Pętla dla Kuchara

Rekonwalescent po niedawnej operacji przepukliny, Kuchar wyprzedza o 1,5 sekundy Michała Sołowowa, zwycięzcę Bemowa 1.

- Nieźle, ale jeszcze nie mam dobrej formy, nie jeździłem długo samochodem - powiedział Tomasz Kuchar. - Jest OK, czuję się dobrze, lecz nie ma jeszcze 100 procent formy. Lekarz pozwolił startować, jednak brakuje mi trochę objeżdżenia samochodem. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.

- Na Żeraniu jest bardzo ślisko - informował Michał Sołowow. - Jedziemy na końcu stawki, ale wszyscy mamy takie same warunki, więc nie sądzę, żeby to był jakiś problem.

Kajetan Kajetanowicz spadł po Bemowie na trzecią lokatę. - Bardzo fajnie! Teraz pojechaliśmy na deszczowej oponie. Trochę się ślizgaliśmy na suchym zakręcie. Generalnie pojechałem bardziej widowiskowo, niż na czas. Wszystko OK!

Zbigniew Staniszewski, czwarty w łącznych wynikach, wjechał na metę Bemowa na światłach awaryjnych. - Tak się pechowo złożyło... Zablokowała nam się dwójka, mamy tylko jeden bieg. Stało się to przed Cytadelą. Wielka szkoda, bo na pierwszym odcinku straciliśmy tylko sekundę. Teraz wymiana skrzyni biegów i dopiero wtedy rajd się rozpocznie od nowa.

Michał Bębenek po drugim czasie na Bemowie, awansował do piątki. - Na razie wszystko gra. Jest bardzo fajnie, ślisko jak zwykle. Mamy dość fajnie ustawiony samochód, ale do końca nie wiem o co w nim chodzi. Ma więcej mocy niż zwykle, jak tutaj większość samochodów, więc czasami bardziej się bawię i tracę trochę czasu - ale jest w porządku.

Grzegorz Grzyb, czwarty na OS 3, przesunął się na siódmą pozycję, za Maćka Oleksowicza. - Ciężko mi się jedzie, bo mam wybity kciuk i nie mogę złapać kierownicy - tłumaczył Grzegorz. - Fajna zabawa poza Żeraniem, który jest dla mnie chorym pomysłem, bo tam jest jedno wielkie błoto, dziury. Jedziemy ostrożnie, żeby nie zlapać kapcia.

Czołową ósemkę uzupełnia Tomasz Czopik. - Super, fajnie! Trochę schrzaniłem ten odcinek. Myślałem, że będzie gorzej, a jest dobrze. Będziemy walczyć o pierwsza szóstkę!

Następny w klasyfikacji, Kamil Butruk urwał półoś na Bemowie. - Wszystko fajnie, tylko znów mamy problem z przednim dyfrem - powiedział Piotr Maciejewski. - Cały czas ucieka nam tył. Porozrzucaliśmy trochę opon. Super zabawa!

Paweł Dytko prezentujący Lancera Evo X, zajmuje 14 miejsce. - Za dużo boków, gubimy gdzieś ten czas, ale to pierwsze kilometry tego auta. Tu coś zaszwankuje, tam coś innego... Cały czas sie uczymy i klikamy. Przegrywamy dość mocno, więc bawimy kibiców poślizgami.

Lider klasy 1, Radek Typa wyprzedza o 0,2 sekundy najszybszego w klasie 2, Michała Kościuszkę.

MaGe