Mówią przed RMC Historique
PAWEŁ MOLGO: - Od samego początku czekają nas niełatwe zadania.
Na „dzień dobry” będziemy musieli pokonać nocą 600-kilometrową dojazdówkę do Valence, gdzie w poniedziałek rozegrane zostaną pierwsze odcinki specjalne. Na początku stycznia, zgodnie z regulaminem, objechaliśmy większość czekającej nas trasy, przygotowując jej opis. Roadbook bywa bowiem dość enigmatyczny i w plątaninie alpejskich dróżek łatwo się zgubić. Nie ukrywam - w kilku miejscach miałem prawdziwego stracha; nawet podróżując turystycznie, wahałbym się, czy jechać dalej! Wąska dróżka, bez zabezpieczeń, zakręt przechodzący w zakręt. Nawroty tak ciasne, że niemal nieustannie na drogę patrzyliśmy przez... boczne szyby. Gdy dokonywaliśmy objazdu, było sucho, ale dziś wiemy już, że w górach spadł śnieg, panują niskie temperatury, pojawia się mgła. To działa na wyobraźnię! Nie chodzi o brak umiejętności, ale bywają prozaiczne historie: auta, zwłaszcza 30- czy 40-letnie czasem się psują...Wyniki osiągane na oesach przez Loeba czy Ogiera też są bardzo wymowne. Średnia prędkość, jaką osiągały ich czteronapędowe potwory, wynosiła 63 km/godz. Jak wiadomo, nasze zadanie polega na regularnej jeździe z niewiele mniejszą średnią... 50 km/godz. Tyle, że nasze auta mają 30 lat, napęd na jedną oś i kilkaset koni mniej pod maską! To oznacza, że prawdopodobnie będziemy jechać na ciągłym „niedoczasie”... Całe szczęście, że możemy chociaż używać opon z kolcami. Mam też nadzieję, że na zaśnieżonych i oblodzonych trasach przyda się nasze doświadczenie wyniesione z rajdów terenowych.
W tym roku wybraliśmy do rywalizacji w RMCH samochód Łada 2106, z uwagi na konkurencyjność w klasie i duże możliwości związane z mechaniką. To auto daje się dobrze konfigurować w dowolnych kierunkach i posiada szeroki zakres możliwości. Mocno rozbudowaliśmy kontakty rajdowe na Litwie i w Rosji. Mogę powiedzieć, że skorzystamy z zasobów i wiedzy ludzi, którzy o Ładach wiedzą wszystko. To daje nam psychiczny komfort. Naszej rajdówce budowanej na Monte będzie trochę dalej do modelu VFTS, z uwagi na specyfikę odcinków. Wszystko co robimy w tej chwili, jest dokładnie przemyślane pod kątem Monte Carlo. Niemniej równolegle rozpoczęliśmy budowę jeszcze 2 egzemplarzy , do rajdów szutrowych lub innych zawodów. Ale tym się zajmiemy
po 1 lutego.
KAROL WYKA: - Co prawda, byłem na rajdzie w ubiegłym roku, ale towarzyszyłem chłopakom tylko podczas ostatniej nocy na Col de Turini. Reszta jest dla mnie nowa i jazda na prawym fotelu na pewno będzie wymagała dużego wysiłku i koncentracji. Na szczęście Piotrek zna rajd od podszewki, a ja siedzę nad mapami już od miesiąca, więc wszystko powinno zadziałać jak należy. Nie mogę się doczekać, kiedy wyruszymy z Warszawy!
Wszystkie informacje o starcie załogi Banymotorsport znaleźć można na Facebooku pod adresem www.facebook.com/banymotorsport lub na stronie internetowej www.banymotorsport.pl
Sponsorami i partnerami zespołu są: Auto-Koczyk Wola Ducka, Piekarnia Halina ze Starościna, Extrafelgi.pl, ODF Nemos - Doradztwo Finansowe, Fort Zakroczym, Serwis Opon Radom Mirosław Janduła.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.