Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Pierwsze punkty dla Suzuki

Suzuki World Rally Team rozpoczął pierwszy pełny sezon startów w WRC od zdobycia dwóch punktów w mistrzostwach świata producentów.

Per-Gunnar Andersson debiutujący w SX4, zajął ósmą lokatę w Rajdzie Monte Carlo.

- Przed nami jeszcze wiele nauki, ale to był bardzo udany start. Trudno było oczekiwać po nim więcej - powiedział P-G. - Punktowane miejsce w debiucie za kierownicą nowego samochodu to wspaniały wynik. Moje doświadczenie w samochodach czteronapędowych było przed tym rajdem ograniczone do kilku startów pojazdami grupy N i paru jazd testowych, dlatego w czasie rajdu musiałem szybko uczyć się, jak wykorzystać potencjał samochodu WRC. Bardzo zależało mi na dobrym rezultacie w tym rajdzie. Ten wynik pozwala mi z optymizmem czekać na Rajd Szwedzki, gdzie przecież będę jechał przed swoją publicznością.

- To powód do dumy dla Suzuki. Spełniło się nasze marzenie - mówił szef teamu, Nobuhiro Tajima. - Gratuluję naszym kierowcom, którzy spisali się fantastycznie. P-G zdobył punkty dla zespołu w swoim pierwszym rajdzie samochodem WRC. To wyjątkowy wyczyn. Toni również jechał doskonale. Szkoda, że nie ukończył rajdu. Wraz z kierowcami bardzo dziękuję całemu zespołowi: to osiągnięcie – punkty w naszym pierwszym rajdzie zawdzięczamy znakomitej, ciężkiej pracy całego teamu. Jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Filozofia Suzuki każe nam zawsze patrzeć w przyszłość. Rajd Monte Carlo będzie dla nas fantastycznym wspomnieniem, ale teraz myślimy przede wszystkim o nadchodzącym Rajdzie Szwedzkim, który czeka nas już za niecałe dwa tygodnie. Naszym celem będzie zdobycie kolejnych punktów, tym razem przez obydwie załogi.­ Oczywiście nie będzie to łatwe, bo droga do sukcesów nigdy nie jest prosta. Ale po Monte Carlo chyba nikt nie ma wątpliwości, że cały zespół jest zdeterminowany, aby dążyć do wyznaczonych celów. Osiągnęliśmy wynik, o jakim mogliśmy tylko marzyć przed startem, który zawdzięczamy w dużej mierze także naszym sponsorom. Wielkie gratulacje dla wszystkich, którzy wnieśli swój wkład!

Poprzedni artykuł Silnikowe kłopoty Burriego
Następny artykuł Czas na śmigłowiec

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry