Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Opinie przed Magurskim

MARCIN BEŁTOWSKI: - Pewnie podobnie jak inne załogi, na początku sezonu jesteśmy wręcz głodni rajdowej rywalizacji.

Marzyła nam się prawdziwa zima i jazda po utwardzonym śniegu, tymczasem w okolicach Gorlic zastaliśmy raczej oblodzone nawierzchnie, po których jazda nie będzie łatwą sprawą. Głównie dlatego, że lód na drogach zalega tylko rano i wieczorem, a w ciągu dnia rozpływa się i trudno mówić o jakimś jednolitym podłożu, na którym miałby się trzymać kolec. Jednak jesteśmy dobrej myśli i wierzymy, że spadnie więcej śniegu. Bo jeśli tak się nie stanie to na esach będzie ślisko, szybko i dość niebezpiecznie. Rajd zapowiada się więc na trudny, ale wszyscy śledząc prognozy pogody i obserwując tegoroczną zimę, musieli się tego spodziewać. Apelujemy zatem do kibiców o bezpieczny doping i trzymanie kciuków za nas i za śnieg.

PIOTR MACIEJEWSKI: - Bardzo się cieszę, że wbrew pesymistycznej prognozie na odcinkach jest spora warstwa śniegu i lodu. Nawet ośmielę się powiedzieć, że jest go więcej niż w ubiegłorocznej edycji rajdu. Troszeczkę mnie martwi fakt, że nie ma band śnieżnych, które pomagają w utrzymaniu się na drodze. Będzie ciężko, ale jakoś sobie poradzimy. Naszym celem podobnie jak przed rokiem, jest zwycięstwo w klasie A6. Trzymajcie za nas kciuki!

SEBASTIAN FRYCZ: - Bardzo lubię odcinki tego rajdu, jazdę na luźnej nawierzchni po ośnieżonych oesach - i mam zamiar powalczyć tu o podium a przy tym udanie zacząć ten sezon rajdowy. Startuję samochodem z zeszłego sezonu. Doskonale znam możliwości Subaru Imprezy w specyfikacji N12 i to może w dużym stopniu przyczynić się do końcowego sukcesu w tym rajdzie. Od samego początku musimy utrzymywać wysokie tempo, żeby zdobyć w Gorlicach jak największą liczbę punktów w klasyfikacji generalnej RSMP, ponieważ w dalszej części sezonu może być ciężko odrabiać straty - a jak cenny jest każdy punkt, przekonałem się rok temu. Liczę na to, że moja jazda będzie tak samo skuteczna jak i efektowna oraz sprawi wiele radości kibicom, zebranym przy trasie tegorocznego rajdu. W tym roku, podobnie jak w sezonie 2007, nasz samochód będzie obsługiwany przez firmę Leszka Kuzaja. Pozdrawiam wszystkich sympatyków rajdów - do zobaczenia na oesach.

KAJETAN KAJETANOWICZ: - Nareszcie zaczyna się nowy sezon! Cieszę się, że rozpoczynam go zarówno z nowymi partnerami, jak i z tymi samymi ludźmi, z którymi współpracowałem w zeszłym roku. Mam na myśli oczywiście mechaników, pilota Maćka oraz grupę sponsorską (MapaMap, STP, Platinum Motor Oil, Max Computers, SJS, BFGoodrich, RallyTechnology, IM Racing).
W Rajdzie Magurskim wystartuję Mitsubishi Lancerem Evo IX, jednak nie tym samym, co w minionym cyklu RSMP. Obecną rajdówkę zbudowali od nowa mechanicy z RallyTechnology, kooperujący ściśle z zespołem IM Racing, od którego dotychczas wynajmowaliśmy samochód. Nie mam wątpliwości, że Misiek jest świetnie przygotowany i mam nadzieję, że uda się równo i szybko przejechać nim wszystkie odcinki.
Ciężko gdybać na samym początku, jak to się wszystko w tabeli ułoży. Na Magurskim będzie cała szpica i na pewno wszyscy mają apetyt na dobry rezultat. Mnie najbardziej zależy na tym, żeby się dobrze wstrzelić w sezon i zyskać dogodny punkt oparcia do walki w następnych eliminacjach. Ciekaw jestem konfrontacji z moimi rywalami w zimowych warunkach w czteronapędówce.

MICHAŁ BĘBENEK: - Bardzo lubię tutejsze trasy i liczę, że pogoda w tym roku stanie na wysokości zadania i będziemy mieli rajd zimowy z prawdziwego zdarzenia. Nie ukrywam, iż jazda w takich warunkach bardzo mi odpowiada i dostarcza wiele zabawy a równocześnie daje szanse na bardzo dobry wynik.
Sezon 2008 rozpoczynamy z nowym sponsorem. Firma Blach Stal dołączyła do naszej zeszłorocznej grupy sponsorskiej i wspierać nas będzie przez cały rok. Udało nam się w ten sposób zgromadzić budżet, który pozwala w miarę spokojnie patrzeć na tegoroczny sezon. Naszą rajdową bronią pozostaje Mitsubishi Lancer Evo IX, który moim zdaniem nadal jest bardzo konkurencyjnym sprzętem i pozwoli nawiązać walkę w czołówce tegorocznych mistrzostw.

PAWEŁ DYTKO: - Zimowa przerwa uciekła błyskawicznie i już mamy nowy sezon. Cieszę się, że tu w górach z rana przywitał nas śnieg i piękna zimowa pogoda. Wszyscy na nią liczymy i choć po południu część trasy w niższych partiach już spłynęła, to nadal mamy nadzieję na prawdziwy zimowy rajd, bo wyżej śniegu jest sporo. Trasy jak zwykle ciekawe i wymagające ale inaczej skonfigurowane. W porównaniu z poprzednim rokiem pokrywa się najwyżej kilkanaście kilometrów odcinków specjalnych. Pomimo zgłoszenia Evo VIII, udało nam się przygotować 9-tkę. Identycznie jak przed rokiem ułożyło nam się za to z numerem startowym. Też mamy „dychę” i może też przyniesie szczęście, ale mamy świadomość, że konkurencja nie śpi a walka będzie zacięta aż do ostatniego metra.

ZBIGNIEW STANISZEWSKI: - Jesteśmy po wielu testach, więc w formie, choć przyznam szczerze, że chciałem zrobić więcej kilometrów. Zima na Warmii i Mazurach nie była za szczodra, za mało było śniegu i lodu, więc nie zrobiliśmy tylu kilometrów co w ubiegłym roku. Mimo to nie jest źle. Inni zawodnicy są w podobnej sytuacji. Nastawienie całego zespołu jest bardzo dobre. W ubiegłym roku pierwszy raz startowaliśmy Miśkiem IX evolucji. Wtedy się tego samochodu uczyliśmy, teraz znamy go już na przestrzał i w tym upatruję naszej szansy. Jechaliśmy na 4 pozycji, skończyło się na szóstej. W tym roku konkurencja nie jest przygotowana lepiej od nas, więc liczę, że uda nam się zrealizować plan zajęcia miejsca w pierwszej trójce. Jako że jedziemy po górach, pokrycie odcinków specjalnych powinno być zróżnicowane. Śnieg w górnych partiach i zaledwie mokry asfalt w dolnych. Chciałbym takich warunków, bo zmusi to wszystkich do jazdy na okolcowanej oponie, a wtedy rywalizacja na pewno się wyrówna. Opona z kolcem zachowuje się na mokrym asfalcie dokładnie tak samo jak na lodzie. W przypadku totalnego braku śniegu odbędzie się loteria oponowa i wygra ten, który wstrzeli się w ogumienie. Ja liczę na kolec i zaciętą rywalizację. W zrealizowaniu naszego planu mają nam pomóc nowości w przygotowaniu naszej rajdówki. Mamy nowe programy do komputera dyfrów, niższe nastawy zawieszenia i inne hamulce. Wierzę, że pozwoli to osiągnąć lepsze czasy i zakończyć zmagania na podium.

STEFAN KARNABAL: - Z nadzieją patrzymy w niebo i liczymy, że spadnie odpowiednia ilość śniegu, aby rywalizacja odbyła się w zimowych, a nie wiosennych warunkach. Przed startem w Rajdzie Magurskim pokonałem przeszło 250 km testowych. Zaprosiłem Tobiasa Johanssona, który był w 2003 roku kierowcą testowym Forda. Udzielił mi i mechanikom wielu cennych informacji dotyczących optymalnego ustawienia samochodu. Znaleźliśmy doskonały balans auta, dzięki czemu nasz Mitsubishi Lancer prowadzi się doskonale.
Pogoda w okolicach Gorlic jest zmienna. Mamy nadzieję, że śnieg pojawi się także w niższych partiach gór i całość trasy pokryta będzie białym puchem. Właśnie na takie warunki ustawiliśmy nasze auto.
Do grona sponsorów dołączyła firma Jotun. Mamy nadzieję, że współpraca będzie układała się doskonale. Sponsorami naszej załogi są: Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji WARTA, Jotun, Eco Classic oraz Hydromechanika.

KAMIL BUTRUK: - Nasze plany to przejechanie całego sezonu 2008 bez przygód i na jak najlepszym miejscu. Zaczynamy od pierwszej eliminacji bez konkretnie sprecyzowanych oczekiwań co do miejsca na mecie. Nie będziemy się wychylać i zobaczymy co przyniesie rajd. Czekamy na śnieg. Jest go tu trochę, ale powinno dopadać. Magurski to bardzo wymagająca impreza. Jesteśmy tu już czwarty raz, więc nie powinno być najgorzej. Wcześniej jednak jechałem go Peugeotem, w tak mocnym aucie to mój pierwszy start po śniegu. Kilka dni temu przejechaliśmy 200 km treningowych po śniegu i lodzie, w naprawdę trudnych warunkach. Jesteśmy przygotowani, jesteśmy dobrej myśli i liczymy na doping kibiców.

RADOSŁAW TYPA: - Jadę z nowym pilotem Danielem Siatkowskim. Auto jest przygotowane perfekcyjnie. Pojedziemy tak, żeby być na mecie, ale dobry wynik będzie dla nas równie ważny. Cieszymy się, że startujemy w klasie R2. Padający śnieg nastawia nas optymistycznie.

MARCIN PASECKI: - W atmosferze niepewności co do warunków, odbywają się przygotowania do Rajdu Magurskiego w zespole Rosetex Rally Team. Tydzień przed rajdem trenowałem na częściowo ośnieżonych trasach Kotliny Kłodzkiej. Prognozy pogody nie są jednak zbyt optymistyczne dla miłośników prawdziwej białej zimy. Mam nadzieję, że spadnie więcej śniegu, ale nie ma się co nastawiać na bandy śnieżne. Odcinki są ciekawe - szybkie i techniczne. Myślę, że jazda przyniesie sporo frajdy. W tym roku ponownie tworzymy załogę z Ryszardem Ciupką, a naszą rajdową bronią będzie Citroen C2 R2. Sezon jednak zapowiada się jeszcze ciekawszy. Zacięta konkurencja w C2 R2 Team's Challenge możliwa będzie dzięki kolejnym dołączającym się zespołom. Silna, doświadczona stawka w ciekawym sprzęcie, jakim niewątpliwie jest Citroen C2 R2, daje nadzieje na bardzo ciekawy i emocjonujący sezon. Rosetex Rally Team dzięki wsparciu firm Abpol, przedstawicielowi marki Rosetex, i Carmen, zapowiada walkę od pierwszego do ostatniego kilometra. Mamy nadzieję na doping na oesach!

JANEK CHMIELEWSKI: - Cieszę się, że do grupy dotychczasowych sponsorów dołączyła firma NEO TOOLS. W tym rajdzie (jako rundzie Pucharu PZM) startowałem Astrą przed dwoma laty, więc znam niektóre fragmenty trasy. Jednak tym razem pojadę w barwach WESEM - NEO Rally Team zupełnie nowym dla mnie autem - Citroenem C2 R2. Pierwsze oesy to będzie szybkie uczenie się samochodu. W dodatku trzeba liczyć się z tym, że warunki na poszczególnych odcinkach mogą być bardzo zmienne, więc będzie trochę loterii z oponami.

MARCIN DOBROWOLSKI: - Trasa jest super! To będzie już trzeci nasz start w Magurskim, ale nie nastawiamy się na żadne ryzyko. Nasz podstawowy cel to przejechanie kolejnej porcji oesowych kilometrów i oswojenie się z nowym dla nas autem.

ARIEL PIOTROWSKI: - Nowy sezon czas zacząć! W naszym zespole wprowadziliśmy bardzo dużo zmian - po pierwsze pilotka (mam szczęście do kobiet); na prawym fotelu tak samo jak na Barbórce, usiądzie Anna Wódkiewicz. Kolejną zmianą jest nowo zbudowany samochód, także Citroen C2 R2, który mam nadzieję, przyniesie nam dużo więcej szczęścia niż w poprzednim sezonie. Wraz z nowym samochodem jest i nowe oklejenie projektu mojej pilotki Anki, za co jej bardzo dziękuje. Liczę, że się spodoba. Na Rajd Magurski jesteśmy dobrze przygotowani. Rywalizacja w tym roku zapowiada się bardzo ciekawie i wierzymy, że z rajdu na rajd będziemy mieć coraz więcej konkurencji. Jedziemy na pewno powalczyć o czołową lokatę i miejmy tylko nadzieję, że pogoda dopisze.
Serdecznie dziękujemy naszym sponsorom: Nilfilsk-Alto, MARES, PHU ADA - bez których start w nadchodzącym sezonie nie byłby możliwy!

PAWEŁ BRZYKCY: - Bardzo się cieszę, że właśnie w tym rajdzie debiutuję w RSMP i mam nadzieję, że dopiszą tym roku warunki mega zimowe. Nie miałem zbytnio czasu pojeździć nowym samochodem, pewnie wstępnie będziemy go dopiero poznawać podczas piątkowych odcinków. Nie nastawiamy się z Michałem Czerneckim specjalnie na jakąś rywalizację, zależy mi na poznaniu w miarę dobrze rajdówki i chcielibyśmy pojeździć troszkę widowiskowo. Chciałem bardzo podziękować moim sponsorom, dzięki którym będę mógł pojawić się również na kolejnych rajdach - firmie ARCTICA, MATRIX i FROSTA oraz firmie SCOTT. Do zobaczenia na OeSach!

JAROSŁAW SZEJA: - Start w tym rajdzie to dla nas wielka niespodzianka, ponieważ planowaliśmy rozpocząć sezon od Rajdu Mazowieckiego. Dlatego serdecznie chcielibyśmy podziękować Izie Szwarczyńskiej, Sebastianowi Fryczowi oraz Dawidowi Marcińskiemu, dzięki którym ten start doszedł do skutku. Jedziemy Renault Clio Izy, którym będzie ona startować w wyścigach górskich. Jest to dla nas debiut w tak mocnym samochodzie, jak również pierwszy raz pojedziemy na sportowym kolcu. Liczymy na wiele doświadczeń oraz wrażeń. Niestety, warunki jakie panują tej zimy, nie pozwoliły nam odpowiednio poznać samochodu przed startem. Mam nadzieję, że powoli będziemy się rozkręcać. Pozdrawiamy wszystkich kibiców - do zobaczenia na oesach.
Naszą załogę czynnie wspierają: BIOFARM, AVANS MARKET-PLUS, HKS LAZAR, FRYBUD ORAZ MAS-SPORT PROMOTION.

PAWEŁ SŁAWIK: - Rajd Magurski to pierwszy start w barwach naszego nowego sponsora - firmy FINAL SA. Na moim prawym („gorącym”) fotelu zasiądzie już tradycyjnie Oktawian Sokołowski. Podczas ubiegłorocznego Rajdu Magurskiego zajęliśmy pierwsze miejsce w klasie A7 i trzecie w klasyfikacji generalnej. Obaj mamy nadzieję, iż dzięki doświadczeniu zdobytemu podczas poprzednich startów oraz gruntownie przebudowanemu i zmodernizowanemu Peugeotowi 306 S16 uda nam się walczyć o najwyższe laury w tegorocznym sezonie.

SZYMON PIĘKOŚ: - Bardzo się cieszę, że po raz kolejny będę mógł wystartować w Rajdzie Magurskim, który zorganizowany jest przez mój macierzysty klub - Automobilklub Małopolski z Krosna. Zeszłoroczny wynik, mimo klapy na ostatnim serwisie, dobrze rokuje w tegorocznej edycji. Będziemy się starali jechać przynajmniej tak samo szybko, jak w zeszłym roku. Startujemy naszą dobrze znaną Hondą Civic, która po solidnym "dzwonie" na wyścigu górskim Prządki, została odbudowana. Nie obyło się oczywiście bez pewnych problemów, które wynikły w ostatniej chwili, ale chyba każdy kierowca rajdowy się z nimi spotyka. Obecnie samochód stoi u Marcina Zajchowskiego - zaprzyjaźnionego mechanika, który w środowisku znany jest bardziej jako Stefan, i to on dopieszcza Hondę pod każdym względem, za co chciałbym mu podziękować. W tegorocznej edycji startuję z Michałem Piskorskim, z którym mam nadzieję, szybko się dogadamy i bezpiecznie dotrzemy do mety.
Chciałbym podziękować moim sponsorom - firmom Inwest Profil, Aluprof oraz Nice, bez których start w tej imprezie byłby niemożliwy. Do zobaczenia na OSach!

MAREK KWAŚNIK: - Już tradycyjnie sezon rozpoczyna się na fantastycznych trasach w okolicach Gorlic. Niestety, zima w tym roku płata nam same figle i jeśli nic się nie zmieni, jedyny zimowy rajd w Pucharze będzie odbywał się po błocie. Mamy nadzieję, że spotkamy się na mecie na rynku w Gorlicach mimo, że los lubi być złośliwy i postanowił nas obdarzyć takim samym numerem startowym jak dwa lata temu, czyli 112. Oby tylko na tym podobieństwa z tamtym rajdem się skończyły, ale oczywiście już teraz pozdrawiamy sympatycznych Strażaków z Szymbarku! Jak zawsze liczymy na naszych Kibiców i mamy nadzieję, że ten sezon przysporzy im wiele miłych wrażeń. Czekamy na Was na Magurze i na trasach pozostałych 10 rajdów. Liczymy na Wasze kciuki!
Oczywiście nasze starty nie byłyby możliwe, gdyby nie nasi sponsorzy: RCR Hulakula, Radio Kolor, Alwar, Piekarnia Chle-Buś oraz patroni medialni: Echo Dnia i portal nowadeba.eu

PAWEŁ DUDZIAK: - Nowy sezon, nowe cele i plany. Podobnie jak w poprzednich startach, moimi sponsorami są firmy Blachdom plus oraz Emi, a na gorącym fotelu usiądzie pilot znany już z Tyskiego, Bartosz Rozkrut. Po ostatnim dość udanym starcie oczekiwania naszych kibiców są spore i postaramy się zrobić wszystko, żeby im sprostać. Jesteśmy już po zapoznaniu z trasą rajdu - wbrew wcześniejszym obawom, śniegu na odcinkach jest sporo. Odcinki jak dla mnie są ciężkie - są partie bardzo szybkie i są takie typowo techniczne w tempo. Postaramy się nie zawieść naszych kibiców. Dziękujemy za pierwszy dzień naszym nowym mechanikom - spisali się na medal!

ŁUKASZ GADOWSKI: - Bardzo się cieszę, że w końcu udało się zebrać budżet na start. Sporo godzin spędziliśmy w serwisie w celu przygotowania naszego Nissana Micra zgłoszonego w klasie A5. Nie ukrywam, jest to mój debiut w PPZM w tym samochodzie. Odbyliśmy trochę treningów na śniegu, więc mogę śmiało powiedzieć, że na śniegu czuję się pewnie. Niestety w dalszym ciągu w naszej rajdówce pozostaje seryjna skrzynia biegów, która jest bardzo długa, dlatego też razem z moją nową pilotką Moniką Zawodny ustaliliśmy, że ten rajd traktujemy jako trening, choć będziemy starali się dostarczyć trochę atrakcji kibicom w postaci slajdów. Liczę na to, że będzie dużo śniegu i że kolce będą dopuszczone przez organizatora.
Start naszej załogi jest możliwy dzięki Firmie AXXA, Teddymotorsport, NSR Racing, a także dzięki ogromnemu poświęceniu czasu na przygotowanie rajdówki przez naszych serwisantów - Jacka Bendykowskiego i jego brata Mirka, którzy nad autem pracowali niekiedy po 15 godzin dziennie.

BOLESŁAW DUBOWSKI: - Przed nami Rajd Magurski, jedyna w pełni zimowa impreza w całym sezonie. Tak jak w roku ubiegłym, powalczymy za kierownicą Citroena Saxo zgłoszonego w klasie N-2. W przygotowaniach do nowego sezonu odbyliśmy kilka sesji treningowych, również po śniegu. Mamy nadzieję, że praca jaką wykonaliśmy przed sezonem, pomoże nam z jak najlepszej strony zaprezentować się na odcinkach specjalnych. Już nie możemy doczekać się rywalizacji z kolegami na odcinkach. Prognozy nie są optymistyczne ale mamy nadzieję, że śniegu na odcinkach nam nie zabraknie. Postaramy się powalczyć o jak najlepsze miejsce w klasie oraz w generalce rajdu, jednak najważniejsza jest meta i do niej będziemy zmierzali najszybciej jak się da. Start w rajdzie nie byłby możliwy, gdyby nie pomoc firmy medicalspace.pl, której serdecznie dziękujemy.

PIOTR BARAN: - Jesteśmy na tych trasach po raz pierwszy, ale z całą pewnością możemy stwierdzić, że są bardzo trudne technicznie i wymagające maksymalnego skupienia. Jest niemal pewne, że na trasie nie będzie band śnieżnych, o które możnaby się podpierać, tak więc nie można sobie pozwolić na najmniejszy błąd, gdyż powrót na trasę może się okazać bardzo trudny. Jak wszyscy, mamy nadzieję, że Pani Zima dosypie nam jeszcze białego puchu i w sobotę będziemy podróżować po białym dywanie.
Z tego miejsca pragniemy podziękować naszym sponsorom, dzięki którym mamy możliwość rywalizować na tych trasach, są to: Forcenet.com.pl - Internet symetryczny, Enar.pl - Dostawcy elektronarzędzi, OS Group Security - Agencja ochrony oraz Stomatologia Klocek & Świder.

RAFAŁ MURDZIŃSKI: - Długo oczekiwany debiut w PZMocie już za kilka dni. Bardzo się cieszę, że w końcu uda nam się wystartować w Rajdzie Magurskim. W zasadzie to już od kilku miesięcy robię wszystko, aby pojechać właśnie w tym rajdzie. Jest to start "na moim podwórku". Nie mogę sobie odmówić pokazania się w tej imprezie, a jednocześnie biorę pod uwagę to, że wybrałem sobie bardzo trudne miejsce na debiut. Jazda w Magurskim z założenia musi zakończyć się na mecie. Wiem, że to zupełnie inna "bajka" - moje umiejętności zweryfikuje m.in. właśnie ten start. Liczę, że wszyscy koledzy, z którymi miałem niewątpliwą przyjemność rywalizować w "kajtkach", będą za mnie trzymać kciuki. Będzie to okazja do pokazania się potencjalnym lokalnym sponsorom. Od dłuższego czasu jest pomysł stworzenia czegoś na wzór teamu rajdowego, promocji lokalnych firm, miasta Gorlice i samego sportu. Wciąż jeszcze ustawiamy auto. Mam nadzieję, że wszystko zostanie dopięte do końca...

Poprzedni artykuł Polonijny Sno*Drift
Następny artykuł Maciejewski z Tedexem

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry