Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Rajdem Rzeszowiak

GRZEGORZ OLCHAWSKI: - Rajd Rzeszowiak jest na pewno jedną z najpiękniejszych i najbardziej wymagających imprez w całym kalendarzu.

Tutejsze tereny są wprost stworzone do rajdów. Drogi są kręte, wąskie, ale zarazem bardzo gładkie. Utrzymanie odpowiedniego rytmu na poszczególnych odcinkach specjalnych będzie kluczowe. Dodatkowym smaczkiem jest tutaj fakt, że będziemy ścigać się fragmentami prób, na których walczyć będą za kilka miesięcy najlepsi zawodnicy Rajdowych Mistrzostw Europy. Plan na tę imprezę jest prosty – jak najlepsza pozycja na koniec rajdu. Zdążyliśmy już udowodnić, że stać nas na zajmowanie miejsc na podium. Kibicom obiecujemy walkę o najwyższe laury.PAWEŁ HOFFMAN: - Zaraz po powrocie z Pragi postawiłem Saaba w warsztacie Serwis Hoffman i rozpoczęliśmy prace nad przekładnią. Bardzo ciężko jest zdobyć do tego auta sportową przekładnię i musiałem zastosować używaną. W takiej sytuacji poprosiłem do pomiarów znawcę w tej tematyce Mieczysława Płocicę, który poświęcił na to cały dzień. Wraz z załogą mechaników dopracowaliśmy najbardziej optymalne miejsce zazębienia, chociaż co można wymagać od mocno wypracowanych przełożeń. W każdym razie jestem pewien że auto ukończy ten dość szybki rzeszowski i asfaltowy rajd. Miło będzie mi powitać w naszym Zespole Rajdowym Hoffman Bogdana Browińskiego, który jako doświadczony pilot, a wręcz nauczyciel pojedzie na prawym Poloneza 2000, gdzie za kierownicą będzie siedział mój.MARCIN BARŁOGA: - Zaraz po powrocie z Pragi postawiłem Saaba w warsztacie Serwis Hoffman i rozpoczęliśmy prace nad przekładnią. Bardzo ciężko jest zdobyć do tego auta sportową przekładnię i musiałem zastosować używaną. W takiej sytuacji poprosiłem do pomiarów znawcę w tej tematyce Mieczysława Płocicę, który poświęcił na to cały dzień. Wraz z załogą mechaników dopracowaliśmy najbardziej optymalne miejsce zazębienia, chociaż co można wymagać od mocno wypracowanych przełożeń. W każdym razie jestem pewien że auto ukończy ten dość szybki rzeszowski i asfaltowy rajd. Miło będzie mi powitać w naszym Zespole Rajdowym Hoffman Bogdana Browińskiego, który jako doświadczony pilot, a wręcz nauczyciel pojedzie na prawym Poloneza 2000, gdzie za kierownicą będzie siedział mój.

Poprzedni artykuł Czas na Szuter Cup 2017
Następny artykuł Nowozelandzki lider

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry