Racing są: Wydawnictwo Media Service Zawada, Miasto Radom, Modesto-Polska przedstawiciel profesjonalnych narzędzi USAG oraz Abaprim - fabryka reklamy. Serdecznie zapraszamy na naszą stronę internetową: www.mszracing.pl oraz konto w serwisie Facebook: www.fb.com/mszracing.

Płachytka/Machela

SYLWESTER PŁACHYTKA: - Rajd Karkonoski to niewątpliwie jeden z moich ulubionych rajdów w kalendarzu; tutaj też będę mieć przyjemność przejechania odcinka Lubomierz, który jest moim ulubionym w całym sezonie. Trasy  w okolicach Jeleniej Góry są wymagające i jak to w Polsce bywa, nawierzchnia zmienia się co kilka kilometrów. Na pewno nie będzie łatwo, zwłaszcza gdy popada deszcz. W niedzielę odbyliśmy przedrajdowe testy- niestety, po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów w naszej rajdówce doszło do poważnej awarii silnika i start w 28 Rajdzie Karkonoskim stanął pod dużym znakiem zapytania. Na szczęście ekipa Marcina Dobrowolskiego zdąży przygotować auto na czas zawodów. Mam nadzieję, że w tym starcie przełamiemy złą passę, jaka towarzyszy nam od początku sezonu. Ponadto na pewno przyda się doping kibiców, których mamy sporo na Dolnym Śląsku. Szkoda, że tuż przed startem w naszej klasie odpadł jeden konkurent, ale za to cieszy ponowny start Bryana Bouffiera.
Partnerami Poliamid Plastics Rally Team są Poliamid Plastics, MK Transport i Drukarnia Perfekta.

Kornicki/Zegarmistrz | Fot. Robert Magiera

SZYMON KORNICKI: - Przed nami trzecia runda Lotos Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Startuję tutaj po raz trzeci i z tego co pamiętam, odcinki specjalne są bardzo szybkie i wąskie, miejscami dość dziurawe, o zmiennym tempie, najbardziej wymagające asfaltowe odcinki specjalne w polskich rajdach. Dodatkowo na odcinku specjalnym rozgrywanym w Karpaczu bolesny może okazać się kontakt z mijanymi przez cały czas krawężnikami. Mimo to trasy należą do moich ulubionych. W zespole nastąpiła zmiana i miejsce po mojej prawej stronie zajął bardzo doświadczony pilot Przemek Bosek. Przygotowując się do rajdu spędziliśmy na testach dwa słoneczne dni. Zgrywając się ze sobą przejechaliśmy ponad 150 kilometrów. Mam nadzieję, że również wraz Wojtkiem Pischingerem wypracowaliśmy dobry kompromis na tutejsze trasy zarówno pod względem ustawienia zawieszenia, jak i doboru opon. Nie brakuje nikogo z naszych bezpośrednich rywali. Zapowiada się więc bardzo ciekawa walka i zamierzamy pokazać się jak z najlepszej strony podczas weekendu w Karkonoszach. Fot. Robert Magiera rsmp.info

Nowocień/Jakubowski | Fot. Piotr Furman

MARIUSZ NOWOCIEŃ: - Przyjechaliśmy do Jeleniej Góry w bardzo dobrych nastrojach. Przypomniało się nam, jak w 2011 roku, jako liderzy RPP musieliśmy uciekać konkurencji. Teraz sytuacja się powtarza. Jesteśmy liderami grupy N i znów będziemy musieli uciekać. Osobiście wolę jednak gonić rywali, niż być ściganym. Prowadzenie może się okazać chwilowe, dlatego też na chwilę zmieniam zdanie. Pierwsze miejsce w "eNce", po dwóch rajdach uznajemy z Bartkiek za dar losu. Dopiero po Rajdzie Karkonoskim będzie można się pokusić o analizowanie sytuacji w tabeli. Mam nadzieję, że uda mi się najbliższe zawody zakończyć bez przygód i niepotrzebnego ryzyka. Będę cisnął, ale w ramach zdrowego rozsądku. Przed nami zapoznanie z trasą, na którym musimy się maksymalnie skoncentrować. Chwila roztargnienia może oznaczać kłopoty, pododne do tych, które mieliśmy rok temu na hopie na oesie Karpniki. Pozdrowienia dla kibiców. Podziękowania dla Polskich Stacji Paliw HUZAR. Do zobaczenia w Jeleniej Górze.

BARTEK JAKUBOWSKI: - Karkonoski to jeden z moich ulubionych rajdów w kalendarzu, a może i ulubiony, ale to będę mógł stwierdzić dopiero w niedzielę po południu. Odcinki specjalne w Karkonoszach nie należą do najłatwiejszych. Są szybkie i mają przed zawodnikami wiele tajemnic. Im więcej ich odkryjemy na zapoznaniu, tym szybciej i bezpieczniej będziemy je pokonywać. Apelujemy o rozsądek do kibiców. Nasz ubiegłoroczny incydent każe mieć oczy bardzo szeroko owarte. Nawet w miejscu, w którym oglądanie rajdu wydaje się bezpieczne. Trzymajcie za nas kciuki. Udanego rajdu! Fot. Piotr Furman.

Chmielewski/Hundla

JAN CHMIELEWSKI: - Po dwóch inauguracyjnych rundach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski jesteśmy liderami w „ośce”, Citroën Racing Trophy oraz w swojej grupie i klasie, zatem na Rajd Karkonoski jedziemy z zamiarem utrzymania tej pozycji. Dotychczasowe wygrane nie były jednak „spacerkiem” i jestem pewien, że na oesach w okolicach Jeleniej Góry będzie podobnie. Bardzo lubimy tamtejsze odcinki specjalne i nie jesteśmy w tej opinii osamotnieni. Mimo nieco krótszej, niż w Wiśle listy zgłoszeń, konkurencja w kategorii samochodów przednionapędowych wciąż jest bardzo mocna, a jeżeli tylko nam i naszym rywalom dopisze szczęście, to podejrzewam, że walka o wygraną będzie bardzo zacięta do ostatniego odcinka specjalnego.

ROBERT HUNDLA: - Początek wakacji oraz malownicze karkonoskie krajobrazy to doskonałe warunki do letniego wypoczynku. My jednak nie jedziemy do Jeleniej Góry w celach rekreacyjnych. Już w piątek wystartuje tam trzecia runda RSMP – 28. Rajd Karkonoski. Pewne wygrane w Świdnicy i Wiśle stawiają nas w pozycji faworytów „ośki”, ale my absolutnie tak się nie czujemy. Karkonoskie oesy, tradycyjnie kręte i miejscami wyboiste, będą tak samo trudne dla wszystkich załóg, nawet jeżeli dopisze letnia, słoneczna pogoda. Jak zwykle liczymy na gorący doping ze strony kibiców, których, mam nadzieję, będziemy widzieli przy odcinkach specjalnych nie mniej, niż w poprzednich edycjach rajdu.
Sponsorami zespołu są REVICO, właściciel marki NEO, CHEMOSERVIS-DWORY S.A., WESEM i LEMAR, a patronat medialny sprawują Radio RMF-FM i wydawnictwo FENIKS MEDIA.

Habaj/Woś | Fot. Tomasz Macherzyński

ŁUKASZ HABAJ: - Gdybyśmy mogli powtórzyć wynik z zeszłego roku to byłoby fantastycznie. To będzie trudne do wykonania, ponieważ konkurenci są niezwykle mocni, ale po testach nabrałem jeszcze więcej pewności w samochodzie na szybkich i dziurawych partiach. Trochę bawiliśmy się zawieszeniem i mam większe przekonanie, że tym autem można jechać naprawdę szybko. Specyfika tych oesów sprzyja temu samochodowi i liczę na to, że będzie jeszcze bardziej konkurencyjny niż na Wiśle. Chcemy walczyć i tanio skóry nie sprzedamy.

PIOTR WOŚ: - Gdyby ktoś teraz zaproponował nam trzecie miejsce na mecie Rajdu Karkonoskiego to brałbym ten wynik w ciemno. Z pewnością nie będzie łatwo, ale cały zespół mocno pracował przed startem. Za nami są dwudniowe testy i Łukasz czuje się jeszcze pewniej za kierownicą Mitsubishi Lancera Evo IX R4. W zeszłym roku na Rajdzie Karkonoskim bardzo nam się podobało i mam nadzieję, że w tym roku wrócimy z Jeleniej Góry w równie optymistycznych nastrojach. Fot. Tomasz Macherzyński.

Kajetanowicz/Baran

KAJETAN KAJETANOWICZ: - Lubię wyzwania, a ten rajd, bez dwóch zdań, kwalifikuje się do takiej kategorii, dlatego czekam z niecierpliwością na start. Dla mnie zawsze najtrudniejszy, ale i najciekawszy, wydaje się rajd, który jest tuż przed nami, bo jest tysiąc rzeczy, którymi może nas zaskoczyć. Kiedy pomyślę co nas może czekać na Karkonoskim, a lubię czasem puścić wodze fantazji, to już czuję przypływ adrenaliny – mam tak przed każdym startem.
Od początku ubiegłego roku wygraliśmy ponad 70 procent asfaltowych oesów, od kilkunastu miesięcy nie przegrałem asfaltowego rajdu, ale nie zwracam większej uwagi na statystyki. Statystyką nie wygrywa się rajdów czy mistrzostw, choć pewnie miło będzie analizować te cyferki, ale dopiero na emeryturze ;). Moim zamiarem nie jest bicie rekordów. To się dzieje samo, przy okazji drogi do celu, jakim jest bycie coraz lepszym kierowcą i oczywiście kolejne mistrzostwo. Możecie pomyśleć, że jestem trochę zakręcony, skoro stawianie czoła wyzwaniom, możliwość rywalizacji i czerpanie przyjemności z jazdy nieustająco sprawia mi tak wielką radochę.

JAREK BARAN: - Rajd Karkonoski to absolutny klasyk, a jego odcinki to jedne z najtrudniejszych asfaltowych prób w Mistrzostwach. Zmienne tempo, sekcje o różnej przyczepności i szerokości drogi oraz niespotykana ilość różnych rzeczy „leżących” koło trasy - tutaj notatki muszą być perfekcyjne. Pierwszy dzień rajdu to dwie tradycyjne próby: Karpniki, w konfiguracji identycznej jak w roku ubiegłym oraz mocno zmodyfikowany i „odwrócony” Karpacz. Pętlę uzupełnia bardzo szybki i bardzo śliski Dziwiszów. Na koniec dnia spotkamy się w Jeleniej Górze na odcinku Zabobrze, który w tym roku będzie miał charakter wyścigu równoległego. Dzień drugi to kolejne trzy próby. Znany z roku ubiegłego odcinek w Szklarskiej Porębie został nieznacznie skrócony. Po nim nowy odcinek Gajówka i absolutny hit tej części rajdu - Lubomierz. Kajetan uznał ten odcinek za swój ulubiony OS w Polsce, a to oznacza dla mnie wielkie emocje. Mam nadzieję, że dla naszych kibiców również.
Starty Kajetana Kajetanowicza i Jarka Barana w sezonie 2013 wspierają strategiczny partner LOTOS Rally Team - Grupa LOTOS oraz LOTOS Paliwa - producent paliw LOTOS Dynamic - a także Driving Experience i CUBE.ITG. Szczegółowe informacje dotyczące Kajetana Kajetanowicza i zespołu są dostępne na stronach www.lotosrallyteam.pl oraz www.kajto.pl, a także na: www.facebook.com/EmocjeDoPelna i www.facebook.com/KajetanKajetanowicz.

Gryc/Gerber

TOMASZ GRYC: - Przed nami jeden z moich ulubionych rajdów asfaltowych w Polsce. Cieszę się, że po ponad 1,5-miesięcznej przerwie wracamy na odcinki specjalne. Nasze auto po przygodzie na Rajdzie Wisły zostało odbudowane. Uszkodzenia nie były poważne, choć wymagały interwencji blacharsko-mechanicznej. We wtorek przed rajdem na odcinku specjalnym Międzylesie-Różanka odbyliśmy intensywne testy Suzuki Swift S1600, dostosowując ustawienie zawieszenia do specyfiki odcinków specjalnych zbliżającego się 28. Rajdu Karkonoskiego. Pogoda na testach była idealna - ciepło, słonecznie i sucho. Wykonaliśmy dobrą pracę i zdobyliśmy bazowe nastawy, które w zależności od warunków atmosferycznych będziemy modyfikować na bieżąco podczas samego rajdu. Cel naszego startu w Karkonoszach: osiągnięcie mety i poprawa pozycji punktowej w klasyfikacji samochodów przednionapędowych. Wynik będzie na mecie!
Przypominam o naszym konkursie, w którym główną nagrodą jest zegarek Casio G-SHOCK GX-56-1AER ufundowany przez naszego Partnera, firmę ZIBI S.A. Co trzeba zrobić, aby wygrać? Nic prostszego - Wykonaj transparent lub flagę z logiem G-SHOCK i napisem GrycRacingTeam... więcej info w naszym poście na https://www.facebook.com/GrycRacing z 14 maja 2013.

JAKUB GERBER: - Przed nami jeden z klasycznych rajdów asfaltowych. Zawsze z uśmiechem na twarzy przyjeżdżam do Jeleniej Góry i Karpacza. Organizacja rajdu i techniczne odcinki specjalne są najlepszą rekomendacją Rajdu Karkonoskiego. Tegoroczna edycja zapowiada się bardzo ciekawie, pojawiły się nowe konfiguracje tras, w tym jeden całkowicie nowy odcinek specjalny Gajówka, rozgrywany drugiego dnia. Liczymy, że okres wakacyjny przyciągnie jeszcze większą ilość kibiców. Zachęcamy do kibicowania transparentami i flagami naszemu Suzuki Swift S1600 na odcinkach specjalnych!
Partnerzy zespołu w 2013 roku: Gryc, Faza, Siso, G-Shock (Zibi), OSHEE oraz GoPro (Freeway). Patronat medialny: motofakty.pl, moto.gratka.pl, Antyradio, Świat Szkła oraz OKtany. Suzuki Swift S1600 jest obsługiwany przez austriacki zespół ZM Racing.

Gryc/Gerber

MICHAŁ STANKIEWICZ: - Jest mi bardzo miło poinformować, że dzięki wsparciu firm Instalbud-Rzeszów, Icam hotel oraz e-transmisje, w pierwszy weekend lipca będziemy mogli reprezentować Automobilklub Rzeszowski na trasach Rajdu Karkonoskiego, kolejnej eliminacji Rajdowego Pucharu Polski. To właśnie na tych odcinkach w okolicach Jeleniej Góry debiutowałem w zeszłym roku w RPP. To bardzo wymagający rajd, więc rywalizacja zapowiada się fantastycznie! Bardzo chciałbym powtórzyć wynik z zeszłego roku, chociaż przy tak mocnej konkurencji w klasie będzie to bardzo trudne. Bardzo liczę na Wasz doping w niedzielę, 7 lipca.

SŁAWEK KOŁODZIEJ: - Tegoroczna trasa rajdu będzie z pewnością bardzo wymagająca. Organizatorzy przygotowali całkowicie nowy odcinek, a dwa pozostałe, znane nam z ubiegłego roku, to jedne z trudniejszych w całym sezonie. Trzeba będzie już od pierwszego odcinka maksymalnie się skoncentrować i narzucić szybkie tempo. Z pewnością damy z siebie wszystko, tak aby z dobrym wynikiem zameldować się na mecie w Jeleniej Górze. Fot. Kamil Bać.

Michał Bębenek| Fot. Tomasz Kaliński

MICHAŁ BĘBENEK: - Przed Rajdem Karkonoskim dużo zmieniliśmy w ustawieniach samochodu i wystartowaliśmy treningowo w Rajdzie Ziemi Bocheńskiej. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego startu. Mam nadzieję, że wiele zmian, które wprowadziliśmy do ustawień Subaru, a także kolejne przejechane nim kilometry, zaowocują w Jeleniej Górze szybką i skuteczną jazdą. Za kierownicą Imprezy czuję się coraz lepiej. Odzyskałem wewnętrzny spokój, potrzebny do tego by szybko podróżować po odcinkach specjalnych. Nie pozostaje mi nic innego, jak prosić Was o trzymanie za nas kciuków.

GRZEGORZ BĘBENEK: - Mam nadzieję, że wszystkie zmiany, których dokonaliśmy ostatnio w samochodzie, a także start w naszym domowym rajdzie w Bochni przybliżają nas do chwili, kiedy będziemy mogli skutecznie walczyć o czołowe lokaty w kolejnych eliminacjach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Jestem przekonany, że na Rajdzie Karkonoskim pojedziemy szybko i w pełni skoncentrowani.

Wojtek Chuchała | Fot. Tomasz Kaliński

WOJCIECH CHUCHAŁA:
- Za nami solidne testy i treningowe występy różnymi samochodami w ciekawych imprezach, więc jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tego startu. Plan na Rajd Karkonoski zakłada atak przy jednoczesnym unikaniu błędów. Ten rajd mocno mi pasuje i należy do moich ulubionych asfaltowych rund RSMP. Dlatego też zrobimy wszystko, żeby nasza rajdówka dosłownie frunęła jak szalona, zapewniając kibicom masę frajdy oraz szeroki uśmiech. Widzimy się w Jeleniej Górze!

KAMIL HELLER: - Rajd Karkonoski to świetne zawody ze wspaniałymi trasami. Odcinki w okolicach Jeleniej Góry jedzie się szczególnym rytmem. My bardzo dobrze je wspominamy, więc odliczamy już dni do trzeciej rundy Mistrzostw Polski. Testy dały nam wiele nowych pomysłów w zakresie ustawienia samochodu, które postaramy się skutecznie wykorzystać. Dla mnie występ w Rajdzie Karkonoskim będzie o tyle szczególny, że tydzień wcześniej uzyskałem tytuł magistra inżyniera. Mam zatem nadzieję, że wynik sportowy i rywalizacja dadzą mi co najmniej tyle samo satysfakcji, co zwieńczenie pracy naukowej. Do zobaczenia na starcie! Fot. Tomasz Kaliński.

Schenk/Handwerker

KRZYSZTOF SCHENK: - Celem jest przede wszystkim meta, ale jestem ciekaw, jakie będą różnice czasowe w naszej klasie, o ile się zwiększy tempo naszego podróżowania w porównaniu z zeszłym sezonem. Z tym rajdem mam miłe wspomnienia, w 1994 wróciłem do domu z pucharem. Odcinki w Karkonoszach są trudne, szybkie, techniczne, zresztą jak ktoś mi powie, że są łatwe rajdy, to w to nie uwierzę. Bardzo mi odpowiada taka specyfikacja. Wiem, że grupka kibiców z Jeleniej Góry szykuje dla nas transparent, z którym będą stali na odcinkach. To jest bardzo miłe. Wielu naszych kibiców dostało już podczas wcześniejszych rajdów oraz pocztą pamiątkowe kartki z autografami załogi Zespołu Rajdowego Tint.

MACIEJ HANDWERKER: - Długie przerwy działają na mnie źle. Gdyby to zależało ode mnie, jeździłbym na rajd co dwa tygodnie. Kiedy przerwy są znacznie większe wypadam z rytmu, brakuje mi adrenaliny. Poza rajdami jest jeszcze rodzina i praca, o którą muszę zadbać, żeby móc ich co jakiś czas zostawić na tydzień, i wystartować w rajdzie. Jeszcze niedawno Krzysiek wdrażał się w rajdy, uczył się opisu i priorytetem było doprowadzanie go na metę poszczególnych rajdów. Osiągnęliśmy wysoką skuteczność, nauczyliśmy się dobrego opisu i  teraz koncentrujemy się nad zwiększaniem tempa, a więc szukamy optymalnego toru jazdy, dopracowujemy niuanse, szukamy sekund w sobie. Progres jest odczuwalny. Świetnie się rozumiemy w rajdówce i poza nią, mamy do siebie pełne zaufanie, i dzięki temu idziemy do przodu. Na odcinku każdy z nas skupia się na swoich zadaniach. Do rajdów podchodzimy zawsze z należytym respektem, działamy profesjonalnie i czerpiemy z tego duża satysfakcję. Nie będzie łatwo, bo w tej rundzie Pucharu Łużyc jest większa konkurencja. Dla nas nadrzędnym celem jest poprawianie swojego tempa. Jako odnośnik w tym rajdzie potraktujemy niemieckich rywali w VW Polo, z którymi w Czechach przegrywaliśmy ok. 0,7 s/km. Zobaczymy, jak będzie na naszym terenie.
W tym roku starty Zespołu Rajdowego Tint są możliwe dzięki wsparciu sponsorów: Studio Reklamy Tint, Samson - Deweloper spełniający marzenia, Urząd Miasta Tarnowa - Tarnów polski biegun ciepła, MAT-MAT - budownictwo drogowe, przewierty sterowane, Frasses Bar - restauracje fast food, Mytnik - dystrybucja części samochodowych, Gomar - upominki, dekoracje ślubne, fajerwerki, Ubezpieczenia Aneta i Piotr Mazgaj, Maxi Sat - Autoryzowany Dystrybutor nc+, Hurtownia Wędlin Przemko -Tarnów. Za przygotowanie samochodu do rajdów odpowiadają: Firma Kujawski Autosport, Blacharstwo i Lakiernictwo Samochodowe Krzysztof Wawrzon, Opony Wadas - Serwis Oponiarski.

Oleksowicz/Kuśnierz

MACIEJ OLEKSOWICZ: - Dzisiejsze testy przeprowadziliśmy na dość nierównym i podbijającym odcinku, a jutro dla odmiany, czeka nas bardziej gładki asfalt, więc przed startem w Rajdzie Karkonoskim będziemy mieli do czynienia z szerokim wachlarzem nawierzchni. Jestem szczególnie zadowolony z pracy, jaką dzisiaj wykonaliśmy. Udało nam się wprowadzić parę nowych rozwiązań w zakresie ustawień zawieszenia. Wydaje mi się, że to wszystko naprawdę dobrze działa, choć chcemy to jeszcze potwierdzić na bardziej równym odcinku. Jeśli w czasie rajdu zawieszenie będzie pracować tak, jak się spodziewamy i sobie życzymy, to będzie to dla nas duży krok naprzód w dostosowywaniu samochodu do warunków na krajowych oesach. Na naszych odcinkach nawierzchnia często się zmienia, jest wiele podbijających fragmentów, na których nie zawsze samochód słuchał mnie tak, jakbym chciał. Jadę w Rajdzie Karkonoskim po raz drugi, ale przyznam szczerze, że niewiele pamiętam z poprzedniego startu. Z tego co słyszałem i widziałem na onboardach, to wiem, że rajd będzie mi się bardzo podobał. Jest sporo zakrętów, jest równiej niż w Rajdzie Wisły i dość przyczepnie. Myślę, że wszystko to wszystko powinno pasować zarówno mnie, jak i naszej Fieście.

Kacper Wróblewski

KACPER WRÓBLEWSKI: - Jesteśmy z Tomkiem niesamowicie szczęśliwi, że udało nam się zebrać budżet na Rajd Karkonoski! Po Rajdzie Wisły mieliśmy krótką przerwę, mianowicie nie startowaliśmy w Rajdzie Kaszub z powodu znanego nie tylko nam, czyli braków w budżecie! Niestety, z tego powodu spadliśmy z wysokiego 2 miejsca w generalce ponownie na 4 plac, ale to tylko nas motywuje do walki podczas zbliżającego się rajdu w Karkonoszach. Do tego głód sportowej jazdy jest WIELKI :) więc na pewnie nie będziemy się oszczędzać.
Z tego co słyszałem od starszych kolegów po fachu, Karkonoski jest bardzo technicznym rajdem ale zarazem szybkim. Trudno będzie nawiązać walkę z samochodami R2 i R3T, ale mamy nadzieję, że uda się ich podgryźć i podnieść im poprzeczkę :) :p
Chciałbym niesamowicie podziękować mojemu pilotowi Tomkowi! To dzięki niemu jedziemy ten rajd :) Dzięki Mistrzu!!!! I również mojemu Tacie, firmie www.sensive.pl, Grupie Rajdowej Kamienna Góra, Urzędowi Miasta Kamienna Góra, MM Studio Reklamy z Wisły, Fajnej Chatce z Wisły i oczywiście całej ekipie 2Brally!!! Do zobaczenia na odcinkach.

Strychalski/Hinz | Fot. Łukasz Koziarski

SŁAWOMIR STRYCHALSKI: - Czas na mój ulubiony 28. Rajd Karkonoski, piękne malownicze trasy pośród Karpacza, Szklarskiej Poręby i Jeleniej Góry. Posiadam ogromny sentyment do tego prawie że domowego rajdu. Rok temu rozpocząłem w tym miejscu współpracę z Marcinem i jednocześnie debiutowałem w Rajdowym Debiucie. Teraz przyjdzie nam walczyć w mocno obsadzonej klasie, co bardzo cieszy. Im więcej załóg, tym zawsze bardziej zacięta walka, a co za tym idzie, większe zdobyte doświadczenie. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony i postaram się jak najczęściej prostować prawą nogę!
 
MARCIN HINZ: - Wraz z Karkonoskim rozpoczynamy serię rajdów do końca sezonu, które mamy już w przeszłości za sobą. Jest to bardzo pomocne, bo kojarzymy już pewne sytuacje zagrożenia na tym rajdzie. To jeden z piękniejszych, nawet powiedziałbym, że najpiękniejszy rajd asfaltowy w Polsce. Niezwykle urokliwy górski klimat, do którego wracam z bardzo wielką przyjemnością. Trzeba dać z siebie wszystko i cisnąć od początku do końca. Trzymajcie kciuki! Do zobaczenia! Fot. Łukasz Koziarski.

Danilczuk/Gleixner | Fot. Ewa Manasterska

PAWEŁ DANILCZUK "FELIX": - To będzie nasza 4 wizyta na Rajdzie Karkonoskim. Rajd Karkonoski wspominam zawsze bardzo dobrze i uważam, że organizacja tego rajdu zawsze stała na wysokim poziomie. Debiutowałem w tym rajdzie w 2010 roku, kiedy startowałem moją BMW 318is, kolejny rok to BMW m3, natomiast rok 2012 to już Evo 9. W tym roku mamy zamiar potraktować Rajd Karkonoski mega poważnie i od pierwszego oesu starać się walczyć i trzymać wysoko w naszej klasie. Nasze Evo przeszło poważny przegląd i doposażone zostało w parę niezbędnych części, które pozwolą nam szybko jechać i szyyybbko hamować. Zapraszamy do obejrzenia naszej zapowiedzi video.

MACIEJ GLEIXNER: - Zadzwonił Felix i powiedział mi, abym nastawił się bojowo na ten rajd. Mówi, że dołożył wszelkich starań żeby auto było szybkie, sprawne a i hamowało dobrze. Ufam mu. Dlatego jadę do Jeleniej Góry w pozytywnym nastroju i cieszę się, że wezmę udział w  jednym z najlepiej zorganizowanych rajdów w RSMP.
Zapraszamy do śledzenia naszych poczynań na naszej stronie internetowej www.rajdowyfelix.pl oraz na naszym oficjalnym profilu Facebook www.facebook.com/grupa.rajdowy.felix  Partnerami Grupy "Rajdowy Felix" na sezon 2013 jest: Midea, SPS Klima, Felix2, Expert Auto Broker, 4Turbo. Wspierają nas: Creatum, W-Media. Fot. Ewa Manasterska

Dul/Drahan

GRZEGORZ DUL: - Po długiej przerwie, jaką miałem po 1 rundzie Lausitz Cup w kwietniu, ponownie siadam za kierownicą Lancera, aby wystartować w Rajdzie Karkonoskim. Mam nadzieję, że będę w dobrej formie, aby rywalizować na oesach i zdobywać dalsze punkty. Muszę przyznać, że bardzo mi tego brakowało i już nie mogę doczekać się startu. Jedziemy razem z Pawłem Drahanem, który niezmiennie jest moim pilotem i dobrym kolegą. Już 2 lipca mamy testy w okolicach Jeleniej Góry, środa, czwartek zapoznanie z odcinkami a od soboty zmagania na trasie rajdu. Cieszę się na wyjazd w Karkonosze, ponieważ jest to mój kolejny rajd w kalendarzu RSMP, w którym jeszcze nie startowałem, dlatego w pewnym sensie będzie to dla mnie nowe doświadczenie. Dużo słyszałem od kolegów z branży na temat specyfiki tras i atrakcji, jakie czekają na zawodników. Podobno to piękny, ale bardzo trudny rajd. Wyjazd naszej załogi będzie możliwy dzięki wsparciu firm ELROB i REGMOT, które nadal mnie sponsorują. Jestem im za to bardzo wdzięczny, tym bardziej, że budżetu wystarczy jeszcze  na Rajd Rzeszowski i 3 rundę Lausitz Cup w Niemczech. Na co dzień spotykam kibiców, którzy mnie pytają, czy nadal będę startować w rajdach, ponieważ mamy takie duże przerwy, dlatego postaramy się ich nie zawieść i na ile będzie to możliwe, dobrze przygotować się do startu w Jeleniej Górze. Tradycyjnie postaram się na bieżąco relacjonować przebieg rajdu na moim profilu na Facebooku, na który gorąco zapraszam.

PAWEŁ DRAHAN: - Podobnie jak Grzegorz, nie mogę się już doczekać startu, ponieważ jest to mój domowy rajd. Trasy są bardzo ciekawe i należą do jednych z moich ulubionych, a organizatorem jest grupa wspaniałych ludzi z Automobilklubu Karkonoskiego. Konkurencja zapowiada się bardzo silna, ale będziemy walczyć  o punkty w Mistrzostwach Polski i Lausitz Cup. W tym ostatnim nasza załoga po 1 rundzie plasuje się na trzecim miejscu, więc dobrze byłoby tę pozycję co najmniej utrzymać. Odliczamy godziny do rozpoczęcia rajdu. Ale zanim to nastąpi, zapowiada się bardzo pracowity tydzień  z intensywnym okresem przygotowań. Mam nadzieję, że będzie sucho, ponieważ w innych warunkach jazda po odcinkach specjalnych będzie stanowić nie lada wyzwanie. Ale nie martwmy się na zapas, bo już w najbliższy weekend okaże się, jaki będzie wynik. Serdecznie pozdrawiam wszystkich fanów sportów motorowych i zapraszam do Jeleniej Góry.

Typa/Gospodarczyk

RADEK TYPA: - Moje ostatnie starty na Rajdzie Karkonoskim wiązały się z dużą ilością różnych przygód, a historia z sarną urosła już chyba do rangi legendy. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo lubię tutaj rywalizować. Na Rajdzie Wisły pokazaliśmy, że mimo wciąż niewielkiego doświadczenia w Citroenie możemy jechać konkurencyjnym tempem, naszym  celem więc na najbliższy weekend jest potwierdzenie dobrej dyspozycji i walka o czołowe miejsca w 2WD. Co prawda prognozy nie są jednoznaczne, ale ja nie miałbym nic przeciwko deszczowym warunkom na trasie… Cieszę się, że ponownie będziemy się ścigać na Dolnym Śląsku, ponieważ mam tu sporą grupę kibiców. Postaram się nie zawieść i wywalczyć dobry wynik na „ich” terenie. Do zobaczenia!
Partnerami załogi Radek Typa i Szymon Gospodarczyk na Rajdzie Wisły są: Makita - producent elektronarzędzi (www.makita.pl), Bosma Electric – producent żarówek samochodowych (www.bosma.pl). JBB – zakłady przetwórstwa mięsnego (www.jbb.pl), Giant – producent rowerów (www.giant-bicycles.com/pl), Warmia i Mazury, miasto i gmina Orneta i Akademia Bezpiecznej Jazdy X-Drive (www.xdrive.com.pl). Obsługą techniczną samochodu zajmuje się stajnia rajdowa Jaga Motorsport. Najświeższe informacje o zespole znajdziecie na www.facebook.com/RadekTypa oraz www. typa.pl

Poprzedni artykuł Falstarty Harracha
Następny artykuł Saba odrobił stratę

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry