Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Ofensywa Abartha

Giandomenico Basso jadący na ciętych slickach, wygrał 44-kilometrowy odcinek Ronde z przewagą 15,5 sekundy nad Lucą Rossettim - i objął prowadzenie w Rallye Sanremo.

W łącznych wynikach, kierowców Abartha przedziela Paolo Andreucci, który traci 5,2 sekundy do Basso. Za Rossettim widnieją Kris Meeke, Juho Hänninen i Bryan Bouffier, nie lubiący jeździć po ciemku.

Na pół godziny przed rozpoczęciem oesu przestało padać. Rywale zespołu Abartha wybrali cięte intermediate. - Było wyjątkowo ślisko - przyznał Giandomenico Basso. - Czas jest bardzo dobry, samochód świetnie pracował, ale nie jestem zbyt zadowolony z mojej jazdy w końcowej części odcinka.

- Poszło nam dobrze - uznał Paolo Andreucci. - Było mokro, inni wybrali slicki. Jutro czeka nas jeszcze długi dzień.

- U nas wszystko w porządku - informował Luca Rossetti. - Samochód dobrze pracuje, nie mieliśmy problemów. Kontrolowałem międzyczasy Andreucciego. To był dobry przejazd.

Peugeot Krisa Meeke'a miał uszkodzony lewy tył po kolizji z murkiem. - Kręciliśmy się i uciekło 20-25 sekund, ale jeszcze nie wszystko stracone - oświadczył Meeke.

- Nie mieliśmy problemów, jednak jestem trochę rozczarowany tym odcinkiem - mówił Juho Hänninen. - Było mniej wody, niż się spodziewaliśmy, to jednak część gry. Wiedzieliśmy, że będzie bardzo interesująco.

- Jechało się bardzo trudno - powiedział Bryan Bouffier. - Nie było łatwo dostrzec zakręty. Mój czas nie jest najlepszy, ale zobaczymy jutro.

- OK, dosyć trudno było znaleźć właściwy rytm. Nie wiedziałem czy jadę dobrze, czy nie - komentował Freddy Loix, czwarty w wynikach OS 6.

Jan Kopecky spadł na ósme miejsce po Ronde. - To był trudny dzień. Nie czułem się zbyt pewnie. Zobaczymy, jak będzie jutro.

- Było trudno dla starego człowieka - oświadczył 52-letni Gianfranco Cunico, szósty w wynikach oesu, dziewiąty w rajdzie. Cunico wygrał San Remo 1993 - i było to ostatnie zwycięstwo prywatnego kierowcy w mistrzostwach świata.

Guy Wilks ustąpił Basso o 77 sekund. - Zmieniliśmy ustawienie samochodu, niestety, na bardziej miękkie. Było trochę pokera, ale szczerze mówiąc, jestem rozczarowany. To był i tak zdradliwy oes. Kiedy po 2-3 km okazało się, że mamy zły set-up, starałem się już tylko nie popełnić błędu. Zaryzykowaliśmy i to się nie opłaciło.

PO OS 6
1. Giandomenico Basso/Mitia Dotta (I) Fiat Punto Abarth S2000 1:15.50,6
2. Paolo Andreucci/Anna Andreussi (I) Peugeot 207 S2000 +5,2
3. Luca Rossetti/Matteo Chiarcossi (I) Fiat Punto Abarth S2000 +17,5
4. Kris Meeke/Paul Nagle (GB) Peugeot 207 S2000 +46,9
5. Juho Hänninen/Mikko Markkula (FIN) Skoda Fabia S2000 +49,1
6. Bryan Bouffier/Xavier Panseri (F) Peugeot 207 S2000 +56,4
7. Freddy Loix/Frederic Miclotte (B) Skoda Fabia S2000 +58,2
8. Jan Kopecky/Petr Stary (CZ) Skoda Fabia S2000 +1.28,2
9. Gianfranco Cunico/Rudy Pollet (I) Peugeot 207 S2000 +1.33,3
10. Alessandro Perico/Fabrizio Carrara (I) Peugeot 207 S2000 +1.33,8

Fot. ircseries.com

Poprzedni artykuł Andreucci liderem San Remo
Następny artykuł Kapeć Bouffiera

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry