Mówią przed Walencją
BARTOSZ OPIOŁA (GT3 POLAND): - Jesteśmy na torze już od wtorku.
To chyba najdłuższy wyścigowy weekend w tym sezonie i jeden z najważniejszych. Na początku Walencia przywitała nas deszczową pogodą, ale wszystko wskazuje, że pogoda się poprawi i wystartujemy na suchym torze. Miesiąc temu odbyliśmy testy na obiekcie Ricardo Tormo i chcemy, żeby epilog tego sezonu okazał się dla nas szczęśliwy. Liczy się uśmiech na twarzy naszych zawodników i do tego chcemy doprowadzić. Wciąż mamy otwartą kwestię co do tytułów mistrzowskich w klasie AM. Bez względu na wynik jaki osiągniemy w Walencji, w tym roku udało się osiągnąć całemu zespołowi duży sukces. To gdzie teraz jesteśmy chyba najlepiej świadczy o naszym przygotowaniu, determinacji i woli walki.TEODOR MYSZKOWSKI: - Chcemy w Walencji pokazać się z jak najlepszej strony, walczyć o zwycięstwa w obu wyścigach i w całej serii. Od ostatniej rundy minęły blisko dwa miesiące, ale nie tylko testowaliśmy nasze Lamborghini w Walencji, ale także regularnie trenowaliśmy innymi autami na torze w Poznaniu, dlatego jesteśmy w tej chwili w szczytowej formie. Podczas testów przejechałem w Walencji blisko 500 kilometrów i dobrze poznałem tor. To najwolniejszy i najbardziej kręty obiekt w kalendarzu, dlatego będziemy musieli nieco inaczej ustawić auto. Bardzo ważne będą nie tylko treningi i kwalifikacje, ale także sam start do obu wyścigów. Po piątkowym finale europejskiej edycji czeka nas finał światowy. Jeśli tylko odpowiednio ustawimy samochód, chcemy walczyć o zwycięstwa także w tych dwóch wyścigach. Co prawda pierwszy raz zmierzymy się z kierowcami z Azji i Ameryki, dlatego nie wiemy czego się po nich spodziewać, ale jesteśmy zmotywowani do walki. Jako były motocyklowy mistrz Polski jestem także bardzo ciekawy jak poradzi sobie Andrea Dovizioso z MotoGP. Szkoda, że nie zmierzymy się w jednej klasie, ale na pewno będę spoglądał na jego czasy.ANDRZEJ LEWANDOWSKI: - Jedziemy do Walencji aby walczyć o zwycięstwa w dwóch ostatnich wyścigach europejskiego sezonu i awans w klasyfikacji generalnej. Mamy tempo, aby liczyć na wygrane, ale stawka będzie bardzo wysoka, więc emocje także będą ogromne. Testowaliśmy w Walencji kilka tygodni temu i mogliśmy dobrze poznać tor. Wiemy na co uważać i co możemy jeszcze poprawić jeśli chodzi o ustawienia samochodu, dlatego będziemy pracować nad tym podczas czwartkowych sesji. Tor jest o tyle specyficzny, że bardzo łatwo utknąć w żwirowym poboczu nawet jeśli wyjedzie się na nie tylko dwoma kołami, dlatego trzeba bardzo uważać i nie popełniać błędów. Bardzo ekscytująco zapowiadają się nie tylko piątkowe wyścigi, ale także finał światowy, dlatego nie możemy już doczekać się wyjazdu.ARTUR JANOSZ: - Bardzo się cieszę, że wystartuję w ostatniej rundzie europejskiego pucharu Lamborghini. Ekipa Lazarus to tegoroczni mistrzowie serii GT Open, którzy mają na swoim koncie także starty w GP2 i spore doświadczenie w wyścigach GT. Razem stanęliśmy na podium w Vallelundze, dlatego jestem przekonany, że czeka nas kolejny udany weekend. Do samych wyścigów podchodzę jednak bardziej jak do treningu i nowego doświadczenia przed sezonem 2017. Znam tor w Walencji, bo sporo testowałem tam podczas mojego pierwszego sezonu w Formule 3, a na początku tego roku byłem najszybszy podczas pierwszego dnia oficjalnych testów GP3. To bardzo ciasny tor, nawet w bolidzie, więc wyścigi zapowiadają się bardzo ciekawie. Miesiąc temu testowałem już Lamborghini w wersji Super Trofeo i pokonałem nim ok. 20 okrążeń na torze Adria International Raceway we Włoszech. To nieco inne auto niż wersja GT3, ale mam nadzieję, że szybko się do niego dostosuję. Rywalizacja z kierowcami, którzy mają na swoim koncie cały sezon w tej serii nie będzie łatwa, ale dobrze znam tor, mam szybkiego zmiennika, który stawał już w tym roku na pudle i jeśli wszystko pójdzie dobrze chcielibyśmy powalczyć o podium. Fajnie będzie zmierzyć się nie tylko z najszybszymi kierowcami Lamborghini, ale także fabrycznym motocyklistą Ducati z MotoGP. Co więcej, wystartujemy we wspólnych wyścigach z bardzo mocną klasą PRO, dlatego zapowiada się ostra walka.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.