New England, potem X Games
W najbliższy weekend odbędzie się szósta runda Rally America Championship - New England Forest Rally.
Rajd słynie z długich, szybkich odcinków specjalnych - w tej edycji jest ich 12 o łącznej długości prawie 175 km. Impreza rozgrywana jest w północno-wschodnej części Stanów (miasta Maine, Berlin i New Hampshire), a bazą będzie Newry. Trasy rajdu są bardzo szybkie i wymagają ciągłej koncentracji, ponieważ w wielu miejscach blisko drogi leżą duże kamienie, które niestety, nie wybaczają błędów. Na szczęście tym razem prognozy synoptyków są bardzo optymistyczne i zawodnicy nie powinni mieć kłopotów ze zmienną aurą. Letnia pora i piękne, popularne wśród turystów tereny dodatkowo gwarantują, że rajd przyciągnie wielu kibiców.
Ze względu na zawody X Games, które odbędą się niedługo po New England Forest Rally, na liście zgłoszeń zabrakło kilku czołowych zawodników, którzy skupili się na przygotowaniach do występu w Los Angeles. Mimo wszystko lista startowa liczy 50 pozycji. Nie zabraknie obu załóg Revo Racing - Andi Mancin / Maciej Wisławski i Arkadiusz Gruszka / Łukasz Wroński. Dla całego zespołu lipiec zapowiada się bardzo pracowicie, ponieważ od razu po New England Forest Rally wszyscy udają się do Los Angeles, gdzie wystartują obydwa Mitsubishi Lancery.
Andi Mancin: - Naprawdę ciężki i długi miesiąc za nami. Przygotowywaliśmy się do rajdu, ale przede wszystkim większość pracy pochłonęły nam przygotowania do X Games. Od dłuższego czasu poszukujemy firm, które chciałyby nawiązać współpracę i pojawić się razem z nami w Los Angeles. Bardzo nas zaskoczyło, że tak trudno jest zainteresować sponsorów promocją na tak ogromnej imprezie, która jest transmitowana na całym świecie. Mimo wszystko nie poddajemy się i nasza oferta jest nadal aktualna. Najważniejsze, że udało nam się w Polsce zbudować hopę i potrenowałem trochę skoki. Wrażenie jest naprawdę niesamowite i było warto, chociaż nie było łatwo się przełamać. Tym razem zostaniemy dłużej w Stanach. Na początek czeka nas New England Forest Rally. Tradycyjnie jest to dla nas całkowicie nowy rajd i chociaż sporo już słyszałem o trasach, to razem z Maćkiem tak naprawdę znów nie wiemy, czego się spodziewać.
Bardzo ważne dla nas aby bez niepotrzebnych przygód ukończyć rajd i dotrzeć do mety, ale będziemy mocno walczyć o podium w tym rajdzie i o awans w klasyfikacji Rally America. Na pewno będzie ciężko, ale cieszę się, że znów tu jesteśmy, bo już zaczynało mi tego brakować. Myślami już jestem w Los Angeles. Korzystając z okazji chciałbym bardzo podziękować prezesowi firmy KAM, panu Zdzisławowi Krzemińskiemu, firmie Pirelli USA oraz stacji Antyradio, która objęła nad nami patronat medialny. Bez ich wsparcia całe to przedsięwzięcie nie doszłoby do skutku.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.